
Mój fijoł - cz.3
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Mój fijoł - cz.3
właśnie przeczytałam, że mrówki częstuje sie mąką kukurydzianą która im szkodzi lub zwabia sie miodem na spodeczku
. niestety na mojej działeczce są chyba wszystkie gatunki mrówek od najmniejszych rudych do olbrzymów czerwono-czarnych ;:99

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Ola, cieszę się, że róże się sprawdzają
Nie wiem, co z moim zamówieniem do Lilypolu, bo szwagierka miała zrobić. W niedzielę przeglądałyśmy ofertę sklepu...
Jule, jak dotąd znajdowałam chętne do spółki, ale nie wiem, jak w tym roku. A jest róża, którą chciałabym kupić
Gosia, tak samo pomyślałam
Ewa, normalnie truję mrówki kupowanymi środkami. I na pewno nie zamierzam ich nigdzie wabić
Pozwalam im żyć w trawie, której mam całkiem dużo, nie gonię stamtąd (co wiąże się z szybkim niekiedy marszem przez ogród
), tylko z rabat.
Czarniuty wrzosowisko nie interesuje


Jule, jak dotąd znajdowałam chętne do spółki, ale nie wiem, jak w tym roku. A jest róża, którą chciałabym kupić

Gosia, tak samo pomyślałam

Ewa, normalnie truję mrówki kupowanymi środkami. I na pewno nie zamierzam ich nigdzie wabić


Czarniuty wrzosowisko nie interesuje


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł - cz.3



Ale fajna fota. Kocurek się skrada...

Lawender Lessie jest super różycą, kupuj jak tylko dopadniesz ją.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Majka, wróć wreszcie na forum, bo ciężko z Tobą pogadać
Widziałam LL w jednym miejscu, tylko tam trzeba zrobić zamówienie na co najmniej 75 zł. Problem nie w tym, że nie miałabym co zamówić, tylko moje chęci przekraczają dwie stówy-a to już przesada. W przyszłym tygodniu zagram w totka
Kolejny supertajny plan 



- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł - cz.3
Ewciu, ja czytam Was co dziennie. Nie wtrącam sie jak piszecie sobie w jakimś temacie. Ale czytam
Wątek otworzę 1 marca tuż przed wiosną, kurcze chyba, że nie wytrzymam
Wiesz jak, to okropnie być bez wątku. Na przyszły raz muszę zrobić inaczej.
Daj namiar gdzie można kupić LL , ciekawi mnie czy w kraju?
Zamówienie musi być powyżej 75 zł., a że Ty masz chrapkę na więcej , to normalka
Przeczytaj pw

Wątek otworzę 1 marca tuż przed wiosną, kurcze chyba, że nie wytrzymam


Wiesz jak, to okropnie być bez wątku. Na przyszły raz muszę zrobić inaczej.

Daj namiar gdzie można kupić LL , ciekawi mnie czy w kraju?
Zamówienie musi być powyżej 75 zł., a że Ty masz chrapkę na więcej , to normalka

Przeczytaj pw
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Majka
Plany mam ogromne, zobaczymy na wiosnę, co z nich wyjdzie
Jeśli nie uświerknę od tych mrozów 



- Kasia1972
- 500p
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Mój fijoł - cz.3
Ewa, ja jak Majka - wpadam, a tu o różach, a że nic nie mam o nich do powiedzenia to nie mówię... ale zaglądam do Ciebie i podziwiam fotki 

Re: Mój fijoł - cz.3
Ewo, róże to też nie moja specjalność, już prędzej wrzosy, wrzośce i inne kwasoluby - widzę, że masz fajne wrzosowisko
A kicia to jakimi roślinkami się interesuje? Kocimiętką

A kicia to jakimi roślinkami się interesuje? Kocimiętką

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Kasia, no weź i traf w zainteresowanie gości
Dala
Wrzosowisko dopiero w planach, takie z prawdziwego zdarzenia. Na razie mam kilka wrzosów, wrzośców, azalii i różaneczników, borówkę, modrzewnicę, golterię i marny enkiant-cały mój dorobek
Koty najbardziej lubią wspinać się na czarny bez i deptać wschodzące rośliny
To koniec mojego chudego wrzosowiska
Dzikie wino i tytoń ozdobny.


Dala



To koniec mojego chudego wrzosowiska


- Kasia1972
- 500p
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Mój fijoł - cz.3
Ewa, nigdy wszystkim się nie dogodzi
ale wpadac i tak do Ciebie będę, najwyżej po cichutku...

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój fijoł - cz.3
Ewuś a to przedszkole różane to już miało zadatki na życie czy dopiero czekasz. Moje to niektóre powyłaziły z butelek a wczoraj jak je odkrywałam słomą to ciągle mają zielone listeczki, ciekawe czy nie zmarzną.
Czytałam że masz naturalne termoforki do spania czyli Ty nie zmarzniesz ale jak sobie roślinki poradzą w takim mrozie.
O spotkałam tytoń.

Czytałam że masz naturalne termoforki do spania czyli Ty nie zmarzniesz ale jak sobie roślinki poradzą w takim mrozie.

O spotkałam tytoń.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Majka, po zdjęciu butelek przyglądałam się sadzonkom, dziesięć z dwunastu wyglądało na żywe i rosnące (nowe listki, pąki). Dwie od początku były podejrzane i raczej nie liczę na to, że się ukorzenią. Nie jest też wcale pewne, czy maluchy przeżyją zimę
Mam na co czekać.

Re: Mój fijoł - cz.3
Ewa, trzymam kciuki zeby maluchy przetrwaly mrozy... zapowiedzi sa nieciekawe... nauczysz mnie wiosna tego ukorzeniania?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Aga, prosta rzecz, tylko nie zawsze się udaje
Najlepsze wyniki miałam, kiedy próbowałam z patykami ciętymi po pierwszym kwitnieniu, koniec czerwca, początek lipca. Słyszałam, że róże z sadzonek są mniej odporne, ale bardzo chcę sprobować.
