Słonko świeci za oknem od rana,ale ziąb mimo wszystko.Przycięłam wczoraj różę LFC na balkonie,powojniki na razie śpią i czekają na ciepełko.
Wczoraj dostałam wiadomość sms,że jedzie do mnie paczka z firmy DPD.Na meila nic nie przyszło...hmm skąd jedzie?
Myślałam,że to lilie,ale Madzia napisała,że oni Pocztexem wysyłają.O nie....tylko nie róże,jeszcze nie teraz
Weszłam na stronę F,ale zamówienie w realizacji...więc co do mnie zmierza? Nic więcej nie zamawiałam
Po południu już będę wiedziała...
Jagódko ja wiem,że to dopiero druga dekada marca,a ja już bym chciała latać po działce i sprzątać,szykować doły pod róże,sadzić lilie.Przed świętami nie wiem,czy uda mi się to wszystko zrobić.No właśnie i ta niepewność co z roślinami.
Wysiewy nawet nieźle wyglądają,nie ma szału,ale coś tam wyhoduję.
Olu u mnie kobea dość dobrze sobie poradziła,choć pierwsza partia poszła do śmieci.
Wczoraj popikowałam część floksów,bardzo liczę na sadzonki.Kobee też dostały swoje doniczki.
Wysiałam żeniszka,a szałwię trójbarwną wysieję za kilka dni,ona bardzo szybko wschodzi.
Anna11 cierpliwie czeka co mi z nich wyrośnie,jak mi się powiedzie to będę szczęśliwa

Pierwszy raz mam z nimi do czynienia.Frezje mają zielone miotełki,ale się cieszę

Też jestem ciekawa,czy doczekam się kwiatów.
W marketach pojawiły się juz róże w kartonikach i balotach.Ostatnio widziałam w Biedronce w odmianach The fairy,Arthur Bell i jeszcze inne także można spróbować.
Madziu nie zaprzeczam,mój balkon nie jest jakiś mały.Coś tam zmieszczę co roku na wiosnę.
Część donic mam poustawianych na podłodze,a w wiszących to pelargonie jak co roku.Do tego chciałam pomiędzy lobelię i werbenę zwisającą.Moje powojniki balkonowe jeszcze śpią,zaglądam,a w trzech nic się nie zieleni.Jak nie wystartują,to chyba różę jeszcze jedną posadzę jak przyjadą.Może Pashminę do donicy dam?
Dzięki za poradę w sprawie taczki,kupimy typową budowlaną.
Róże zamierzam ciąć w czwartek,ale wszystko zweryfikuje pogoda.
Teresko w sobotę pokazuje u mnie deszcz,lilie i tak zdążę posadzić,gorzej z różami.
Iwonko prawie wszystkim moim
kobełkom pomogłam wyjść z łupinek,one są bardzo posklejane,delikatnie spróbuj je wyjąć z ziemi tam gdzie cienki pędzik.Ale masz fajnie,chociaż hortensje poprzycinane,a ja daleko w polu.
Nic nie mam porobione,czekam zatem na ciepło

Miłej pracy życzę w weekend...
Aniu czekam na czwartek i wierzę w prognozę,która widnieje na meteo.
Nie wiem jak forsycja u mnie wygląda
Olu tak do tej pory corocznie psikałam słabo rozcieńczonym roztworem miedzianu jeszcze w stanie bezlistnym.
Zawsze się obawiałam,żeby nie popalić pędów.także zanim pękną nosy możesz spokojnie popryskać.
Potem psikam Confodorem,jest to środek systemiczny,który działa 3 tygodnie.
Do tego stosuję mączkę rogową z Lidla,ma się pojawić 14 w sklepach
Potem dodatkowo oprysk z Bioseptu i powinno być ok.
Gabrysiu nie próbowałam wysiewać nasion ze swoich roślinek.
Ja po raz pierwszy będę miała te niskie floksy,właśnie takich szukam roślinek idealnie dobranych dla róż
Dorotko przewertowałam wszystkie białe i kremowe róże Austina.To musi być ta Claire Austin.
Tego owego Williama z kartonika Auchan to własnie róża angielska.Mam nadzieję,że trafisz właśnie na niego,kolor ma niesamowity.
Długo szukałam i zaglądałam do kartoników,ta jedna miała najwięcej pędów i to grubych.Może trafi mi się Graham Thomas albo The Pilgrimm?
Ja planuję poobcinać hortensje bukietowe,z ogrodowymi jeszcze się wstrzymam,te tnę później jak już będzie cieplej.
Pogoda i mnie nie nastraja,w weekend wywiozę na działkę ziemię z doniczek po zimie i zobaczę co w trawie piszczy.
Może nic takiego tam się nie dzieje,a ja niepotrzebnie tak się palę na tę działkę?
Już nie raz tak było,że gnałam ile sił w kołach,a po przyjeździe na miejsce nic nowego nie zakwitło,a mi mina zrzędła
Tak to jest jak ma się ogród z dojazdem
Crown Princesse margarethe bardzo ją lubię,pachnie cudownie i jest zdrowa:)
Miłego piątku i słonecznej soboty życzę
