U oster

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Shirall pisze:jejku jaki kochany psiak.........nic tylko chcę go przytulić!!!!!!!!! ;:168
jakie ładne asterki ;:196
Martuniu, :wit dziękuję. To też zdobyczne astry od działkowej sąsiadki mojej mamy.
Ja niewiele wiedziałam zaczynając moją przygodę z ogródkiem i rabatkami. Miałam trochę inne
zamiary, a wyszło zupełnie inaczej :lol:
Pewnie w przyszłym roku nie będę wiele mądrzejsza, ale będą orientować się już, czego chcę :D
i jakie mam plany co do ich wyglądu rabatek. Poza tym tutaj czerpie się takie inspiracje, jakich
żaden podręcznik nie dostarczy, bo są żywe i sprawdzone.
aagaaz pisze:Psiaczek bardzo fajny...

Paczuszka też super.. :) Takie paczuszki to można dostawać..Też takie chcę ;)
Agnieszko, sporo tu poodwiedzałam (nie zawsze pozostawiając ślad) i naczytałam o wzajemnych
wysyłkach, wymianach, podsyłaniu najróżniejszych roślinek, a już początkującym jak ja sporo osób
mi podarowało bardzo wiele. Można powiedzieć, że cały ogródeczek to nie moja zasługa: to kilka osób,
które dzieliły się ze mną tym, co miały. Mam nadzieję, że już w przyszłym roku i ja będę miała czym dzielić się
z innymi :tan ;:108
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Gosia123A pisze: Oster Firletkę wysłałam z kwiatkami na nasionka.To o co pytałaś, to wilec.Dam ci nasionka i na wiosnę wsadzisz do ziemi,bo jest on jednoroczny,ale nawet się nie spostrzeżesz jak Ci szybko urośnie.jak chcesz coś jeszcze to napisz jak tylko będę miała na tyle to nie ma sprawy Gosia ;:196 Fajnie,że jesteś zadowolona
Gosiu, jakże mogłabym nie być zadowolona? ;:196
Ja z tych, co to jak dają, to biorą, jak biją to uciekają :;230 Ale nie chcę przesadzać w tym żebraniu,
bo sama z sobą nie wytrzymam ;:223 Ale jak by co, to ja chętnie te nasionka wilca ;:138 Trudno mi się
oprzeć takiej zanęcie :oops:
Mam już dwie odmiany firletki: carminową i białą ;:138 , oraz rudbekię: żółtą i fioletową.
Zaczynam kolekcjonować? Teraz zacznie się jazda, już to widzę. Znam to uczucie, kiedy coś mi
się spodoba. Narody, drżyjcie. Ło matko kochano!
Aha, jeszcze jedno: czy te nasionka zebrać czy same wysieją się i zostaną w ziemi?
pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
Gosia123A
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3474
Od: 28 maja 2011, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U oster

Post »

:wit Wszystko zostaw same się rozsieją,przynajmniej u mnie tak było.Oster najwięcej szczęścia jest z dawania niż z brania.Pamiętaj. ;:196 Gosia
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Tak, Gosiu, znam to, nawet wiem gdzie jest to napisane. :)
Dzięki ;:196
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: U oster

Post »

Osterku, fajnie dostawać paczuszki z roślinkami i mieć świadomość, ze wokół tyle dobra i bezinteresowności ;:167
Niby mała rzecz a cieszy i przywraca wiarę w ludzi ;:167

Psiunia fajna, a że trochę inaczej się porusza i wygląda, nie znaczy, ze jest mniej kochana.
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: U oster

Post »

Piesio cudowny,mam nadzieje,że domowy?
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

klarysa pisze:Osterku, fajnie dostawać paczuszki z roślinkami i mieć świadomość, ze wokół tyle dobra i bezinteresowności ;:167 Niby mała rzecz a cieszy i przywraca wiarę w ludzi ;:167
Psiunia fajna, a że trochę inaczej się porusza i wygląda, nie znaczy, ze jest mniej kochana.
Justynko, z tego powodu jest bardziej kochany, bo to jak moje dziecko. Znam go od ciąży, od ślepaczka, od pierwszych kroczków i szczeknięć :)
To członek rodziny. :P
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

malgocha1960 pisze:Piesio cudowny,mam nadzieje,że domowy?
Niestety Małgosiu, BYŁ domowy. Był najpierw Atos, od początku domowy, znalezione szczenię, ktoś po
prostu wyrzucił z samochodu na środku ulicy, bo psie rozglądało się ogłupiałe i biegał w kółku próbując odnaleźć
ślad "pana" (tutaj ma jakieś 17 lat- już staruszek, zdjęcie przechwycone, więc nie najlepszej jakości)
Obrazek

