
Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.1
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Oj znam to Jolu i też czasem nie nadążam dosadziłam dużo lilii zobaczymy ile tego przetrwa ,tulipanów ,narcyzów wiosna okaże się co zakwitnie .Kamyczków mam trochę a co roku zbieramy więc jest tego. 

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Jolu piękny ten kącik z ostróżkami.
Lilie mnie stale zachwycają, biała szczególnie cudna.
Gdyby jeszcze nornice ich nie lubiły. 



- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2404
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Mój teren to ani lasu ani rzeki ani górki i kamieni wszystko trzeba by kupować a tak dobrze to ja nie mam zresztą najfajniejsze jest w ogrodzie zdobyczne a nie ze sklepu dlatego twój ogród to ogród a nie wycackana aranżacja,jak tylko mi zdrowie pozwoli może uda mi się z czasem zrobić coś podobnego na moim bezludziu.Teraz poszukam coś z tego roku jeszcze.

w tym roku zakupiona i od razu zakwitła żeby się przedstawić jaka jest.

ten pan też jest po raz pierwszy u mnie i musi się jeszcze rozrosnąć.

to też noworodek i jeszcze jeden żółty

wszystkie muszą się rozrosnąć ale ładnie się pokazały z jednego małego badylka.


w tym roku zakupiona i od razu zakwitła żeby się przedstawić jaka jest.


ten pan też jest po raz pierwszy u mnie i musi się jeszcze rozrosnąć.

to też noworodek i jeszcze jeden żółty

wszystkie muszą się rozrosnąć ale ładnie się pokazały z jednego małego badylka.

- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Są i fotki brawo U mnie kamienie są z pól jak zbieramy po siewie czy przed zależy kiedy zdążymy może nie jest tego dużo ale 500 kg zwykle zbierze się Kupować nie kupowałabym a trafi się ,ze M wyorze na polu to zawsze misie przyda
Na sezon ma mi zrobić taki ala strumyczek ,fontannę malutka ale domowym sposobem zobaczymy co z tego wyjdzie.Jolu zawsze każde własnoręcznie zrobione nowinki nas cieszą .

- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2404
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Witaj Beatko właśnie wracam z fantacji w ogrodzie Ani ma piękne róże pergole tak jak u ciebie ja się jeszcze długo takich nie dorobię a podobają mi się te mocno czerwone ale najpierw pergole.jak widzę wasze ogrody to taką mam ochotę iść już teraz przerabiać u siebie
jak bym była zazdrosna że u mnie tak nie ma i trzeba zaraz to poprawić,mam narąbane nie?
Niestety wtedy jak trzeba robić ja siedzę w kuchni albo w robocie i stąd ciągłe niedociągnięcia,chyba zacznę zimą ogród plewić wtedy mam wolne.





- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2404
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Joluś nie bądz taka skromna bo całkiem całkiem sobie radzisz i jest na czym oko zawiesić, nie wiem dlaczego u mnie te pełne dzwonki niebieskie i białe nie chcą w ogóle rosnąć, podobnie jeżówki.
Wracając do First Lady to mam dwie i jedna marudzi, zawsze coś jej nie pasuje, zmieniłam miejsce, drugą rośnie dość dobrze ma ok.2,50 poszła na pergolę.
First lady to piękna panienka ale u mnie zdecydowanie jesienne kwitnienie ma obfite i zdrowe, nie lubi deszczu zasklepia się, mówiąc wprost wygląda jakby gniła.
Cudownie jednak wygląda jak zakwitnie, polecam.
Sorki, ze wkleję Frist Lady w pąkach i jak kwitnie to zobacz jak zapełnia pergolę, ja nie podcinam jej nisko daje jej szansę lecieć po pergoli.
Dzięki za Twoje fotki są super, bardzo mi miło niech zdobią moj ogródek.


Wracając do First Lady to mam dwie i jedna marudzi, zawsze coś jej nie pasuje, zmieniłam miejsce, drugą rośnie dość dobrze ma ok.2,50 poszła na pergolę.
First lady to piękna panienka ale u mnie zdecydowanie jesienne kwitnienie ma obfite i zdrowe, nie lubi deszczu zasklepia się, mówiąc wprost wygląda jakby gniła.
Cudownie jednak wygląda jak zakwitnie, polecam.
Sorki, ze wkleję Frist Lady w pąkach i jak kwitnie to zobacz jak zapełnia pergolę, ja nie podcinam jej nisko daje jej szansę lecieć po pergoli.
Dzięki za Twoje fotki są super, bardzo mi miło niech zdobią moj ogródek.


- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Jolu dziękuję Róża lubi różyczki
Co do ogrodu Ani piękny nie wiem jak go minęłam cudne róże dorodne ,dorosłe .W moim kilka zaledwie ale na drobię to Pergole metalowe jeśli ma się swoja złotą rączkę to z grubego drutu wyszły 150 zł za dwie kupne wytrzymałe niestety drogie a z kolei tanie jeden sezon i po pergoli ..Też miałam najpierw zwykła taką składana metalowa potem pospawał mi jedną eM a w zeszłym roku dwie .Są też kratki jak to mówi się z tego co w obejściu najdzie sie czyli z rusztowania wzmocnień namiotu wojskowego i solidne są na nich mam młode wiciokrzewy myślę ,że na tym nie skończy się Marzy mi się przy bramie wielki łuk nad bramą z różami albo wisterią ale wisteria ciężka i konstrukcja musiałaby być solidna a czasem na podwórko wieżdźa ciągnik czy inne maszyny więc mogło by się uszkodzić moje kwitnące wówczas szkoda by było zobaczymy co wykombinuję

- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2404
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Aniu właśnie taką drewnianą pergolę myślę na wiosnę zakupić przy takich różyczki w zimie mają cieplej na pewno zamówię tę różyczkę tylko będę musiała coś wymyślić żeby w deszcze nie poniewierał jej za bardzo widzę ją na skraju tarasu ale mój balkon tak daleko nie sięga nic pomyślimy nad tym.Co do rośnięcia duże znaczenie może mieć ziemia u mnie w okół domu mam 3 rodzaje ziemi i raczej wszędzie dociera ostre południowe słońce szybko wszystko wysusza.Z kolei tam gdzie mam mokry kąt różom podgniwają korzonki też nie będzie mają niestety jak na razie tylko jedno dogodne miejsce.Co roku robię mniej miejsca na jarzyny a więcej na kwiaty
ale jarzynki same sobie winne nie chcą się udawać.Dzisiaj byłam po drzewo i przy okazji oglądałam co w ogrodzie na górce no cóż śnieg.
Beatko super masz z mężem złotą rączką mój też umie tylko nie lubi zbytnio ogródka więc wszystko co robi to tak trochę z musu ,jak byś zrobiła ten łuk na wjazdem byłoby pięknie wisteria jak ją będziesz przycinać nie powinna zawadzać a róża zwykle pędy wypuszcza do góry do słonka ale jak by zwisała to trzeba by uważać żeby mąż na traktorze czapką nie zawadził
oj bolała by beretka
.Miała byś dylemat czego bardziej szkoda męża czy roślinki
Pomysł super myślę że ci się uda a jak by tak z jednej strony róża z drugiej wisteria?Chyba kwitną w różnych porach nie wiem jak by to wyglądało ale obie mi się podobają i też nie wiem co dać między słupy różę pnącą czy wisterię.

W tej skrzynce między słupami byłaby posadzona albo róża albo wisteria ale chyba róża wygra bo wisteria zbiegiem czasu mogłaby rozsadzić skrzynię korzeniami.Marzenia ,marzenia...


Beatko super masz z mężem złotą rączką mój też umie tylko nie lubi zbytnio ogródka więc wszystko co robi to tak trochę z musu ,jak byś zrobiła ten łuk na wjazdem byłoby pięknie wisteria jak ją będziesz przycinać nie powinna zawadzać a róża zwykle pędy wypuszcza do góry do słonka ale jak by zwisała to trzeba by uważać żeby mąż na traktorze czapką nie zawadził





W tej skrzynce między słupami byłaby posadzona albo róża albo wisteria ale chyba róża wygra bo wisteria zbiegiem czasu mogłaby rozsadzić skrzynię korzeniami.Marzenia ,marzenia...

Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Na wisterię przygotuj dogodne miejsce, ciepłe , osłonięte od wiatru z mocną pergola. Warto widziałem na żywo jak kwitnie. Sam nie posiadam , ale to przepiękny krzew. Jak się Jola zdecydujesz to koniecznie szczepioną, a nie rozmnażaną z nasion. 

