Marysiu - mnie co roku najbardziej jest żal że krokusy przekwitają.
Tulipany mnie tak nie cieszą jak właśnie krokusy.
Stasiu - napisałam pw.
Grażynko - mój modrzew rośnie w dobrym miejscu, kiedyś będzie stanowił wysoki akcent na rabacie gdzie rosną iglaczki i laurowiśnia.
Niech sobie sypie ile chce bo rośnie pod murem i ja tam zaglądam bardzo rzadko.
A ogródek jest działkowy więc zanim dotrę do domu i wdrapię się na 3 piętro to nie ma cudów - wszystko znika :P
Marzanko - to rzeczywiście łubin ale on po pierwsze ma swoje lata a po drugie u mnie jest ciepełko :P
Aniu - a żebyś wiedziała ile ich wywaliłam !!!
Monika - cieszę się bo sama widziałaś że coś kiepsko mi szło
Gratuluję laurowiśni, z tego co wiem to tylko młode są wrażliwe. Swoje w ogóle nie zabezpieczam i po tej zimie miała kilka zmarzniętych liści.
Jakby co, to od roku ukorzeniają się odkłady bo Krysia mnie prosiła.
Docisnę chyba jeszcze kilka :P
Monia - ja też nie dostałam przesyłki. A hostę wysłałam ale ona jest odporna na wszystko, najwyżej trochę liście ucierpią.
Jesienią wykopałam hosty i liliowce, zwaliłam na kupę i nie zdążyłam wywalić.
A wiosną ? Wiosną ruszyły z kopyta
Wysłałam 3 priorytety i żaden nie dotarł. Coś mi poczta zaczyna podpadać :P
Mam zamiar niedługo pojechać na działeczkę.
Później muszę być w domu bo mamy gości.
Ale co zrobię to zrobię :P
Zaczyna być widać że ktoś coś na mojej działce robi :P