
BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Rozumiem, każdy ma inny gust i smak a o tym się nie dyskutuje.
Kabaczki jak na giganty przystało niezłe.
W końcu noce spędzają pod pierzynką.

Kabaczki jak na giganty przystało niezłe.

W końcu noce spędzają pod pierzynką.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Pepino zadowala wzrostem, owoc szybko urósł.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14018
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Tak, gust ma każdy inny ale dziwi fakt, że np siostra, która przed sezonem zajadała się kupnymi pomidorami, teraz jakoś nie kwapi się by zjeść z własnego ogródka. Natomiast ciocia potrafi stanąć przy wyłożonych pomidorkach i zajadać się nimi i chwalić jakie dobre one są.
Czyżby to już przesyt nimi?
Pepino rośnie ale już by się spróbowało.
Kabaczki są przykrywane by im słońce nie prażyło skórki. W sumie ostatnio nawet za dnia temperatury ok ale noce już chłodne. No i co drugi dzień pada. Dwa dni temu ostra ulewa, wczoraj spokój, a dziś znowu mnie deszcz obudził. Trochę za dużo tego deszczu.
Cibora jadalna wygląda coraz gorzej. Jestem ciekaw czy już ma jakieś bulwki. Jeśli udałoby się zebrać chociaż tyle ile miałem startując z nią, to byłbym zdowolony ze zbiorów. Skiełkowała z tego połowa, jakby z tego zbioru skiełkowały wszystkie, to już byłby fajny plus.
Muszę przemyśleć trochę nasadzenia na kolejny sezon, znów zwiększyć warzywnik i dokończyć prace zaplanowane na ten rok.

Pepino rośnie ale już by się spróbowało.

Kabaczki są przykrywane by im słońce nie prażyło skórki. W sumie ostatnio nawet za dnia temperatury ok ale noce już chłodne. No i co drugi dzień pada. Dwa dni temu ostra ulewa, wczoraj spokój, a dziś znowu mnie deszcz obudził. Trochę za dużo tego deszczu.

Cibora jadalna wygląda coraz gorzej. Jestem ciekaw czy już ma jakieś bulwki. Jeśli udałoby się zebrać chociaż tyle ile miałem startując z nią, to byłbym zdowolony ze zbiorów. Skiełkowała z tego połowa, jakby z tego zbioru skiełkowały wszystkie, to już byłby fajny plus.
Muszę przemyśleć trochę nasadzenia na kolejny sezon, znów zwiększyć warzywnik i dokończyć prace zaplanowane na ten rok.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Pepino długo dojrzewa, wtedy ma właściwy sobie smak.
Jak skórka robi się kremowa i lekko poddaje przy dotyku to nieuchronnie dojrzewa.
U mnie niestety kwiaty opadły ale nie trace jeszcze nadziei.
Jak skórka robi się kremowa i lekko poddaje przy dotyku to nieuchronnie dojrzewa.
U mnie niestety kwiaty opadły ale nie trace jeszcze nadziei.
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Błażej giganty u Ciebie super, ale pomidoraski, piękne, różnorodne i kolorowe, ale pepino mnie bardzo zaskoczyło, takie piękne owocki Tobie porosły
Ah zjadła bym tego pepinka 


- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1049
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Błażeju, ja Twojego Barry'sa zapisałam do chciejstw na przyszły sezon. Przepiękne grono!
Suszysz z niego nasionka na AWN?
Suszysz z niego nasionka na AWN?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14018
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Chyba faktycznie długo dojrzewa, bo co chwila zaglądam i nie dojrzewa.
A też bym zjadł.
Nasionka Barry's crazy cherry już pierwsze susze, więc na pewno będe wysyłał na AWN, jeśli tylko się odbędzie, choć mam coraz większe wątpliwości czy się odbędzie.
Dzisiaj zaskoczyło mnie nowe trombocino, bo sporo podrosło. Muszę jutro je obejrzeć dokładnie, bo dziś wróciłem.już o ciemku i tylko otuline poprawiłem, bo burza idzie.


