
No i przymroziło w nocy. Dobrze, że okna zdążyłam pomyć.
Dziś nie popracowałam w ogrodzie ale za to zdobyłam obornik koński z wyczajonej stajni.

Na dworze miłe słoneczko i w domu też.
To dla Was


Lucyśko dziękuję za miłe słowa.


Buziaki i wszystkiego dobrego.

Gosiu złocień arktyczny już w tej chwili jest nieciekawy. To jest najprawdziwsza chryzantema i do tej chwili pięknie się prezentuje. Mam ją drugą jesień i jestem bardzo zadowolona. Jest naprawdę cudna i taka czysta.

Przed świętem kupiłam przecenioną różową, bardzo śliczną zresztą i od razu posadziłam na ogród. Ciekawa jestem czy przetrwa.
Słyszałam, że Zibi ma fajne te sadzonki ale lepiej żeby nie były jednoroczne.

Beatko ta chryzantema już drugą zimę będzie zimować. Jest naprawdę piękna a kwitnie późno ku naszej radości.
Niechby się rozrastała bo chętni już czekają.

A oncidium po czterech latach wreszcie zakwitło.....i to kiedy


Przemek witaj


Dla Was moi kochani Oncidium...póki kwitnie.

Zdjęcia nie oddają jego piękna.






Życzę udanego, miłego i smacznego weekendu.
Odpocznijcie kochani.
