SEZON różany 2008
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Jakiś tydzień temu, może 10 dni, byłam LM i zajrzałam do - pożal się Boże - ogrodu. Rośliny źle oznaczone, zalane lub zasuszone, ceny niebotyczne, zupełnie nie przystają do jakości oferowanyc roślin, pracownik albo nic nie wie, albo nie jest z tego działu. Byłam tam raz i wystarczy.
Trochę OT - przepraszam.
Trochę OT - przepraszam.
Tesko, teź widziałam tę różyczkę Akropolis w LM, wcale się nie dziwię, że jej nie wzięłaś!
Będę miała na uwadze...że jej poszukujesz.
Nostalgie piękna, ale mam teraz kłopot, gdzie ją posadzić
Dumam i dumam..., wezwałam sąsiadkę na naradę - powiedziała, że ma jedno fajne miejsce... u siebie w ogródku.
Może donica ?
Będę miała na uwadze...że jej poszukujesz.
Nostalgie piękna, ale mam teraz kłopot, gdzie ją posadzić

Dumam i dumam..., wezwałam sąsiadkę na naradę - powiedziała, że ma jedno fajne miejsce... u siebie w ogródku.
Może donica ?
Pozdrawiam Ewa
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
czytam Was już od paru miesięcy, jak tylko zostałam zarażona rosozą...
szkoda, że teraz robi się tu powoli tak cicho, przedtem ciężko było nadążyć za wami z czytaniem
chciałam dołączyć do zacnego grona różanek, chociaż nie mam się czym pochwalić jeszcze zbytnio, to i tak jestem dumna z tego, co już mam. Kocham każdą moją różyczkę, codziennie zerkam czy nic ich nie zjada, czy rosną nowe listeczki, jak się mają pączusie...
tak cieszą niewielkie z pozoru rzeczy...
wszystkie róże są młodziutkie, tegoroczne, więc i skromne.
Ale kilka juz zdążyło kwitnąć

szkoda, że teraz robi się tu powoli tak cicho, przedtem ciężko było nadążyć za wami z czytaniem

chciałam dołączyć do zacnego grona różanek, chociaż nie mam się czym pochwalić jeszcze zbytnio, to i tak jestem dumna z tego, co już mam. Kocham każdą moją różyczkę, codziennie zerkam czy nic ich nie zjada, czy rosną nowe listeczki, jak się mają pączusie...
tak cieszą niewielkie z pozoru rzeczy...


wszystkie róże są młodziutkie, tegoroczne, więc i skromne.
Ale kilka juz zdążyło kwitnąć

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
bezimienne...
ciężko rozszyfrować która jest która, tyle jest tych piękności...
ta pachnie różanie, niezbyt mocno, ale i nie słabo, pąk się długo rozwijał, listki ma błyszczące, jasnozielone, kolców prawie wcale
ta już była wstawiona tutaj przez koleżankę, kupiona w markecie, wiem tyle, że to seria Palace Poulsena (już stąd), pędy uginają się pod ciężarem kwiatów, póki co jest niska, bez zapachu, jak przekwita to traci intensywność, rozwinięte kwiaty trzymały się prawie miesiąc :P
ta jest kupiona w LM, w maju, kwitnie teraz drugi raz, forma miniaturowa, również jak powyższa nie pachnie, długo trzyma kwiaty (ponad miesiąc)
kolejna miniatura, kupiona w niedzielę w Ikea, jeszcze nic o niej nie wiem, zobaczmy co będzie, jak się rozwinie
oprócz tego w ogródku są jeszcze dwie miniatury na pniu, Fresia, Mainzer Fastnacht (szt.3), Abraham Darby, Rumba, Troika i Falstaff 8)
chyba o niczym nie zapomniałam

ciężko rozszyfrować która jest która, tyle jest tych piękności...




ta pachnie różanie, niezbyt mocno, ale i nie słabo, pąk się długo rozwijał, listki ma błyszczące, jasnozielone, kolców prawie wcale

ta już była wstawiona tutaj przez koleżankę, kupiona w markecie, wiem tyle, że to seria Palace Poulsena (już stąd), pędy uginają się pod ciężarem kwiatów, póki co jest niska, bez zapachu, jak przekwita to traci intensywność, rozwinięte kwiaty trzymały się prawie miesiąc :P
ta jest kupiona w LM, w maju, kwitnie teraz drugi raz, forma miniaturowa, również jak powyższa nie pachnie, długo trzyma kwiaty (ponad miesiąc)
kolejna miniatura, kupiona w niedzielę w Ikea, jeszcze nic o niej nie wiem, zobaczmy co będzie, jak się rozwinie
oprócz tego w ogródku są jeszcze dwie miniatury na pniu, Fresia, Mainzer Fastnacht (szt.3), Abraham Darby, Rumba, Troika i Falstaff 8)
chyba o niczym nie zapomniałam


