Maju dzięki za wyjaśnienie.
Marion nawet się nie oglądniesz jak szybko Ci urosną. Zawsze tak bywa na początku gdy coś sadzimy chcemy by nam szybko urosło a gdy nas zaczyna zarastać mamy znów zmartwienie.
Agnieszko zapraszam ponownie i możesz zgapiać co chcesz.
Jacku nie mogę uwierzyć w to co piszesz. Mam milina pomarańczowego już więcej niż 15 lat i przez 3 lata go ciągle przesadzałam ale gdy już posadziłam go na stałe zakwitł zaraz w następnym roku i od tej pory nie miała przerwy. 5 lat temu kupiłam żółtego i również w drugim roku zakwitł niestety zachorował j zlikwidowałam go. Jestem pewna co do jednego że lubi mocne cięcie wiosenne. Jak będę na działce zrobię zdjęcie jak wygląda mój milin obecnie po jesiennym cięciu i jak będzie wyglądał gdy go przytnę w marcu. Ja przycinam dwa razy bo nie lubię jak się obsypie na rabatę z kory za dużo zbierania liści bo nie da się grabić.
Kasiu Izunia już Ci odpowiedziała to powojnik rurkowy Cassandra który rośnie jak krzak do 1m wysoki o drobnych dzwonkach kwitnących w bukietach, jest bardzo piękny.
Olu Kasia miała na myśli Cassandrę.
Izuniu oczywiście że się nie gniewam przecież każdy z nas włącza się w dyskusję ja też to robię a na dodatek przecież to twoja ulubienica ze względu na jej zapach

Tosiu Cassandra jest dosyć odporna na mróz ale jak już pisałam Izuniu może odbić później gdy nad ziemią obmarznie.