Gdy Atos miał jakieś 8 lat, doszła zabrana ze schroniska Saba, owczarek niemiecki o czarnej sierści,
oddany przez właściciela z powodu niszczenia przez nią boazerii :shock: (zdjęcie zapożyczone z Wikipedii,
bo nie mam zdjęć Sabci); jak wielkie tak mądre i wierne psisko, (zmarła na raka wątroby)
Obrazek
Po roku oszczeniła się i urodziła: Donę, Brutusa i Sonię. Dona została, a Brutus i Sonia znalazły domy.
To juz były trzy psy i dwa koty (Norka i Dorka)
Saba zmarła, a Dona urodziła kolejne psiaki: Toffiego i trzy inne (już nie pamiętam ich imion)
I to był horror:
- wracałam z pracy i trzeba było omijać miny, bo nie było jak wejść bezpiecznie do mieszkania.
I nie mogłam nauczyć psów załatwiania się na dworze. Kuwety w łazience, kupy na podłodze po czterech psach :shock: :shock: :shock:
A ponieważ aura sprzyjała, zaczynała się ciepła wiosna, zrobiliśmy budy i całe bractwo poszło na dwór. Wreszcie można było zacząć normalnie żyć: położyć dywany, odświeżyć mieszkanie, wywietrzyć bez ponownego zasmrodzenia.
I powiem tak: ze schroniska jeszcze doszła do nas Niusia, maleńka suczka z uszkodzoną od urodzenia łapeczką, ale to był ostatni piesek z nami mieszkający.
Kiedy zmarła nagle, już więcej psów w domu nie trzymaliśmy. Teraz nawet kotów nie trzymamy w domu: Niuniuś/Rudzik sikał nam na pościel (taki kaprys) a Niunia nie do kuwety, lecz obok muszli, na dywanik kupkę strzelała. Litość litością a mieszkanie w ludzkich warunkach bez wstydu przed nagłą czyjąś wizytą to dwie różne kwestie. Zlitowałam się wreszcie nad sobą: kocham swoje zwierzęta, ale jedyny czas, kiedy lądują w domu, to siarczyste mrozy.
Pozostały czas, podobnie jak działkowe przecież koty, żyją na zewnątrz. Mam nad wszystkim kontrolę a zwierzętom nie dzieje się krzywda zwłaszcza, że Tofciu ma bardzo długą sierść i wiosną do wczesnego lata gubi puch (dosłownie). Więc nie marznie.
Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek zdecyduję się na trzymanie zwierzęcia w domu. To obowiązek przede wszystkim, a ja obowiązków mam po uszy, więc dobrowolnie nie wezmę kolejnego na karby, bo to jest odpowiedzialność.

I znów, żeby nie było zbyt offtopowo, kilka zdjątek:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Niestety, liatrie już kończą swój popis
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
aagaaz
1000p
1000p
Posty: 1774
Od: 7 maja 2011, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: U oster

Post »

Tak oster dużo tu życzliwych osób na tym forum.

Oczywiście zgadam się z Gosią , że więcej radości jest z dawania niż brania..Też lubię uszczęśliwiać innych dawaniem czegokolwiek.. Lubię też pomagać innym ludziom :) I także bardzo się cieszę , kiedy coś od kogoś dostanę..Nie ważne czy duża to rzecz czy mała ..
Liczy się ;:167
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: U oster

Post »

