Moje spełnione marzenie... tu.ja cz.1

[agnieszka72]

Tu.ja może choć wylewkę po altanę zrobicie? Bo potem to już jakoś idzie(uważnie obserwowałam )


A przy tym też jest trochę roboty .
A ja cały czas zapominam się zapytać .
Ale juz piszę na kartce.Mamy gadac dziś na skype.

[agape]

Izo! No to razem to już popchniecie sprawę!

Widzę,z ę nie tylko ja na zakupach byłam. Oj, będzie roboty tej jesieni, będzie! Kto wie, moze rzeczywiście fundamenty postawicie? Trzymam kciuki za robotę!

[tu.ja]

Dzięki dziewczyny,że chcecie mnie pocieszyć...Na dobrą sprawę to jeszcze nie zdecydowaliśmy czy będzie murowana czy drewniana. Poza tym nie wiem czy starczy kasy biorąc pod uwagę plany M. On ma inne priorytety. Do tego ta koszmarna pogoda. Zresztą nie ważne - co ma być to będzie. Jak nie teraz to na wiosnę...

[agape]

No pewnie! Jeśli na wiosnę, to masz całą wspaniałą zimę na marzenia! Szukanie, planowanie, wybieranie!Zima minie zanim pomyślisz!
A jaką Ty byś najbardziej chciała altanę? Jakie Ci się podobają bardziej?

[x-T-s]

Iza

a jakie różyczki kupiłaś pochwal się

[tu.ja]

Tereniu raczej nie mam się czym pochwalić.jeszcze nie jestem na etapie "biegania" za konkretną odmianą. Poza tym nie mam jeszcze stałego miejsca na różaną rabatę. Chociaż nie powiem - oglądając Wasze ogrody nabrałam sporych chęci na kilka odmian. Jedna z nich na pewno jest herbaciana ( biorąc pod uwagę moje czerwcowe różane zakupy chyba napiszę - że powinna być herbaciana), a druga pstrokata. Widziałam kiedyś w jakimś magazynie ogrodniczym i tak za mną chodziła. Chociaż na Forum widziałam,że jest kilka różnych odmian o takich pstrokatych kwiatach. Czy będą takie jak chciałam okaże się wiosną. Te kupowane w czerwcu okazały się zupełnie inne niż miały być.

Aga - naprawdę nie wiem co bym wolała. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Murowana dłużej postoi bez dodatkowych remontów. Z drugiej strony całe życie w murach? Na działkę mam tak blisko,że nie potrzebuję tam pomieszkiwać czy spać. Nie mam specjalnych wymagań. Chcę tylko by był taras i marzą mi się okiennice - takie prawdziwe jak kiedyś u mojej Babci były. W zasadzie altanka potrzebna mi by trzymać tam narzędzia, jakieś leżaki, przebrać się i ewentualnie schronić przed deszczem. Niestety jest jeszcze kwestia kosztów. Nie mam pojęcia co jest tańsze. O robociznę się nie martwię, bo mój M to taka "złota rączka" - wszystko potrafi jeśli chce.

A na dobranoc mój mały strażnik działki:

[JacekP]

Twój strażnik działki - kochany! I rzeczywiście na tym pieńku wygląda jak na straży. Te jabłka u Ciebie takie smakowite i wiele pięknych barw - pastelowe astry i mieczyki, żywe słoneczniki, zwiewne trawy. Masz się czym pochwalić więc dzięki za te piękne zdjęcia!

[tu.ja]

Po wielu szaroburych dniach w końcu zgodnie z prognozą było słonecznie. Nareszcie, bo szczerze mówiąc chodziłam już rozdrażniona i "dostawało się" rodzince. Mam nadzieję,że pogoda utrzyma się przez kilka dni i naładuję swoje akumulatory. rano wybrałam się z psem na spacer na lotnisko. Droga biegnie wzdłuż ogródków działkowych. W połowie drogi działkowcy zrobili sobie wysypisko różnego zielska. Istne cuda można tam znaleźć. Dzisiaj z ogromnym niedowierzaniem zauważyłam,że ktoś wyrzucił trójsklepkę. Aż mi się przykro zrobiło, bo choćby na naszym Forum jest sporo chętnych. Nie wiem czy wspominałam, ale sporo roślinek stamtąd uratowałam i wzbogaciłam swój ogród.

Na działce dziś byłam i popracowałam. Miałam jeszcze trawę do skoszenia na ścieżce wzdłuż swego płotu. Niestety żadnych zdjęć dziś nie zrobiłam, bo córka zabrała aparat i pojechała na konie.

[kocica]

A u mnie ciągle nie ma słońca, tylko pada i pada .........

[jollla500]

Izuniu ale miałaś szczęście zapewne ktoś robił jesienne porządki na działce i nie znał się za bardzo na kwiatach.Bo prawdziwy miłośnik kwiatów ,na pewno nie wyrzuciłby jej na śmietnik.Pozdrawiam i zazdroszczę Ci tej trójsklepki (ale tak troszeczkę )

[x-T-s]

Fajnie masz z tymi działkowcami

Ja mam pstrokatą Papageno i Hokus-Pokus

[agape]

Izo! No, to Ty już prawie wiesz jaką chcesz mieć altankę! A skoro Twój mąż potrafi, to na pewno bedzie tak jak sobie marzysz! Już widzę Cię otwierającą okiennice, zasiadającą na drewnianym tarasie, z widokiem na zachód słońca...Fajnie też masz z tą "bazą" tak Orania nazwała kiedyś takie, tego typu miejsca, gdzie można po prostu coś znaleźć przechodząc. To miłe, bo nie tylko ratuje się rośliny, lecz zawsze jest ten dreszczyk emocji;) gratis;)
Na pewno się u Ciebie wdzięcznie rozrośnie!

[markussch01]

Iza u Ciebie wciaz kolorowo
Z ta wylewka /podmurowka/ Agnieszka ma racje, to wazne- pozniej stawiajcie z czego chcecie.

Pozdrawiam Markus

[JacekP]

Znaleźć trójsklepkę! No, no, to miałaś farta. Aż mi trudno uwierzyć, że komuś się tak rozrosła, ze musiał ją wywalać! A farta będziesz miała jeszcze większego, jak się okaże, że to inna odmiana od tej, którą już masz
Mówisz, że przestało u Ciebie padać? U mnie jeszcze siąpiło ale już nie mogłem usiedzieć i zryłem spory kawałek. Przecież ja tego nigdy nie skończę w tym tempie!
A cebulki już sadziłaś? Kazałem Mamie rozejrzeć się, czy są korony cesarskie w naszej Biedronce. Moje niestety podgniły i nie wiem, czy reanimacja im pomoże Ciągle uczę się na błędach.

[tu.ja]

Dzięki wszystkim za odwiedziny i miłe słowa.
U mnie w domu prawie żałoba. Córka wróciła zapłakana, bo rano przy stadninie w wypadku drogowym zginął koń,którym się opiekowała. Mi samej zrobiło się przykro choć tego konia widziałam tylko na zdjęciach. Próbowałam Ją pocieszać...Ale co można powiedzieć w takiej sytuacji...? Tylko czas może uśmierzyć ten ból...