Nasionka Barry's crazy cherry już pierwsze susze, więc na pewno będe wysyłał na AWN, jeśli tylko się odbędzie, choć mam coraz większe wątpliwości czy się odbędzie.
Dzisiaj zaskoczyło mnie nowe trombocino, bo sporo podrosło. Muszę jutro je obejrzeć dokładnie, bo dziś wróciłem.już o ciemku i tylko otuline poprawiłem, bo burza idzie.
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1049
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Błażeju, coś Ty taki pesymista!
Dlaczego AWN miała by się nie odbyć? To prawda, że rok zwariowany przez anomalie pogodowe,
ale przecież u wielu zapaleńców jakieś CUDA wyrosną.
Dlaczego AWN miała by się nie odbyć? To prawda, że rok zwariowany przez anomalie pogodowe,
ale przecież u wielu zapaleńców jakieś CUDA wyrosną.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1541
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
U mnie nie najlepiej z trombocino. Dwa tygodnie temu zerwałem około metrową zawiązkę bo dotkliwie podziobały ją sroki. Ale jakiś tydzień temu zapyliłem następne trzy. Mają już pewnie ponad 50cm.
Sroki podziobały także melony, dynie, a wcześniej naniszczyły masę kwiatów i zawiązków dyniowych. Tak więc jak żadne nasiona nie dojrzeją to będę liczył na Twoje.
Sroki podziobały także melony, dynie, a wcześniej naniszczyły masę kwiatów i zawiązków dyniowych. Tak więc jak żadne nasiona nie dojrzeją to będę liczył na Twoje.

Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14018
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Tereso,bardziej realistaniż pesymista. :)Z roku na rok coraz mniej starych forumowiczów bierze udział w akcji i może być tak, że nie będzie chętnego do jej poprowadzenia w tym roku. Ale to czas pokaże, choć już powinno się o akcji mówić.
Nasiona i tak zbieram do prtwatnych wymian, więc coś tam będe miał.
Marku, u Ciebie sroki, a u mnie ciągłe opady. Każdy ma jakieś zmartwienia. Zaraz pójdę zobaczyć jak tam nowe trombocino, bo muszę skończyć suszyć notatnik, który leżał trzy dni na dworze, od przedostatnich pomiarów.
Nasiona i tak zbieram do prtwatnych wymian, więc coś tam będe miał.
Marku, u Ciebie sroki, a u mnie ciągłe opady. Każdy ma jakieś zmartwienia. Zaraz pójdę zobaczyć jak tam nowe trombocino, bo muszę skończyć suszyć notatnik, który leżał trzy dni na dworze, od przedostatnich pomiarów.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14018
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Nowe trombocino rośnie bardzo ładnie. Przekroczyło 70cm. 

Wkońcu też doczekałem się pierwszych mini tykw.





Wkońcu też doczekałem się pierwszych mini tykw.




-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3

Liście ogromne w stosunku do owocu, cacuszko!
- Agnieszka1234
- 200p
- Posty: 276
- Od: 29 sty 2016, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lódzkie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Błażej
myślałam o Tobie dzisiaj, jak tam żyjesz?!
Mini tykwy przeurocze - zamawiam nasionka!!!
myślałam o Tobie dzisiaj, jak tam żyjesz?!
Mini tykwy przeurocze - zamawiam nasionka!!!

