Agnieszko /mniodkowa/ nic dziwnego, że kombinowałaś z dostawieniem doniczek do kwietnika bo on jest skonstruowany w taki sam sposób jak ten mój rozporowy-także nic tylko obręcze wyginać lub zamówić w tej firmie, z której zamawiałam tamten kwietnik i gotowe lokum dlakilku doniczek. Tymczasem pozostanie jednak sobie tak, jak jest.
hiuan, Renatko, Elciu miło mi, że się podoba
Aluniu Rufibarba to prezent od Lidki, która w ubiegłym roku zadzieliła się swoją roślinką. Jeśli chcesz to i Ty możesz dostać sadzonkę ode mnie

Ona ładnie się rozrasta. Dostał już sadzonkę mój brat, jeszcze ktoś tm, to starczy i dla Ciebie. Widzę, że każdy ma jakąś swoją ulubioną odmianę Calathei

Ja

kocham je wszystkie
Jeśli chodzi o odnowiony kwietnik to jeszcze raz dziękuję za pochwały. Drugi również skończony, ale nie miałam czasu go uwiecznić
Dziś pokażę kolejne prezenty- Phalenopsis od koleżanek z pracy-jest wyjątkowo wysoki, czego na fotce nie widać i niestety targając go do domu ułamałam wierzchołek pędu kwiatowego. Tak bardzo starałam się tego uniknąć i nie udało mi się. Nie wiem czego teraz się spodziewać-czy roślina zgubi pąki kwiatowe na ułamanym pędzie i zasuszy go? Czy może jest szansa, że pąki rozwiną się i pocieszą domowników swym widokiem?
Widać miejsce uszczerbku na zdrowiu:
Złamas jeden
Zamówienie M-ciekawa jestem, jak się spiszą
