Sadzenie róż
Re: Sadzenie róż
Ja z podobnym pytaniem.
Pod koniec tego tygodnia mają do mnie dotrzeć zamówione róże pnące. Przymrozki nadal u mnie występują i zastanawiam się czy je sadzić od razu do ziemi czy na razie przechować i poczekać.
Będę wdzięczna za porady.
Odpowiadające dżaście, może róże kanadyjskie? Według opisów ich mrozoodporność sięga -40 st. Mam posadzone u siebie (mazowieckie) róże "Alexander McKenzie". W tym roku było u mnie parę nocy z temperaturą poniżej -18 i już teraz widać, że ładnie przezimowały.
Pod koniec tego tygodnia mają do mnie dotrzeć zamówione róże pnące. Przymrozki nadal u mnie występują i zastanawiam się czy je sadzić od razu do ziemi czy na razie przechować i poczekać.
Będę wdzięczna za porady.
Odpowiadające dżaście, może róże kanadyjskie? Według opisów ich mrozoodporność sięga -40 st. Mam posadzone u siebie (mazowieckie) róże "Alexander McKenzie". W tym roku było u mnie parę nocy z temperaturą poniżej -18 i już teraz widać, że ładnie przezimowały.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Sadzenie róż
Posadziłam różę wielkokwiatową 'Peace'. Chciałabym osiągnąć efekt "łał", i w związku z tym mam pytanie. Może powinnam dosadzić jeszcze parę krzaczków, żeby stworzyć taką efektowną kępę? Chodzi mi o to, żeby nie było przerw między poszczególnymi krzaczkami tylko jedna plama zieleni i róż. Coś mniej więcej jak tu https://countrywomanpaints.com/2014/09/ ... rd-to-get/ Nie znalazłam lepszego zdjęcia grupowego, że tak się wyrażę, dla tej właśnie róży. Może powinnam jeszcze dosadzić ze 2 krzaczki w bliskiej odległości? Jak sądzicie? Pytam, bo teraz w centrum ogrodniczym są jeszcze te róże do kupieniam, więc miałabym zestaw identycznych.
Re: Sadzenie róż
Ketmia, ja sadzę róże w grupach 2-6 sztuk, dosyć blisko, w szachownicę. Lubię takie większe plamy kolorystyczne.
Sadzenie roz w czerwcu.
Zakochalam sie w tym forum i waszych rozach !! Przede wszystkim witam wszystkich. Zdaje sobie sprawe,ze pewnie sa tu takie informacje ale nie jest to w moim przypadku fizycznie mozliwe,zebym przeczytala cale to forum. Wyguglowalam,ze roze z doniczek mozna sadzic caly rok oraz wyguglowalam tez,ze mozna tylko na jesien i wiosne. Mieszkam w kraju gdzie jest troche cieplej niz w Polsce. Bardzo chcialabym wlasnie teraz kupic roze w doniczkach i przesadzic je do ogrodka. Na waszych zdjeciach widze,ze macie przysypana ziemie wokol roz ...chyba to kora jest -to jest wymog? No i moje pytanie, czy myslicie,ze te roze maja szanse sie przyjac kiedy wsadze je teraz do ziemi? Jest czerwiec...w sklepie one sa sprzedawane w duzych doniczkach i juz kwitna i osoby pracujace tam mowia,ze mozna je teraz sadzic. Ja jednak musze spytac kogos bardziej wiarygodnego. Prosze wiec uprzejmie o jakies wskazowki. Z nicierpliwoscia czekam
Re: Sadzenie roz w czerwcu.
Róże z doniczek faktycznie można sadzić latem. Po posadzeniu porządnie podlać.
Jeśli chodzi o korę, to ma ona tylu zwolenników, co przeciwników. Plus jest taki, że utrzymuje wilgoć w ziemi.
Minus - problem z usuwaniem opadłych liści.
Jeśli chodzi o korę, to ma ona tylu zwolenników, co przeciwników. Plus jest taki, że utrzymuje wilgoć w ziemi.
Minus - problem z usuwaniem opadłych liści.
Re: Sadzenie roz w czerwcu.
