Paź królowej.... i inne owady. Cz.1

[eMZet]

Pokazuję zdjęcie tylko jako sygnalizację obecności tej pięknisi. Rusałka żałobnik znalazła się w moim ogrodzie dziś w czasie najmniej odpowiednim, gdy aparat był w mieszkaniu. W biegu, pełnym teleobiektywem udało się wykonać to jedyne zdjęcie przed odlotem, a siedział w jednym miejscy przynajmniej dwie-trzy minuty. Będę go "pilnował" jutro. Może...

[Wisienka]

To miałeś więcej szczęścia Mietku niż mój mąż, który gdy zobaczył dzisiaj jeża, szybko pobiegł po aparat,
ale niestety jeż jeszcze szybciej gdzieś się schował.
Mnie w ogóle nie udało się go zobaczyć . Ale cieszę się, że gdzieś "tuptuś" kręci się po
naszej działce.

[Reposit-10]

Rusałka żałobnik ! Jak pamiętam, to w ubiegłym roku też Cię odwiedził, Mietku . To przepiękny motyl i z dużą przyjemnością obejrzę jego kolejne zdjęcia w Twoim wykonaniu. Życzę, żeby udało się 'upolować '


Jeszcze wrócę do fotek Marty - dopiero jak zorientowałam się, że pisze z Toronto, ustąpił szok . Czyżbym w ciągu całego życia nigdy takich u nas nie widziała ? - myślałam sobie
Marto , dzięki za te fotki - te na talerzu są już tapetą na moim monitorze - cudo !!!!



Napisz o nich coś więcej, proszę ... Czy łatwo było wykonać takie zdjęcie ? I czy często latają takimi chmarami ?

Szczerze gratuluję fotek i oglądania takich cudów natury na żywo

Serdecznie pozdrawiam

[krzysiek86]

[quote="eMZet"]Pokazuję zdjęcie tylko jako sygnalizację obecności tej pięknisi. Rusałka żałobnik znalazła się w moim ogrodzie dziś w czasie najmniej odpowiednim, gdy aparat był w mieszkaniu. W biegu, pełnym teleobiektywem udało się wykonać to jedyne zdjęcie przed odlotem, a siedział w jednym miejscy przynajmniej dwie-trzy minuty. Będę go "pilnował" jutro. Może...



Ten motyl jest przepiękny, szczęście że udało ci się tę fotkę zrobić.

[eMZet]

Krzysiu, motyl ten nazywany jest również "Pięknością z Camberwell", gdzie był schwytany po raz pierwszy w roku 1748.
Dziś go nie widziałem. Może jeszcze kiedyś...

[krzysiek86]

Zawsze jest taka szansa. Ja takiego okazu jeszcze nigdy nie widziałem za to widziałem inną rusałkę i zrobiłem nawet zdjęcie które zaraza dodam. Nie wiem jak się nazywa ale chyba rusałka admirał jakoś tak. Nie jestem specem ale motyl ten był bardzo duży na zdjęciu wydaje się mały a w zasadzie miał rozpiętość skrzydeł koło 10 cm. wszyscy byli w szoku kiedy nam wleciał do firmy. Większego motyla jeszcze nie widziałem.

[krzysiek86]

Oto ten okaz tak jak mówię na zdjęciu dziwnie wyszedł mały a w naturze był bardzo duży:




Motyla po paru próbach udało się przeprowadzić do wyjścia. Nie chcieliśmy aby umarł w naszej firmie i woleliśmy żeby latał dalej z kwiatka na kwiatka. mam nadzieję że jest z nim wszystko dobrze.

[Reposit-10]

Rzeczywiście , wielki ! To Rusałka pawik ... jeszcze w tym roku go nie widziałam . Brawo Krzysiu za refleks i uwiecznienie go

[krzysiek86]

Dzięki, ciężka sprawa z tym zdjęciem była ale jakoś się udało.

[coccinella]

a to znalażłam dzisiaj w funkii - coś ohydnego..... Do tej pory mną trzęsie, jak sobie popatrzę.

ten korpus to tak z dobre 2,5cm, plus łeb i nogi... O mało go nie dotknęłam.
A obok gniazdo:

[krzysiek86]

Mną też zatrzęsło. Nie lubię tych stworzeń mimo faktu iż pełnią ważną rolę w środowisku.

[Reposit-10]

;:96 ;:99 Brrrrr ... też mam arachnofobię

[Wisienka]

Ja niestety w tym roku żadnych rusałek nie widziałam .
A żeby nie kończyć na dzisiaj tego temaciku "pająkowo", wysyłam moją biedroneczkę.
Zauważyłam ich dzisiaj całe mrowie (mam nadzieję, że to nie są te "mutanty" )

[marta c]

Aniu przepraszam ze ciebie i reszte forumowiczow wprowadzilam przez nieuwage w blad z tymi motylami te zdiecia byly robione w "motylarni"w pobliskich ogrodach Niagary,w naturze mozna spotkac rownie piekne ale nie takie jak te ktore wam pokazalam.

Wisienka ta biedroneczka na pewno nie jest "mutantem"-ma mniej kropeczek,juz nie pamietam ile kropek maja te "mutanty"ale na pewno wiecej niz 5 i sa bardziej pomaranczowe niz czerwone(a "gryza"okropnie)

[flowers]

Wczoraj przed południem, zanim zaczęły się te potworne burze 'złowiłam' ... co świerszcza



Wisienko, Twoja biedroneczka z pewnością nie jest groźnym 'mutantem' ten nosi wdzięczną nazwę Harmonia axyridis