Witam was wszystkich serdecznie
Orliki zakwitły mi w drugim roku po posianiu.. te z tego roku dopiero wschodzą

( to przez te przeprowadzki takie opóźnienia) .
Kupilam tyle róznych paczuszek nasion, ile tylko mi się udało - było ich ponad 4 rodzeje chyba - ale trochę rozdałam i nie wiem z ilu mi zostały. W tym roku udało mi się kupić tylko takie pełne. Zobaczymy co z nich będzie .
Mario - cieszę się bardzo .. na Kaszubach jeszcz nigdy nie byłam ... więc, kto wie.... kiedyś, gdzieś może się spotkamy
