Milenko, nie kupowałam swoich, zebrałam z ze swojego kwiatka, jedynego, który zdążył dojrzeć, tak mi się wydaje

a chętnie bym się podzieliła z Tobą
Martusiu bardzo chętnie, wiosną dasz znać kiedy i wymienimy się
Kasia po nocy buszuje, ja też nie spałam, ale już po komputerze nie buszowałam
No właśnie
Marysiu, ja też tak robiłam i raczej kłopotu nie było
