Na razie trenuje na silowni ... jak snieg stopnieje to zaczne jezdzic
a na wiosne mysle zajac sie moimi rozyczkami.. Poki co sa opatulone sniegiem i wygladaja, ze zyja..
Nie kopczykowalam, wiec mam odrobine stracha..
Chyba zakupie ziemii i podsypie je..
No i będę czekala na rozwoj kwiatow
Powinny w tym roku kilka kwiatow wypuscic ..