Agnieszko nie tylko ty masz mniej zapału do ogrodu,ja też.Dobija mnie to,że chwasty lepiej rosną od roślin i do tego w takim tempie,że jeszcze jednych się nie pozbędę to już mam drugie Mam taką nerwe,że szok.A do tego ta pogoda,susza jak diabli,wszystko szybko przekwita więc jakoś i człowiek w kijowym nastroju.Może nam to minie ,tylko kiedy
Marysiu, świat może i piękny ale ze mną coś się porobiło i jakoś mało mnie cieszy...
Jakoś ostatnio nie w głowie mi to wszystko co dotąd sprawiało radość.
Lucynko, dziękuję za radę. Masz oczywiście rację tylko podjęcie pewnych decyzji pociąga za sobą konsekwencje dlatego wolę się z tym nie spieszyć a podjąć mądrą decyzję by jej nie żałować później.
Olu, aż się uśmiechnęłam
Małgosiu, zaraz będzie róża
Martuś wiem i na pewno się poprawi
Beatko, u mnie też chwastowisko, lecę po najmniejszej linii oporu, nie mam siły na nic.
Aguś ileż to razy stajemy przed wyborami, ileż to razy świat nam się wieczorem wali a rano wstaje nowy dzień, który przynosi nowe rady. I Tobie życzę, jak piszesz mądrych decyzji jak najszybciej, bo życie tak szybko ucieka
Ogródek kolorami cieszy, jaka fajne róża na przedostatnim zdjęciu po prawej inny kolor po lewej inny Śliczny kolor goździka, za to je lubię, że wyrasta niespodziewanie i ma nieoczekiwany kolor
Pozdrawiam cieplutko
Marysiu, ta róża, o której piszesz to właśnie Jazz. Nie wiem czy ten jaśniejszy kolor to przypadkiem nie z podkładki
Sąsiadka kupiła taką samą i też tak u niej rośnie. A może taka jej uroda
Aguś a nie sprawdzałaś w opisie róży? Ewentualnie pojedź po gałązce gdzie się kończy jak poniżej szczepienia to ale najpierw zapytaj na wątku różanym, tam wszystko wiedzą