Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
zawsze lubiłam patrzeć na skupisko krokusów, są cudowne mnie jednak nie lubią chyba za mokro albo gryzonie nimi się wcześniej zaopiekowały, róża tak na rzut oka powinny być ok, w ostatnim chyba odcinku Maja w ogrodzie - polecano odkrywanie kopczyków pod różami czy to nie za wcześnie?
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewuniu, piękne te łany, dech zapierają
A przylaszczki jeszcze piekniejsze
Dzięki śliczne za priv, odczytałam, wciągło mnie życie domowe...
I zapomniałam odpisać

A przylaszczki jeszcze piekniejsze

Dzięki śliczne za priv, odczytałam, wciągło mnie życie domowe...
I zapomniałam odpisać

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Agnes, Jadziu, Taro, Aniu
miło mi, że krokusiki przypadły wam do gustu
dziękuję!
Zaczęłam odkrywać kopczyki, bo jest tak ciepło, że z dnia na dzień paczki sie otwierają i zaczynają rosnąc.
Nie chciałabym aby sie zaparzyły .
Ale trzymam jeszcze jedlinę do przykrycia na boku w razie ochłodzenia.
Taro, jeśli w nocy jest na plusie, możesz już odkrywać
miło mi, że krokusiki przypadły wam do gustu

dziękuję!

Zaczęłam odkrywać kopczyki, bo jest tak ciepło, że z dnia na dzień paczki sie otwierają i zaczynają rosnąc.
Nie chciałabym aby sie zaparzyły .
Ale trzymam jeszcze jedlinę do przykrycia na boku w razie ochłodzenia.
Taro, jeśli w nocy jest na plusie, możesz już odkrywać

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ja już w sobotę rozgarnęłam kopczyki.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Chodzą słuchy, Ewuniu, że masz dziś szczepić
Jakieś fotki może? 


- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
dołączam do prośbydominikams pisze:Chodzą słuchy, Ewuniu, że masz dziś szczepićJakieś fotki może?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Dominiko, Moniu,
a to juz wróbelki ćwierkały czy jak?
tylko sie nie śmiejcie ;)
Szczepienie w klin przed ruszeniem wegetacji:
Ucinam zraz w kształcie klinu

Obcinam gałąź śliwy do przeszczepienia i nacinam w niej identyczny klin

Dopasowuję zraz do klinu, obwiązuję tasmą i zasmarowuję pastą sadowniczą

Czekam na rezultaty
Wczoraj przyszły zrazy od Agi
i nasionka trojeści od Kasi
dziękuję wam serdecznie
Od razu humorek mi sie polepszył
mimo, że odjęło mi głos - mówię jak przepity trinker
mam alergię na pyłki i właśnie zakwitła leszczyna u sąsiada , znaczy 5 ogromnych leszczyn
a to juz wróbelki ćwierkały czy jak?

tylko sie nie śmiejcie ;)
Szczepienie w klin przed ruszeniem wegetacji:
Ucinam zraz w kształcie klinu

Obcinam gałąź śliwy do przeszczepienia i nacinam w niej identyczny klin

Dopasowuję zraz do klinu, obwiązuję tasmą i zasmarowuję pastą sadowniczą


Czekam na rezultaty

Wczoraj przyszły zrazy od Agi



Od razu humorek mi sie polepszył

mimo, że odjęło mi głos - mówię jak przepity trinker

mam alergię na pyłki i właśnie zakwitła leszczyna u sąsiada , znaczy 5 ogromnych leszczyn

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewo - to może ja bym poczekała z kasowaniem swoich jabłonek ?
Jakby im zaszczepić gdzieś nisko ( są za wysokie ) jakąś dobrą odmianę to może.....
Doczytałam.
Nie mam zrazów wiec poczekam jeszcze rok :P
Jakby im zaszczepić gdzieś nisko ( są za wysokie ) jakąś dobrą odmianę to może.....
Doczytałam.
Nie mam zrazów wiec poczekam jeszcze rok :P
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Szczepienie w klin to wyższa szkoła jazdy
Ja się nie podejmuję, przetrzymam zrazy dłużej i będę "jechać" kożuchówką 


- maria5
- 1000p
- Posty: 2460
- Od: 18 wrz 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/okolice
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewuś chyba też będę musiała nauczyć się szczepić, bo trzy róże pienne chyba mi zmarzły a konkretnie to górne szczepienie
są brązowe a te żyjące zielone 


- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewuś, szczepienie wygląda bardzo profesjonalnie
Będę trzymać kciuki za śliwkę
Chyba też będę próbować szczepić róże pienne, jeśli mi wymarzły
Bardzo współczuję ci alergii,a bierzesz jakieś leki?


Chyba też będę próbować szczepić róże pienne, jeśli mi wymarzły

Bardzo współczuję ci alergii,a bierzesz jakieś leki?
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ja podejrzewam, że zmarzła mi Topkapi Poulsena
Dzisiaj odwinęłam włókninę, a w środku zero oznak życia
Może się skuszę na zaszczepienie innej odmiany na tym pieńku, który mi pozostanie 



- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewuś, u mnie krokusy też kwitną, tylko nie takimi łanami 
Tylko śliwę szczepisz? Ja jakoś nigdy nie zdecydowałam się na szczepienie czegokolwiek ... Chyba głównie z powodu problemu ze znalezieniem podkładki

Tylko śliwę szczepisz? Ja jakoś nigdy nie zdecydowałam się na szczepienie czegokolwiek ... Chyba głównie z powodu problemu ze znalezieniem podkładki

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ależ profesjonalne poczynania
Podziwiam precyzję cięcia klinów, musiałaś doskonale naostrzyć narzędzia!
Świetna lekcja poglądowa, aż żal, że nie umiem! Życzę aby jak najszybciej przekwitły leszczyny u sąsiada
Czy to jedyne pyłki, które powodują Twoje problemy? Mam nadzieję


Świetna lekcja poglądowa, aż żal, że nie umiem! Życzę aby jak najszybciej przekwitły leszczyny u sąsiada

Czy to jedyne pyłki, które powodują Twoje problemy? Mam nadzieję



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
EWUNIU tak Ci współczuję z powodu alergii i jeszcze tyle leszczyn . Fajny pokaz szczepienia . Trzeba będzie sie tez nauczyć tej sztuki