Dzięki
duju i
bozunia. Miło mi.
Dzisiaj sprawdzałem dalie- już podeschły- pojutrze w piasek i do piwnicy.
Udało mi się też wyczyścić oczko wodne i teren wokół (no prawie

). Chyba wiosną czeka mnie dużo pracy przy oczku- strasznie zarosło przez te lata. Nie wiem czy nie zrobię generalnego remontu z wymianą foli włoącznie. Ale mam nadzieję, że wiosną nie będę mieć czasu na własny ogród

W każdym razie planuję też odświeżenie rabat bylinowych- lekko zdziczały już,a rośliny straciły wigor. Może wprowadzę więcej róż. Chciałem w tym roku- ale był zbyt przełomowy i nie starczyło na wszystko czasu.
Co do firmy- w końcu kończymy część "reklamową". Powiem wam szczerze, że "przeboje" ze specjalistką od reklamy nauczyły mnie że po znajomości to można co najwyżej wódkę wypić. Trzeci miesiąc się męczę- a chodziło tylko o ulotki, wizytówki, baner i szyld- przy czym sam dałem zdjęcia, kumpel stworzył logo, wyszukałem tło i napisałem tekst. No ale ciągle coś jej wyskakiwało. Nie myślę nawet ilu klientów straciłem przez to, że się nie reklamuję. Trudno- oby skończyć. Na pocieszenie dostałem dzisiaj ramę pod szyld- od teściów brata. Niezła konstrukcja, - zrobię zdjęcie. W każdym razie znacząco to zmniejszyło koszty:)