Przy Piaskowej - ogród Anny cz. 1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Hanka 1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3057
Od: 30 kwie 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Post »

Aniu zobacz PW
kochajmy ludzi, tak szybko odchodzą...
oaza spokoju Hanki
ciasta domowe Hanki
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post »

Maju- ja też jestem ciekawa jak będzie wyglądał ale musimy się chyba uzbroić w cierpliwość. ;:111 ;:110
Jolu- rzeczywiście hibiskus ma pąków bardzo dużo- wydłuży to jego okres kwitnienia.
Hanko- zajrzałam; dziękuję.

Trochę zdjęć z wczorajszego ogrodu. Tak, jak przewidywałam obserwując wczesną jesień, niektóre wiosenne byliny powtórnie kwitną.

Obrazek Obrazek

Wykwitły dwie nowe trójsklepki niestety NN

Obrazek Obrazek

I niezawodne jesienne

Obrazek Obrazek

Trawy, trawy...

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

I moje skalne paprotki. Te już zasiedziałe..

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

i niedawno nabyte maleństwa, które już zaczęły wypuszczać nowe listki.

Obrazek Obrazek

Arachnoidesy czy też arachnioidesy też rosną. Ale co będzie zimą a właściwie po zimie ;:201

Obrazek Obrazek

Zakwitł kupiony na wystawie "Zieleń to Życie" powojnik, jedno z najnowszych osiągnięć pana Marczyńskiego

Obrazek
Awatar użytkownika
Atka-a1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1357
Od: 28 kwie 2009, o 09:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Raszyn

Post »

Aniu, przyglądałam się temu powojnikowi na wystawie. Jest zjawiskowy. Nie spojrzałam tylko jak długo kwitnie. Bo np. Popiełuszko podobno całe lato - tak przynajmniej znajomi twierdzili. Nie mam bo nie kupowałam do tej pory prawie wcale roślin o białych kwiatach. A przymierzam się do kupienia jakiegoś białego lub bardzo jasnego clematisa. I najlepiej, żeby długo kwitł :wink:
Elba
200p
200p
Posty: 345
Od: 28 sie 2008, o 17:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Aniu, jesteś szczęściara. Elise Fellman u mnie w tym roku nie zakwitł w ogóle, a u Ciebie dwa razy.

Paprocie powalające. Jestem wielką miłośniczką tych wspaniałych roślin i mam ich sporo, ale u Ciebie zawsze oglądam je z zachwytem.

Bardzo mi się podoba ta Lanosa- bo oczywiście jej nie mam.

Pozdrawiam , Elżbieta
Pozdrawiam , Elżbieta
marivsz
1000p
1000p
Posty: 1230
Od: 9 sie 2008, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków/ Leżajsk

Post »

Aniu te paprotki super, jakoś za nimi nie przepadałem, od dziecka wmawiano mi unikać paprotek bo tam siedzą kleszcze :D Ale po Twoich fotach dotarło do mnie ile tracę nie mając ich w ogrodzie. Czas się przełamać :D
ogródeczek
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3759
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Aniu, ten Twój czerwony hibiskus bylinowy zawładnął moimi myślami, już rozpoczęłam polowanie na niego w sieci, no ale rodzi się pytanie, bo spotkałam się też z tłumaczeniem nazwy hibiskus błotny i to mi się niezbyt podoba, bo u mnie raczej piaski, czy one naprawdę potrzebują dużo wilgoci?
A skoro o wilgoci, to jeszcze jedno pytanie, tym razem o irysy ensata, napisałaś,że o nie tez trzeba odpowiednio zadbać, żeby zakwitły, czyli co- przy oczku, którego nie chce mi się robić? Moje nie kwitną, co prawda, najstarszy z nich ma rok, ale jak mam zadbać na tych moich piaskach raczej?
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3295
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Trawy genialne, uwielbiam je jesienią jak są takie napuszone. Zauważyłem, że w tym roku rewelacyjnie wykłaszają się miskanty, mają tyle kwiatów, jak nigdy!