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14018
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3
Witam zaglądających. 
U mnie ostatnio troszkę zrobiło się spokojniej.
Część pomidorów pod chmurką niestety padło dotknięte zarazą. Te pod daszkiem trzymają się dużo lepiej, choć w okresie, w którym mnie nie było wypadło szereg niedoborów, co się odbiło na wiązaniu nowych pomidorkó, jakieś tam dostały SZW ale nadal sobie zbieram pomidorki do bieżącego spożycia, a także zaczynam zbierać nasionka na wymianki, bo już mnie zaczynają atakować osoby zza granicy czy pamiętam o umówionych wymiankach.
Papryki rosną bardzo ładnie, zapewne też będe zbierać nasiona ale z tym nie ma ppśpiechu, bo łatwiej się zbiera.
Czekam na papryki giganty, bo w zasadzie to tylko ba nich mi jakoś bardziej zależy. Inne to będą albo nie będą.
Pepino nadal nie chce dojrzeć. Chyba bierze mnie na przetrzymanie. Widać, że jakaś choroba go zaatakowała ale mam nadzieje, że da rade, bo pryskać nie zamierzam.
Pomidory giganty daleko z tyłu, dodatkowo fasola piękny jaś urosła masakrycznie wysoko i zasłoniła im sporo słońca i niestety cień, wilgoć i sześć krzaków dopadła zaraza.
Trombocino nowo zawiązane rośnie bardzo ładnie. Tamte sobie dojrzewająna krzakach, a młodziak wykręcił już 110cm i może przebić moją największą sztuke.
Tykwa Pelota gigant nadal na krzaku. Pokazują się pierwsze zmarszczki, czyli dopada ją starość ale i tak jestem bardzo zadowolony z wyniku. Druga czyli Bushel niestey gorzej. Gdzieś mi się zapodział w gąszczu fasoli jeden owoc. Obawiam się że padł. Jest drugi ale z niego szału nie będzie.
Wszystko co miało urosnąć wysokie czyli kukurydze i słoneczniki, poturbowały nawałnice ale zobaczymy jeszcze.
Zbieram pierwsze strąki fasolki Borlotto. Będzie na pewno na kolejny wysiew, bo ten startowałem z kilkoma fasolkami. Inne fasole na razie jeszcze potrzebują czasu. Obawiam się fasolki z orzełkiem, na działce jest strasznie mokro, na szczęście obecnie nie pada ale jak długo to potrwa i czy ziemia zdąży trochę przeschnąć.
Boje się że fasolko zamiast dojrzewać, zaczną gnić, a strąków trochę jest.
Niestety ostatni wysiew fasolki szparagowej skiełkował w bardzo małej ilości. Chyba choroby grzybowe z ziemniaków im zaszkodziły.
Ogólnie widzę, że te ciągłe opady nie służą dobrze marchewce, bo troszke zmizerniała jej nać. Widzę, że nie szkodzi burakom mimo zaatakowanych liści przez chwościka. Myśle że będzie fajny zbiór korzeniowych.
Dynia gigant przybiera kolejne kilogramy codziennie mimo pęknięcia ogonka. Oby pogoda sprzyjała, a rana się nie powiększała i dynia dotrwała do konkursu. Czas pokaże.
Kabaczki i dynie field też rosną ładnie. Dwa fieldy dojrzały aleczłowiek zawiązane są kolejne dwa więc zobaczymy. Kabaczków natomiast jest 6sztuk i wszystkie rosną porównywalnie. Z tym że jeden chyba zaczyna dojrzewać. Pierwszy raz mam kabaczki o tak jasnym ubarwieniu. Zazwyczaj miałem ciemne.
Kukurydze o kolorowych ziarnach nie są rewelacyjne ale tu nie potrzeba za wiele, bo z dwóch kolb już jest sporo nasion także luz.
Jeden arbuz gigant rośnie na tyle by mówić że to arbuz, a nie jabłko.
Krzaki już nie są pierwszej świeżości ale i pogoda nie rozpieszcza, więc to normalne. Czas pokaże co będzie.
Mini tykwy i mini dyńki nadal kwitną, z tym że dyńki są dużo mocniej ekspansywne i myśle że świetnie by wyglądały na jakichś wysokich konstrukcjach, ściankach. Za rok powtórze tylko mini tykwy. Mam nadzieje że nasion coś zbiorę.

U mnie ostatnio troszkę zrobiło się spokojniej.

