Witajcie!
Jakoś nie mogę się wyrobić. Co to się z człowiekiem porobiło przez jedną zimę!
Dodatkowo chmury, chmury....
Oprócz tego, że dużo czasu spędzam w kuchni, to dodatkowo zmuszona byłam popikować sieweczki pomidorów, bo za wysokie porosły i zaczęły się przewracać. Co mnie opętało, żeby tyle tego nasiać?! 3/4 tego dobra z bólem serca musiałam wyrzucić.
A z tych siedmiu zniszczonych pięć odżywa powolutku, dwa wylądowały w śmietniku. Ogólny bilans nie najgorszy.
Iwonko1 - samoczynnie się podmieniam od czasu do czasu. Samoczynnie i całkiem bezwiednie.
U mnie temperatury niziutkie, dwa foliaki już na balkonie i w obu na noc
włączam ogrzewanie. Mam nadzieję na poświąteczny ruch na działkach, bo jak dotąd (wg relacji M) cisza i tylko gołębiarzy można spotkać. Zupełnie jak zimą.
Dziękuję i wzajemnie słonecznego tygodnia życzę.
Maryniu - moje słońce pewnie do Ciebie popłynęło i zostało na dłużej. A niech Ci świeci i ozłaca otoczenie!
Niechby już ta wiosna przestała z nami pogrywać, bo to już się staje nudne.
Dziękuję i wzajemnie dobrego tygodnia życzę.
Tereniu [tencia] - już nie będę kombinowała, pięć pomidorków (odpukać) uratowałam i tylko dwa poszły na straty, a dzisiaj napikowałam prawie sto sztuk. Celowo tak dużo, by kota miała co zniszczyć, gdy taka chimera ją nawiedzi.

Z takiej ilości zawsze coś się ostanie.
Mnie mieczyki nie bardzo lubią, ale ponieważ ja je lubię, to też kilka mam zamiar wsadzić. A nuż,
a widelec zmieniły zdanie...
Zresztą nie wiem, jakim cudem, ale przysłali mi taką wielką pakę cebulek liliowych plus jakieś gratisy w postaci mieczyków, że zastanawiam się, gdzie ja to wszystko poupycham. Może trzeba będzie kolanami i łokciami...
A ja pozdrawiam Ciebie spod chmurek i życzę wspaniałych chwil w towarzystwie nowo ochrzczonej panienki. Niech się zdrowo chowa na pociechę dla rodziców i radochę dla dziadków.
Majeczko - cieszę się, że Ty się cieszysz i że ja się cieszę, czyli że obie się cieszymy.
A po pomidorkach płakać nie będę. Coś nie coś się dało uratować, są nowe sztuki, nie jest źle. Nawet jeśli nic się z tego nie ostanie, też płakać nie będę, bowiem jeszcze nigdy nie udało mi się pomidorów z własnego siewu wyhodować, to niby dlaczego teraz miałoby być inaczej...
Trzeba jeszcze dodać, że nie umiemy się na kiciule gniewać. Strasznie to dziwne, ale
prawdziwne.
Ewuniu [ewarost] - jakieś te moje kości jak suche drewno, a stawy jak zardzewiałe zawiasy. Skrzypią i sztywnieją, a zmuszane do wysiłku buntują się jak głupie. Już sobie z nimi poradzę, gdy tylko działkę zobaczą.
Gołębie męczą się w zamknięciu, a ponad wolierą męczy się kołujący jastrząb. Może nawet nie jeden. Dopóki dzikie gołębie się nie objawią, trzeba swoich pilnować jak oka w głowie i nie ma to - tamto.
Dziękuję pięknie za dobre życzenia, które odwzajemniam w całej rozciągłości.
Danusiu [danuta z] - dbaj o bielunie, będą cieszyły Twoje oczy pięknymi kwiatami. Ciekawa jestem, jakimi kolorami zakwitną.
Nie przysyłaj mi nasion, kiedyś przecież z moich diabeł ogon zdejmie, a w tym roku już nieco za późno wysiewać. Wiem, bo już kiedyś siałam w kwietniu, późno zakwitły, a jesień wcześnie powiała chłodem i w sumie nie nacieszyłam się ich kwiatami.
Brakiem owych nasion się nie przejmuj, przecież ich nie stworzysz. Mnie naprawdę nie brakuje roślin, a już w tym roku to tak jakoś bez opamiętania się w nie zaopatrywałam, że już mnie wątroba boli na myśl o tym, że...gdzie ja to wszystko zmieszczę!?!
Stasiu - tralalala

U mnie też śnieg wirował w powietrzu przez kilkanaście minut. Powirował sobie i... tyle go widzieli
Oj, polatałyby sobie gołąbecki, polatały, gdyby tylko im na to pan pozwolił. Tylko czy wróciłyby całe i zdrowe? Gdyby jastrzębie nie grasowały...
Stasiu, kochana
Elżuniu - mów do mnie jeszcze, a ja i tak szaleć w kuchni będę, bo : po pierwsze uwielbiam pichcić, a po drugie ciągle mi się wydaje, że jadełka może być za mało.
Odpoczniemy? W święta? No co Ty! Odpoczynek to dopiero będzie na rabatach!!!
Za dobre życzenia pięknie dziękuję i z całego serca odwzajemniam.
Już się nie mogę doczekać możliwości cykania fotek moim pierwszym wiosennym, dlatego jeszcze jesienny obrazek.
