Ogród Zenka cz. 5
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Zenka cz. 5
Rozwary... śliczne. Kupiłam białego i żałuję, że nie wzięłam też niebieskiego. Zakochałam się w nich.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Zenka cz. 5
mamy także różowy lecz jeszcze nie kwitnieNorbitka pisze:Rozwary... śliczne. Kupiłam białego i żałuję, że nie wzięłam też niebieskiego. Zakochałam się w nich.
Pozdrawiam Zenek
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Zenka cz. 5
Widziałam u kogoś w wątku różowy. Gdy kupowałam mojego białego były tylko białe i niebieskie. Myślę, że kiedyś dopadnę i różowego 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Zenka cz. 5
Zenku lilie przecudnej urody.
Czy to są orientalne?
Z pewnością często ogród podlewasz, gdyż nawet liście liliowców świeżą zieleń mają.
Na moich zaczynają żółknąć z suszy.

Czy to są orientalne?
Z pewnością często ogród podlewasz, gdyż nawet liście liliowców świeżą zieleń mają.
Na moich zaczynają żółknąć z suszy.

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Zenka cz. 5
Zenku lilie przepiękne.... pierwsza to Muscadet jeśli się nie mylę, ale czy znasz nazwę drugiej.... jest wspaniała....
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Zenka cz. 5
Witaj Tajka niestety działka nasza nie jest podlewana wężem , gdyż nie jest podłączona do wodociągu. Wszystkie drobne rośliny moja M podlewa wodą czerpaną ze studni tradycyjnej / na korbę/ale to wymaga wysiłku. Pozostałe rośliny muszą czekać na opady atmosferyczne, a w roku bieżącym jest ich sporo ostatnio padało dość obficie w sobotę.
Przedstawione lilie to lilie orientalne.
Agnieszko lilie rzeczywiście piękne i pachnące lecz u mojej M nie mają nazw i są NN.
Przedstawione lilie to lilie orientalne.

Pozdrawiam Zenek
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Zenka cz. 5
i jeszcze piękna i niezawodna kwitnie od kilku lat...
Casablanc,a

Casablanc,a

Pozdrawiam Zenek
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Zenka cz. 5
Zenku chcesz sprowadzić jesień widokami tych wrzosów- ona jest już bardzo blisko.
Cudowna kępa białego rozwaru, mój od trzech lat wypuszcza dwie łodygi , dobrze że kwitnie.
Cudowna kępa białego rozwaru, mój od trzech lat wypuszcza dwie łodygi , dobrze że kwitnie.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Zenka cz. 5

Rozwary a mamy ich w trzech kolorach ładnie się rozrastają i obficie kwitną ,jedynie różowe w roku ubiegły z trudem przetrzymał lato. W roku bieżącym odżył na nowo i zakwitł choć z opóżnieniem.
Pozdrawiam Zenek
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Zenka cz. 5
Zenku ja także zwróciłam uwagę, że Twój rozwar taki kompaktowy, piękna, zwarta kępka.
Moje powykręcane na wszystkie strony, ale nie lubię roślin podpierać, ani wiązać.
Różowy rozwar u mnie już trzy zimy przetrwał, co prawda poprzednia była łagodna i śnieżna, ale dwa lata temu bezśnieżna.
U mnie wrzosy, właściwie pozostałość po zlikwidowanym wrzosowisku, także zakwitają, wydaje mi się, że zakwitały pod koniec sierpnia dopiero.

Moje powykręcane na wszystkie strony, ale nie lubię roślin podpierać, ani wiązać.
Różowy rozwar u mnie już trzy zimy przetrwał, co prawda poprzednia była łagodna i śnieżna, ale dwa lata temu bezśnieżna.
U mnie wrzosy, właściwie pozostałość po zlikwidowanym wrzosowisku, także zakwitają, wydaje mi się, że zakwitały pod koniec sierpnia dopiero.
