Było stoisko z drzewkami z gołym korzeniem, już nawet miałam obejrzeć, co tam mają. Lepiej, że nie wiem, teraz nie boli serce. Łażę po TB i planuję, co i jak wsadzić. Przynajmniej przestałam ryczeć jak głupi osioł . Odliczam do wiosny...
Jesteście kochani! Zaczęłam się jakoś zbierać do kupy, Kazik dziś zaczął robić porządki za domem. Jutro jadę z Beą do ortodonty, a potem pomęczymy się na cztery ręce. Trzy dni nie lało i ciut obeschło. Fotek nie dam, nie ma mowy. Będę się chwalić, jak już na wiosnę coś tam zacznie rosnąć.
Miałam paskudny dzień w pracy, jak dobrze, że jest to forum - lecznica dusz...
Grzesiu, na razie leczyłam depresję powykopkową, nawet nie próbowałam brać aparatu do ręki, bo mnie serce bolało. Ale może się zmobilizuję i chwycę w kadr coś w tej normalnej części ogródka. Miskant zrobił się taki zwiewny i mięciutki ...
Asiu.......to się mobilizuj...powoli....poczekam.....
Wiesz.....może i jakiś + będzie....
Przyjdą nowe pomysły......na zmiany....
I wiosną będziesz działać...zmieniać...na lepsze
tego Ci życzę.....
Pozytywnych zmian.....
Hi, hi, spis roślin jest ciągle modyfikowany. Chyba dostałam jakiejś obsesji. Byłam przed chwilą u Ciebie i doznałam miłego zaskoczenia. Jak ja się cieszę, gdy górą nasi !!!
Dzięki.....ja też się cieszę....
a lista jest zaaaaaaaawsze długa.....
tylko skąd brać kasę....
a wiesz jakie widziałem ostatnio ciemierniki.....
szok......ale tylko na fotkach....
Witaj Asiu dobrze że już jesteś , wszystko będzie dobrze .
Grzesiu gdzie Ty widziałeś te wspaniałe ciemierniki ?
Może i ja bym sobie pooglądała ,
Genia
Jestem, kochani. Dziś był dzień "taczkowy", jednak pokażę, co mam za domem. Dziś już wygląda nieco lepiej. Jeszcze trochę trzeba uporządkować, ale największa tragedia sprzątnięta.