Witaj Oster pięknie się zapowiada, pracowita z Ciebie kobieta. Przez jeden sezon tyle pracy i taki efekt , gratuluję . Miodek super , jak go robisz? W ubiegłych latach też wykorzystywałam pokrzywę i było Ok . Ten rok mam skompikowany i zaniedbałam dary natury, od wiosny poprawię sie.
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Witaj Danusiu :wit
Dziękuję za słowa uznania.
Miód wykonałam podobnie jak opisany na tej stronie. http://www.ofeminin.pl/przepisy/miod-z- ... 72699.html Spotkałam się kilka razy z przepisem, w którym stosuje
się kwasek cytrynowy - zamiast cytryn - :shock: Nie stosuję jednak żadnych sztucznych, totalnie
szkodzących ludzkiemu układowi nerwowemu konserwantów w postaci tzw. "kwasku cytrynowego"
lecz ogólnie dostępne cytryny. I wszystkich uczciwie ostrzegam przed tym. O szkodliwości wspomnianego
można przeczytać na wielu stronach w necie, oto przykładowa:
http://www.postawnazdrowie.pl/zdrowie-k ... ynowy.html
Ja odcinałam nożyczkami płatki od szypułek, ale powiem szczerze, że w przyszłym roku będę wyskubywać
je, ponieważ wszystkie elementy dostaną się do miodu, nie tylko "połówki" płatków. W tym roku pośpiech
spowodowany brakiem czasu podsunął mi takie rozwiązanie. Teraz czekam na dziki bez; miałam zamiar
robić sok z kwiatów bzu, ale niestety nie znalazłam czasu na ich zbieranie.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: U oster

Post »

Oster ;:167 Witam :wit Czytam że czekasz na bez czarny - jak robisz syropek , możesz podpowiedzieć ??
Z góry dziękuję za odpowiedź . Mam duże drzewo i ma piękne baldachy ,może coś bym zrobiła .
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Tereniu, nie robię z bzu miodu. Robię sok. Od umytych baldachów bzu odcinam owocki zaraz przy nasadzie i bezpośrednio nad sokownikiem. Za jakiś czas płynie soczek prosto do wysterylizowanych, jeszcze gorących butelek po Kubusiach (są bardzo wygodne w przygotowywaniu i używaniu). Zamknięte butelki natychmiast pasteryzuję przez 10 minut, nie zagotowując wody w garnku, lecz na małych gazie.
Nigdy nie dodaję cukru, jestem jego zagorzałą przeciwniczką. Cukier stosuję jedynie do przerobów takich jak korniszony, ewentualnie sałatki oraz miód i syrop z mniszka. Sok dodaję do herbaty zimą lub robię napój dodając odpowiednia ilość miodu dla dodania smaku i sok z cytryny. W proporcjach pół na pół: herbata z gałązką mięty i taka sama ilość soku plus miód i sok z cytryny to orzeźwiający napój na upalne dni.
A sok z dzikiego bzu zalecany jest dla wzmocnienie organizmu na jesienno-zimowe chłody i huśtawki pogodowe. Nikt z nas nie chorował na grypę od lat. I nie szczepimy się też. :heja
Trzeba jednak pamiętać, że nie wolno miodu podawać dzieciom do 12. miesiąca życia. No i miód w odpowiednich ilościach dla pozostałych grup wiekowych. Więcej info można dowiedzieć się np. tutaj:
http://zdrowymiod.com/zasady-uzytkowania/
O wszechstronnym zastosowaniu i właściwościach dzikiego bzu tutaj:
http://www.drzewapolski.pl/Drzewa/Bez/Bez.html
No i bez dziki też musi być z w miarę ekologicznego środowiska, nie przy drogach publicznych czy w pobliżu zakładów przemysłowych, bo zamiast pomóc można sobie zaszkodzić.
Pozdrawiam

AHA< ZAPOMNIAŁAM: Czarny bez zbiera się dopiero po pierwszym przymrozku!! Zapomniałam dodać!!!
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U oster

Post »

ooooo to chyba będę musiała zrobić, bo u siebie na działce mam niewielki już teraz krzak czarnego bzu bo został w tym roku mocno przycięty, bo bałam się, że podczas likwidacji altanki się zniszczy.....owoce powoli czernieją więc jeszcze troche i bedzie można pozbierać ;:138
Osterku, a robiłaś kiedyś naleśniki z kwiatami czarnego bzu? ja za nimi przepadam! ;:137
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Nie Martusiu, nawet nie słyszałam, że można :roll:
Jakiś przepis?
Z góry dzięki
Martuniu, wklejam ważną uwagę z mojego poprzedniego postu:
AHA< ZAPOMNIAŁAM: Czarny bez zbiera się dopiero po pierwszym przymrozku!! Zapomniałam dodać!!!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”