Umknelo mi to...farelek oczywiscie w szklarni nie do truskawekmajs pisze:Rybka
Farelek, gratz pomysłowości i chyba determinacji.
pogoda zmienna jest, szkoda ze nie możemy jej zamawiać.
wielkiza upór i pomysłowość.


......co to sa ogonki lisciowe?


Umknelo mi to...farelek oczywiscie w szklarni nie do truskawekmajs pisze:Rybka
Farelek, gratz pomysłowości i chyba determinacji.
pogoda zmienna jest, szkoda ze nie możemy jej zamawiać.
wielkiza upór i pomysłowość.
Wat25 pisze:Służę
Ogonek liściowy- część liścia łącząca blaszkę liściową z nasadą liścia. Blaszka zwykle przechodzi w ogonek u swej podstawy.![]()
Po naszymu to co łączy płatek liscia z rosliną.
Oczywiście, że kolega nie ma takiej samej gleby ... chodzi mi o to, że nie jest to felerem odmiany, że mało owoców, bo u mnie wszystkie odmiany tak mają, nawet te, które u innych rodzą super.forumowicz pisze:A czy kolega ma taka samą glebę ?aguskac pisze:Kolega z tych samych sadzonek miał cały wianuszek owoców wokół krzaka.
W związku z tym co napisała Suzana nawoziłam po zbiorach i teraz czekam efektów, ciekawe czy to faktycznie podniesie plon, czy znów pójdzie w liściesuzana pisze:Zawiązki owoców, kwiatostany wiążą się latem po zbiorach, wtedy trzeba nawozić, to zwiększa liczbę zawiązanych owoców, na wiosnę to wyrasta to co zawiązało się latem poprzedniego roku.
No tak, nie ma to jak wiedza poparta doświadczeniemmajs pisze:...
wszystko jest tak jak piszesz, jeśli jesień jest jesienią, a po niej delikatnie i powoli przychodzi zima.
Okrywamy młode truskawki agro i zmuszamy je do dalszego wzrostu mimo krótkiego dnia, i z dnia na dzień temperatura z kilku stopni na plusie spada do -10. Truskawki to może przeżyją ale zbiory będą bardzo mizerne. Od kilku lat wszyscy plantatorzy których znam przestali okrywać na jesień i czekają do pierwszych mrozów.
Te czarne plamki to mogą być początki białej plamistości ale nie jestem pewna.grazka100 pisze:Witam
Moje tegoroczne truskawy pięknie poszły w liście. mam spore krzaczory i miały ogromna ilość wąsów. Większość poodrywałam, a zostawiłam po 1 sadzonce, które jeszcze "ciągną soki z matki". Mam zamiar je dzisiaj odciąć i niech sobie rosną. Co mnie niepokoi to czarne plamki na starszych liściach. Czy to jakiś paskudny grzyb? czy co... i co z tym robić? Może poodcinać te chore liście?? Młode liście są świeże i soczyste a stare trochę jakby sztywne.. i lekko skręcone do środka.
Proszę o rady.