Wiec jednak w sklepie mowili dobrze, ze mozna. Troche mnie to dziwilo bo te roze w tych doniczkach pieknie kwitna no i takie mozna wsadzic do ziemi...szok. Ja chyba wolalabym zamiast kory kamyczki..
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Sadzenie roz w czerwcu.
Wetnę się w rozmowę i powiem że ja nic nie rozsypuję wokół róż ponieważ trudno później wybrać opadłe liście. Jak róże nie chorują to nie ma problemu ale jak róża załapie ''grzyba'' to nie wolno opadających liści zostawić. Z gołej ziemi małymi grabkami bez problemu można wygrabić najmniejsze nawet listki, zdrowiej dla róży. Zresztą w którymś odcinku ''Mai w ogrodzie'' wypowiadał się ktoś o tym że kora to błąd.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
Re: Sadzenie roz w czerwcu.
Tylko może się wstrzymaj, jeśli będzie duży upał.
Kamyki są fajne i niektórzy też stosują, ale jak się sprawdzają, nie wiem, bo nie mam.
No i właśnie o korze każdy mówi po swojemu. O tym, że niedobra mówił u Mai pan Marian Sołtys. A szkółkarze zalecają stosować ściółkowanie korą. Wszyscy mają swoje racje i bądź tu ogrodniku mądry.
Kamyki są fajne i niektórzy też stosują, ale jak się sprawdzają, nie wiem, bo nie mam.
No i właśnie o korze każdy mówi po swojemu. O tym, że niedobra mówił u Mai pan Marian Sołtys. A szkółkarze zalecają stosować ściółkowanie korą. Wszyscy mają swoje racje i bądź tu ogrodniku mądry.
Re: Sadzenie roz w czerwcu.
Anastazja ale te kamyczki zatrzymuja chyba porost chwastow, wilgoc tez na pewno.W niedziele jade po roze juz sie nie moge doczekac. W necie widzialam juz chyba wszystkie Nie wiem jeszcze jakie... Te na palach SA sliczne ale od ziemi troche pusto... Szukam pomyslow. Mam do zagospodarowania 8 metrow dlugosci, pojecia nie mam jaka musi byc szerokosc minimal na, 60 cm wystarczy?
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Sadzenie roz w czerwcu.
60 cm chyba będzie ok, wiem że nie powinno być mniej niż 50 cm.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
Re: Sadzenie roz w czerwcu.
Wania czyli lepiej je sadzic rano lub wieczorem kiedy chlodno?
Re: Sadzenie roz w czerwcu.
Odległości zależą od tego. jakie wybierzesz. Jeśli możesz, to najpierw sprawdź, jakie duże rosną te, które chcesz kupić. Zwykle i tak rosną większe, niż podają producenci. A co do róż piennych (tych "na palach"), to zawsze można je posadzić nieco z tyłu i będą "robiły" za drugie piętro.
Ależ to może pięknie wyglądać.
Och na pewno lepiej sadzić, gdy chłodniej. A jakie temperatury masz teraz u siebie?
Ależ to może pięknie wyglądać.
Och na pewno lepiej sadzić, gdy chłodniej. A jakie temperatury masz teraz u siebie?
Re: Sadzenie roz w czerwcu.
Teraz temperatury sa porownywalne za to zimy nie sa tak mrozne jak w Polsce i bardzo rzadko jest tak,zeby lezal snieg.
Fajny pomysl z tym drugim pietrem tylko chyba mam problem...Granica w ktorej moge cos posadzic to wysokie drewniane ogrodzenie. Ile wlasciwie musialabym w tym wypadku odsunac je od plotu? Boze jak dobrze,ze ja was tu znalazlam. Kupilam juz ziemie ogrodowa a jest to nic innego jak torf!!!
Fajny pomysl z tym drugim pietrem tylko chyba mam problem...Granica w ktorej moge cos posadzic to wysokie drewniane ogrodzenie. Ile wlasciwie musialabym w tym wypadku odsunac je od plotu? Boze jak dobrze,ze ja was tu znalazlam. Kupilam juz ziemie ogrodowa a jest to nic innego jak torf!!!