Część pomidorów pod chmurką niestety padło dotknięte zarazą. Te pod daszkiem trzymają się dużo lepiej, choć w okresie, w którym mnie nie było wypadło szereg niedoborów, co się odbiło na wiązaniu nowych pomidorkó, jakieś tam dostały SZW ale nadal sobie zbieram pomidorki do bieżącego spożycia, a także zaczynam zbierać nasionka na wymianki, bo już mnie zaczynają atakować osoby zza granicy czy pamiętam o umówionych wymiankach.

Papryki rosną bardzo ładnie, zapewne też będe zbierać nasiona ale z tym nie ma ppśpiechu, bo łatwiej się zbiera.

Czekam na papryki giganty, bo w zasadzie to tylko ba nich mi jakoś bardziej zależy. Inne to będą albo nie będą.

Pepino nadal nie chce dojrzeć. Chyba bierze mnie na przetrzymanie. Widać, że jakaś choroba go zaatakowała ale mam nadzieje, że da rade, bo pryskać nie zamierzam.
Pomidory giganty daleko z tyłu, dodatkowo fasola piękny jaś urosła masakrycznie wysoko i zasłoniła im sporo słońca i niestety cień, wilgoć i sześć krzaków dopadła zaraza.
Trombocino nowo zawiązane rośnie bardzo ładnie. Tamte sobie dojrzewająna krzakach, a młodziak wykręcił już 110cm i może przebić moją największą sztuke.
Tykwa Pelota gigant nadal na krzaku. Pokazują się pierwsze zmarszczki, czyli dopada ją starość ale i tak jestem bardzo zadowolony z wyniku. Druga czyli Bushel niestey gorzej. Gdzieś mi się zapodział w gąszczu fasoli jeden owoc. Obawiam się że padł. Jest drugi ale z niego szału nie będzie.
Wszystko co miało urosnąć wysokie czyli kukurydze i słoneczniki, poturbowały nawałnice ale zobaczymy jeszcze.
Zbieram pierwsze strąki fasolki Borlotto. Będzie na pewno na kolejny wysiew, bo ten startowałem z kilkoma fasolkami. Inne fasole na razie jeszcze potrzebują czasu. Obawiam się fasolki z orzełkiem, na działce jest strasznie mokro, na szczęście obecnie nie pada ale jak długo to potrwa i czy ziemia zdąży trochę przeschnąć.

Niestety ostatni wysiew fasolki szparagowej skiełkował w bardzo małej ilości. Chyba choroby grzybowe z ziemniaków im zaszkodziły.
Ogólnie widzę, że te ciągłe opady nie służą dobrze marchewce, bo troszke zmizerniała jej nać. Widzę, że nie szkodzi burakom mimo zaatakowanych liści przez chwościka. Myśle że będzie fajny zbiór korzeniowych.
Dynia gigant przybiera kolejne kilogramy codziennie mimo pęknięcia ogonka. Oby pogoda sprzyjała, a rana się nie powiększała i dynia dotrwała do konkursu. Czas pokaże.
Kabaczki i dynie field też rosną ładnie. Dwa fieldy dojrzały aleczłowiek zawiązane są kolejne dwa więc zobaczymy. Kabaczków natomiast jest 6sztuk i wszystkie rosną porównywalnie. Z tym że jeden chyba zaczyna dojrzewać. Pierwszy raz mam kabaczki o tak jasnym ubarwieniu. Zazwyczaj miałem ciemne.
Kukurydze o kolorowych ziarnach nie są rewelacyjne ale tu nie potrzeba za wiele, bo z dwóch kolb już jest sporo nasion także luz.
Jeden arbuz gigant rośnie na tyle by mówić że to arbuz, a nie jabłko.

Mini tykwy i mini dyńki nadal kwitną, z tym że dyńki są dużo mocniej ekspansywne i myśle że świetnie by wyglądały na jakichś wysokich konstrukcjach, ściankach. Za rok powtórze tylko mini tykwy. Mam nadzieje że nasion coś zbiorę.
