Zaczarowany ogród V

[Madziagos]

Chodzi o różę helenae semiplena, poszukaj pod ta nazwą.
Jednak sama bramka jej nie wystarczy.
U mnie ta róża ma bramkę i drzewa obok - obecnie na nie włazi.

[plocczanka]

Dorotko kochana, nareszcie jesteś!
Mam nadzieję, że szybciutko uporasz się z problemem zdjęciowym i pokażesz nam coś więcej ze swego ogrodu.
Będę zaglądała w oczekiwaniu na fotki.
Pozdrawiam cieplutko.

[Dorota71]

Madziu, znalazłam tę różę i faktycznie trzeba pomyśleć o czymś bardziej trwałym i mocnym dla niej.

Lucynko, na razie nie radzę sobie z wklejaniem zdjęć. Chyba synka muszę poprosić.




Czy pamiętacie może nazwę róży takiej białej, pojedynczej (puste kwiatki), co ma długie, wykładające się pędy?

[kania]

O! I udało się zdjęcie! W dodatku takie wesołe, kolorowe. Teraz pewnie już będzie łatwo z następnymi zdjęciami.
Co do róży, to przychodzi mi na myśl pnąca Lykkefund albo Multiflora.

[karolacha]

Jak to miło Dorotko ,że wróciłaś na nasze łono
Pnącze super, zajęło całkiem pergolę, ciekawe czy się przebarwi ? pewnie tak
Ładna ścieżka z puzli, podoba mi się , nowa ?
Dorotko czy udało Ci się zdobyć Bożodrzew, pamiętam ,że się odrgazałaś ,że go zdobędziesz
Ja w ub. roku posadziłam małe sadzonki co znalazłam pod drzewem koło kościoła i patyczki , ale ni9c z tego. Wiosną drzewo wycięli ale się zasiało i znowu wyrwałam sadzoneczki malutkie. Na razie trudno coś powiedzieć bo to było nie dawno. Na razie straciły listki, ale wyglądają na żywe

[Dorota71]

Kasiu, to niestety nie te róże. Te o które mi chodzi to wygląda jak dziczka. Ma długie, wyginające się łodyżki. Jest biała ale jest też jakaś jej kuzynka różowa.

Karolinko, posiałam bożodrzew i to całkiem sporo i nie nasionka nie wzeszły.
Będę nadal szukać. Chodnik nie jest nowy.A w tym roku cały w sadzonkach rudbekii.

[kania]

Dorotko, a może to Canina?

[alicjad31]

Dorotko fajnie ,ze w końcu jesteś

[karolacha]

Ciekawe czy moje wyrwane sadzonki Bożodrzewa się przyjmą? na razie trudno ocenić . W ub. r. też miałam i się nie przyjęły .
U Ciebie ładnie, zielono

[plocczanka]

A Dorotki znowu ani widu, ani słychu...
Pojawiasz się i znikasz, w dodatku na tak długo!