Witam
Dorotko, czy Vandy w podłożu wolniej rosną nie umiem powiedzieć bo bez podłoża nie mam żadnej.
Na pierwszym zdjęciu jest moja vanda z 28.10.2010. Widać że była dużo większa i miała nawet
keiki tylko podłoże zaczęło się psuć i musiała byś natychmiast przesadzona. To był okres że długi czas było zimno i podłoże za wolno przesychało. Skróciłam trzon rośliny znacznie. W ten sposób możesz ją też odmłodzić. Dlaczego ja piszę że ta Vanda ma już kilkanaście lat? Bo uprawiam ją od maleńkiej roślinki wyciągniętej z agaru. Do pierwszego kwitnienia czekałam 6 lat. W tym czasie kwitła już przynajmniej 15-16 razy. Część starych łodyg było usuniętych razem ze starym trzonem.
Jeszcze teraz doliczyłam się 12 starych łodyg kwiatowych.
Tu widać kaiki jeszcze przy roślinie matecznej.
Tu już osobno i dobrze wykształcony korzonek.
Rysiu dla ciebie druga Vanda w koszyku. Dostała ekstra stojaczek.
a tak będą wisiały razem jak przyjdą do domu na jesieni.
Zdjęcie grupowe z przodu, prawie wszystkie vandowate,różnej wielkości i w różnej fazie rozwoju. kilka brakuje np krzyżówek z Phal. jak: Irene Dopkin i D. pulcherima x Ascda. Duang Pom.
Uprawiam w podłożu z braku czasu i wygody. Podlewam jak inne, czasami popryskam dodatkowo przy upałach.
Po prostu przy tej ilości roślin nie mam czasu na pojedyńcze moczenie dlatego zaczynam z młodymi roślinkami które przyzwyczają się do uprawy w podłożu. Można też próbować z dorosłą rośliną ale procedura jest dużo dłuższa i nie zawsze rokuje powodzeniem.
Tu z góry widać trochę lepiej na zdjęciu 17 roślinek.
Pojedyńczo: Rhynchostylis ceolestis blue
Rhynchostylis ceolestis pink, widać że korzenie rosną.
Ascocentrum ampullaceum
Lucynko, od 22 lat mieszkam w niemczech i od tego czasu właściwie zaczeła się moja przygoda ze storczykami. Długie lata a właściwie do dzisiaj lubię rośliny z dużymi kwiatami w bardzo jaskrawych kolorkach. Dlatego zwykłe hybrydki były dla mnie zawsze najpiękniejsze. Oczywiście mam wiele roślin ciekawych bo w tak długim czasie gust zmienił mi się już kilkakrotnie a rośliny zostają
Zdarza się też że niektóre po prostu nie zaklimatyzują sią do domowych warunków i trzeba się z tą stratą pogodzić.
Przyjemnej nocy życzę