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Myślę ,że bardziej mi szkoda byłoby męża niż wisterii czy róży i jego beretki wręcz politury bo bez beretki chodzi chłopina
a,że siwizną przypruszyło mu lekko czoło mimo ,że czterdziestki chłopak nie ma szkoda go .Myślę ,że prędzej czy póżniej jakiś łuk zrobimy ale wiesz mój tez niekoniecznie lubi moje ogrodowe fanaberie muszę się nagadać , lawirować to tu to tam niż wreszcie sam zmotywuje się do działania
.A wisteria rośnie jak już zacznie i trzeba uważać porządne podpory musiałyby być stawiałabym na różę pnącą jednak. Robert dobrze radzi ,że szczepiona mam jedna sztukę 5 lat kupiłam na Al i nic co roku podmarznie słabo przyrasta była z nasion jeszcze ani razu mi nie kwitła. 



- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2404
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Witaj Robercie i Beatko.
Robercie chciałabym żeby była widoczna dla przechodzących koło domu a raczej wszędzie lubi wiatr hulać,nie wszędzie pasuje mi pergola chyba jednak wisteria będzie rosła na górce ale będę ją miała
a czy może być jakiś solidny drewniany stelaż oparty o ścianę np.stodoły?Gdzieś widziałam jak wisteria jakoś umocowana była do muru i pięknie to wyglądało.Między słupy pójdzie róża widzę czerwoną,zobaczymy co uda mi się stworzyć w tym roku?Czasami tylko na gadaniu się kończy bo coś nie wypali jak moje oczko na górce suche lato brak czasu i w końcu kasy i trzeba było się pożegnać z oczkiem
Teraz będzie większa rabatka.
Powstała tam nowa rabatka z borówkami i różana,na wiosnę przenoszę jedną z różyczek pnących na starej pergoli a koło domu ma stanąć drewniana z nową różyczką.Więcej na razie nie planuję obym dopracowała to co mam to już będzie dobrze.
Beatko byłam pewna że mąż jest ważniejszy w końcu to on pracuje nad pergolami niech mu zdrowie służy,a siwizną się nie przejmuj, mój im bardziej siwy się robi tym milszy jakiś.
Ach racja muszę zapamiętać że szczepiona wisteria a jak w markecie kupuję to po czym poznam że szczepiona?

Robercie chciałabym żeby była widoczna dla przechodzących koło domu a raczej wszędzie lubi wiatr hulać,nie wszędzie pasuje mi pergola chyba jednak wisteria będzie rosła na górce ale będę ją miała




Beatko byłam pewna że mąż jest ważniejszy w końcu to on pracuje nad pergolami niech mu zdrowie służy,a siwizną się nie przejmuj, mój im bardziej siwy się robi tym milszy jakiś.


Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Poznasz po zgrubieniach jakie występują w przypadku szczepionych roślin. Radzę Ci kupić w sprawdzonym miejscu. Sam się przymierzałem do kupna i już miałem sadzonkę to się pytam gdzie ( strugam durnia ) jest miejsce szczepienia i czy to szczepione ? W sklepie cisza.......to odstawiłem. 22 zł sadzonka ładna, ale zapewne rozmnażana albo z nasion albo z odkładów a na kwitnięcie się czeka dłużej / niektórzy wcale nie oglądaja kwiatów.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2404
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Oj smutne to co piszesz zachwycamy się pięknymi obrazkami wisterii ale nie wiemy ile lat trzeba czekać na te okazy jak bym się zdecydowała na nią w chwili kiedy mi się spodobała to teraz już byłoby nie małe drzewo
ale mam to od męża on ciągle coś odkłada na potem i mnie się też udziela.
Dzięki Robercie za pomoc będę wyglądać zgrubienia, na owocowych drzewkach jest całkiem dołem na wisterii może być nieco wyżej bo szczepiona może być na jakimś patyku podkładce jeśli się dobrze domyślam.





- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2404
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Troszkę wspomnień żeby tak smutno nie było.

Piwonie bardzo lubię ale jak dla mnie zbyt szybko niszczy je słońce zbyt ostre i deszcze.

mój busz ,gdzieś posadziłam sobie wiesiołek płożący i teraz nie wiem czy go na jesień nie wykopałam plewiąc.

moje jedyne czosnki ciekawe czy przetrwają zimę.

trochę rozmydlone ale zakwitł pierwszy rok bodziszek

ciągle zapominam ale te kwiatki to motylek Lewsona czy coś takiego.

Piwonie bardzo lubię ale jak dla mnie zbyt szybko niszczy je słońce zbyt ostre i deszcze.

mój busz ,gdzieś posadziłam sobie wiesiołek płożący i teraz nie wiem czy go na jesień nie wykopałam plewiąc.




moje jedyne czosnki ciekawe czy przetrwają zimę.


trochę rozmydlone ale zakwitł pierwszy rok bodziszek

ciągle zapominam ale te kwiatki to motylek Lewsona czy coś takiego.