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Haniu dziękuję za szybką odpowiedź :P :P :P
faktycznie, bardzo podobna, nic nie znalazłam po naszemu niestety na jej temat, jakoś chyba mało popularna...???
i faktycznie żółtaczka
jak ją kupowałam, to nie ze względu na kolor kwiatów, tylko akurat jako jedyna była zdrowa w ogrodniczym i miała pączusia...
który zapowiadał się na dużo ciemiejszego kwiata
i dlatego ją mam 8)
dzięki za pomoc, dobrze jest wiedzieć co się ma..
:P :P :P :P
faktycznie, bardzo podobna, nic nie znalazłam po naszemu niestety na jej temat, jakoś chyba mało popularna...???
i faktycznie żółtaczka

jak ją kupowałam, to nie ze względu na kolor kwiatów, tylko akurat jako jedyna była zdrowa w ogrodniczym i miała pączusia...
który zapowiadał się na dużo ciemiejszego kwiata

i dlatego ją mam 8)
dzięki za pomoc, dobrze jest wiedzieć co się ma..
:P :P :P :P
-
- 50p
- Posty: 85
- Od: 17 cze 2008, o 23:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
[quote="AniaDS"]czytam Was już od paru miesięcy, jak tylko zostałam zarażona rosozą...
szkoda, że teraz robi się tu powoli tak cicho, przedtem ciężko było nadążyć za wami z czytaniem
chciałam dołączyć do zacnego grona różanek, chociaż nie mam się czym pochwalić jeszcze zbytnio, to i tak jestem dumna z tego, co już mam. Kocham każdą moją różyczkę, codziennie zerkam czy nic ich nie zjada, czy rosną nowe listeczki, jak się mają pączusie...
tak cieszą niewielkie z pozoru rzeczy...
Aniu!! Witaj!!
Róże piękne! Ja też jestem dość chora na rosozę i to przez te kapitalne Dziewczyny z forum i naturalnie przez róże.... zaczęłamróżaną przygodę w tym roku i na razie niestety zaczynam walką ze złem (grzybki i robaczki). Nawet nie mogę pochwalić się kwieciem ... Trzymam za Ciebie i Twe róże kciuki i dziękuję Wam Różanki ;)
Małgosia

szkoda, że teraz robi się tu powoli tak cicho, przedtem ciężko było nadążyć za wami z czytaniem

chciałam dołączyć do zacnego grona różanek, chociaż nie mam się czym pochwalić jeszcze zbytnio, to i tak jestem dumna z tego, co już mam. Kocham każdą moją różyczkę, codziennie zerkam czy nic ich nie zjada, czy rosną nowe listeczki, jak się mają pączusie...
tak cieszą niewielkie z pozoru rzeczy...


Aniu!! Witaj!!
Róże piękne! Ja też jestem dość chora na rosozę i to przez te kapitalne Dziewczyny z forum i naturalnie przez róże.... zaczęłamróżaną przygodę w tym roku i na razie niestety zaczynam walką ze złem (grzybki i robaczki). Nawet nie mogę pochwalić się kwieciem ... Trzymam za Ciebie i Twe róże kciuki i dziękuję Wam Różanki ;)
Małgosia
"Szczęście to jest coś takiego, co mnoży się wówczas kiedy się je dzieli."
-
- 50p
- Posty: 85
- Od: 17 cze 2008, o 23:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Walentynko,
Ty marudzisz??? Twój ogród to majstersztyk i jeśli mowa o zazdrości to spacerując po nim sama odczuwam lekkie kąśnięcia tego uczucia
Wydaje mi się, ze mój tak będzie wyglądał za sto lat... Mam pytanie - jakiś czas temu trafnie doradzałaś mi dobór róż ;:61 , m.in. Hansa (spóźniłam się gdyż w szkółce juz 'wyszła') i Rosarium Uetersen. Tej ostatniej nie mogę napotkać w dostępnych mi ofertach - jeśli to nie problem : czy możesz podpowiedzieć mi adres szkółki/sklepu. To samo dotyczy Eden Rose. Poluję na nią bez skutku...
Serdeczności,
Małgosia
Ty marudzisz??? Twój ogród to majstersztyk i jeśli mowa o zazdrości to spacerując po nim sama odczuwam lekkie kąśnięcia tego uczucia

Serdeczności,
Małgosia
"Szczęście to jest coś takiego, co mnoży się wówczas kiedy się je dzieli."