Witam,
podpinam się pod ten wątek, bo też mam ogromny problem z chwastami w trawie.
Jak zrobię gdzieś kawałek ziemi i wysieje tam trawę, rosną tylko chwasty.
Obszary zachwaszczone ciągle się poszerzają, tj. mam coraz mniej trawy, a coraz więcej niechcianej reszty.
Głównym powodem mojego problemu pewnie jest sąsiadująca działka, na której od wielu lat rośnie wszystko, co się tam samo wysieje i wysiewa się pewnie później u mnie ...
Stojąc na tarasie podsypanym ziemią, na podsypce zamiast trawy są już tylko chwasty. Trawa została jeszcze poniżej, choć tam też one rosną, tyle że już nie tak gęsto.
Czytając o Waszych problemach i proponowanych rozwiązaniach, przypuszczam że bez chemii sobie nie poradzę.
W związku z tym mam do Was kilka pytań:
1. Czy wszystkie wspomniane środki (chwastox, starane, mnieszek, fernando) mogą być/będą szkodliwe dla tujii szmaragd, które posadziłem wzdłuż ogrodzenia oraz innych krzewów i drzew, które rosną już na trawniku?
2. Kiedy (jesień/wiosna) ewentualnie powinienem próbować opryskiwać trawnik?
3. Czy ewentualny oprysk mogę wykonać podlewając spryskiwany obszar konewką z rozrobionym roztworem, czy jest lepszy sposób?
Przepraszam za poziom pytań, ale jestem niestety tak zielony, jak chciałbym aby zielony był mój bezchwastowy trawnik

Cieszę się, że znalazłem takie miejsce, gdzie mogę o takie rzeczy po prostu zapytać.
Z góry dziękuję za Waszą pomoc.
Pozdrowienia:
Robert