Ooo i jaka cudna wielgachna ruta-muraria! Zdradź jak jej przygotowałaś stanowisko?! :)
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

O matko jedyna, ale ogród, ale rośliny, ale wrażenia!!!! Powolutku, strona po stronie od rana dreptałam sobie tak, aż wydreptałam nowe chciejstwa :lol: Już wiem, że zachorowałam na peonie. Już wiem, na jakie, mniej więcej :) Piękne, piękne, piękne!!!

Napisz słówko o tych nicieniach, co to o mały włos... itd. Skąd wiedziałaś, że to nicienie, jakie były objawy i czym to się morduje. Pls :)

Lilie, liliowce, kosaćce, paprocie, krzewy, drzewa, poziomy i piętra, kolory i faktury, ależ się przyjemnie to ogląda. Gratuluję rarytasików, ale i zwykłe rośliny wyglądają u ciebie całkiem niezwykle :)

Przy okazji - piszesz, że siałaś jeżówki, czy to znaczy, że zbierasz z nich nasiona? Jeśli tak, to ustawiam się w kolejce po kilka sztuk z każdej odmiany :wink: Jeżówki to druga roślina, która powala mnie na kolana, jakoś do tej pory mi umykała z pola widzenia, a tu łup i ... kolejne chciejstwo mi się ulęgło :lol:

Sowa? Czy to znaczy, że wasz ogród jest spokojnym miejscem, które przyciąga też inne zwierzaki?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post »

Beatko- przyznam się, że nie zwróciłam uwagi na długość kwitnienia tego klematisa. Ale gdy go zobaczyłam na wystawie i potem znalazłam na kiermaszu, nie mogłam się mu oprzeć :D
Elżbieto- wiem, że jesteś miłośniczką paproci; oglądałam zdjęcia z Twojej kolekcji na Ta-Bazie i byłam zachwycona. Cheilanthes lanosa nie rozrasta się tak ładnie jak Ch. tomentosa i zimuje gorzej. W tym roku bardzo późno "ruszył". Aż bałam się, że go stracę. Szkoda, że tak opornie się rozrasta bo sporo miłośników paproci ma na niego chrapkę a ja nie mogę służyć sadzonkami :?
marivsz- oj czas, czas :D Ja już wpadłam po uszy jeśli chodzi o paprocie. Tylko brak dużej ilości cienistych miejsc w moim ogrodzie powstrzymuje mnie przed ciągłym powiększaniem kolekcji. Całe szczęście, że są i takie, które lubią sucho i nie unikają słońca. Z tymi znowu kłopot zimą, żeby nie zamokły. Ale co to dla nas, pasjonatów :lol: Daszek z szyby i już.

Marto- ja też mam piaski ( mieszkam na Piaskowej) :) :) . Hibiskus jakoś sobie radzi ale go podlewam. Natomiast irysy japońskie muszą mieć mokro i słonecznie. Nie wiem, czy utrzymasz je bez wilgoci o kwitnięciu nie mówiąc :? Moze uda Ci się zmobilizować i wykopać jakieś sztuczne bagienko :?:

Piotrze- rutę - murarię otrzymałam już taką dużą z wymiany. Stanowisko w lekkim cieniu ( za kamieniem, od strony północnej) i oczywiście alkaliczne ( dolomit i wysuszone skorupki jajek kurzych plus trochę wiórków kostnych zmieszanych z glebą). Szersza szczelina między kamieniami.
Nalewko- bardzo dziękuję za słowa uznania dla mojej kolekcji. Na piwonie i ja zachorowałam kilka lat temu. Właśnie wtedy zdarzyła się możliwość zakupu odmian pojedynczych i anemonowych, które dotąd były nieosiągalne a o których marzyłam. Nie żałowałam pieniędzy, kupiłam kilkanaście odmian i byłam szczęśliwa. Kiedy niektóre zaczęły mi biednieć po okresie kwitnienia, postanowiłam im zmienić stanowisko- myślałam , że cierpią z powodu zbyt wilgotnej bo gliniastej gleby. Po wykopaniu okazało się, że na głównych korzeniach spichrzowych jest nienaturalnie dużo drobniutkich korzonków przybyszowych a na nich jasne kuleczki średnicy kilku milimetrów. Zawiozłam wykopaną "Miss America" do salonu ogrodniczego, gdzie pracują znawcy i tam wydano wyrok na moje piwonie. NICIENIE. Jest na to skuteczny środek chemiczny ale mogą go stosować tylko wyspecjalizowane firmy świadczące usługi oprysków. Środek bardzo drogi a usługi jeszcze droższe. Środek nie do kupienia bo wysokiej klasy toksyczności. Piwonie mam wykopać i spalić. Z pomocą przyszedł mi Paweł Kaźmierski, stare ale dobre książki o ochronie roślin dla studentów ogrodnictwa ( kupiłam je za grosze na allegro) i mój mąż, który natychmiast skonstruował grzałk ę z termostatem dzięki którym udało mi się kąpać korzenie wykopanych piwonii przez 40 minut dokładnie w temperaturze 49 stopni Celcjusza.I uratowałam piwonie :lol:

Nasiona jeżówek są w trakcie zbierania ale siewki nie zachowują cech odmiany matecznej ( udało mi się to tylko z jedną odmianą); za to potrafią wykwitnąć ciekawostki. Z chęcią podzielę się nasionami- oby tylko były pełne.

W moim ogrodzie jest spokojnie i przebywają w nim jaszczurki, żaby, przejściowo kumaki, huczki, ropuchy, ptaki. Sowa się wyniosła ale wieczorami często przelatują bezszelestnie przedstawiciele tej grupy o różnych gabarytach. Niestety w tym roku jest dużo mniej nietoperzy.
Awatar użytkownika
mariasen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5356
Od: 10 paź 2006, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Aniu, nie tylko nietoperzy jest mniej, u mnie widać jak bardzo zmalała ilość ptaków.
Pozdrawiam Majka
spis wątków
wizytówka
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post »

Maju- u nas bardzo rozmnożyły się sójki i sroki. Przy takich ich ilościach nie utrzyma się żadne gniazdo . Jedynie jajeczka drobnych ptaszków złożone w dziuplach były bezpieczne. Ale już młode, opuszczające dziuplę- nie. Sama byłam świadkiem takiego zdarzenia. Codziennie przechodziłam, będąc na spacerze z psunią, pod sosną, w której kwiliły pisklęta coraz głośniej w miarę wyrastania. Gdy tylko wyleciały na sąsiednią gałąź, zaraz zostały zaatakowane przez sójkę. No i nie ma młodych małych ptaszków.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

A u nas nietoperków mamy całe mnóstwo, wieczorem aż się roi dookoła domu, na wysokości dachu. Gdzie one się potem podziewają nie wiem, ale chyba nie chcę wiedzieć :lol:

Dzięki za wyczerpujące informacje nt. nicieni, nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać ;:100
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post »

Nalewko- byłam na Twojej działce i bardzo mi się tam podobało. To coś w stylu "Domu nad Rozlewiskiem". Nie dziwię się, że jest tam dużo nietoperzy bo i spędzać dzień i zimować pewnie mają gdzie. Co do nicieni to mam nadzieję, że nie będziesz miała z nimi do czynienia. Dobrymi odstraszaczami tych robali są aksamitki. Nie każdy lubi ich zapach ; nicienie też. Mi on nie przeszkadza a słoneczno-jesienny kolor kwiatów aksamitek i ich późna pora kwitnienia bardzo mi odpowiada.
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ja zrezygnowałam z aksamitek, chociaż bardzo je lubię, ze względu na ślimaki. One zawsze były szybsze... :evil:
Awatar użytkownika
Hanka 1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3057
Od: 30 kwie 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Post »

Aniu jak nazywa się ta róża,którą ofiarowałaś Izabelce.Pytam,bo wydaje mi się,że mam taką samą jako NN
kochajmy ludzi, tak szybko odchodzą...
oaza spokoju Hanki
ciasta domowe Hanki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”