Eliza52 pisze:Ja ze względu na jakieś potwory w glebie, które wyżerają, ryją i robią ogromne doły, (...)
Mam podobne problemy - z nornicami. Nic na nie nie działa Przeżerają zwykłe koszyczki, przeżeraja też te sztywne kosze na wino i twarde skrzynki plastikowe. Na początku tego sezonu na dzień dobry zeżarły mi 76 cebulek pięknych odmian! Zżerają piękne dorodne lilie i róże! Masakra
Teraz posadziłam wszystko w skrzynki wkopane w ziemię.
I chcę podpytać tych, którzy stosują, jak widzę, wiadra w gruncie - czy jakis specjalny drenaż stosujecie? Pod tym wiadrem na przykład?
jarha pisze:Na opakowaniach tulipanów piszą, że można sadzić do grudnia Oczywiście jak ziemia nie zmarznie. Ja w zeszłym roku część sadziłam jeszcze w listopadzie i wszystkie zakwitły. Ale w ubiegłym roku ładna pogoda utrzymywała się do końca listopada, a w tym nie wiadomo jak będzie
Też tak sadziłam tulipany, bo dostałam je na imieniny i zanim się zebrałam do sadzenia była już połowa listopada. Wzeszły wszystkie. W tym roku wsadzę je wcześniej, więc będę miała porównanie, czy jest jakaś różnica w wyglądzie i trwałości.
Lucy wiadro stawiam w głęboko wykopanej dziurze - górny brzeg wiadra powinien wystawać najwyżej 2 cm nad glebą,
jak masz glinę to pod wiadro wsyp trochę piasku, na dno wiadra wrzucam albo małe kamyczki albo keramzyt wsypuję ziemię sadzę cebulowe i to wszystko. Dzisiaj poszłam do ogrodu, patrzę a moje wiadro wystaje 15 cm nad glebą. Wyciągnęłam, a tam podkop pod wiadrem i na pewno za jakiś czas wiadro wpadłoby do środka. Wrzuciłam w te dziury masę kamieni i postawiłam wiadro
które przestało być widoczne nad ziemią. Moje róże też rosną we wkopanych wiadrach budowlanych, bo pod różami robiły sobie gniazda, a różom usychały korzenie. Wszystkie wiadra mają porobione dziury wkrętem numer 6 albo 7 na dnie i kilka po bokach
No ja też dalej sadzę i się nie poddaję 250 za mną jeszcze 150 z mixu zostało i czekają w kolejce tulipany z tamtego roku pewnie ze 150 Mix 400 dostałam na urodziny ciekawe co wzejdzie tym razem, bo w tamtym roku piękny mi się trafił z tym że wtedy dostałam setkę:) Przy czym zauważyłam ze chyba przez suszę cebulki dużo mniejsze wykopałam;/ A część powaliła jakaś choroba;/ Jeśli na wiosnę okaże się ze mix się udał to przestaję się cackać z tulipanami i co roku kupię sobie po prostu nowe Tak zrobiłam z mieczykami których nawet nie wykopuję;/(przez suszę cebulki mikro porosły)
Nanawel proszę pochwal się jakimś zdjęciem jak zakwitły Twoje tulipany z tego mixu. Po raz pierwszy w tym roku kupiłam tulipany z dwóch różnych firm i jestem bardzo ciekawa.
A co do mieczyków to doszłam do tego samego wnioski i również wolę kupić kilka nowych cebulek, przy czym mam pewność, że zakwitną pięknymi ogromnymi kwiatami.
Nie wierzę że czytam takie okropności na forum ogrodowym? - nie wykopywać mieczyków?, wywalać bulwy?
okropne. To po co Wam kwiaty mieczyków, lepiej nasadzić kwiatów, których nie trzeba wykopywać.
Ja bardzo lubię mieczyki i chcę je równiez mieć ale u mnie źle się przechowują i się marnują a następnego roku nieliczne kwitną niewielkimi kwiatami. Natomiast biedronkowe tulipany pozostawione przez dwa lata w gruncie bardzo mi się rozmnożyły.
Kurczę gdzieś w tym wątku już zamieszczałam zdjęcia mixu 100 z allegro z tamtego roku, nie mogę znaleźć więc wklejam jeszcze raz.
Mało cebul mi z tego przetrwało, niby susza a jakaś pleśń albo inny badziew na nie weszło;/ będą sadzone ale je odseparuję od nowych;/
Co do mieczyków to nie mam zamiaru rozbijać głową muru, susza była taka że z 400 posadzonych ( 200 białych i 200 w mixie) zakwitło może z 10;/ liście przedwcześnie pożółkły a wykopanej na próbę cebuli prawie nie było;/ Wykopałam jakieś 100 odmianowych które kwitły i były regularnie podlewane.
InesS Boskie Zrywałaś też do wazonu czy nawet przy takiej ilości jaką masz szkoda zrywać? pięknie się komponują u ciebie te szafirki i prymulki ( wiem ze poza tematem ale sadzi się je na wiosnę czy teraz na jesień?) Kurcze idealne uzupełnienie do tulipanów dzięki twoim zdjęciom widzę ze niekoniecznie muszę mieć tulipany..i gołą ziemię Mix z tamtego roku zmarnowałam pewnie dlatego ze za gęsto posadziłam, bo tak baaardzo chciałam mieć namiastkę dywanu kwiatowego który widział w botanicznym ogrodzie w łodzi, ciekawe czy tam wykopują te cebule i wykorzystują ponownie, bo ja swoje cebule wykopałam dużo mniejsze chyba przez to gęste nasadzenie.
Mi w tamtym roku ten mix trafił się dobrany kolorystycznie- róże biele i pastelowe żółcienie. W tym roku pewnie będzie mix wszystkiego więc w planach mam pozaznaczanie sobie niteczkami kolorów i pewnie wykopie, posegreguję i na następną jesień posadzę bardziej uporządkowane kolorystycznie. Wczoraj sadziłam dalej i mam już 400 z tym że skarpa przy domu obsadzona do połowy więc zaszalałam i dokupiłam jeszcze 200 bo do końca tygodnia ma być u mnie słonecznie więc zdążę
Boskie są co jeden to piękniejszy. A tyle kolorów to w życiu nie widziałam ;D. Naprawdę szacun. Mam też do Was pytanie. Posadziłam tulipany i narcyzy i nie wiem co sie z cebulkami robi w czerwcu - lipcu jak kwiaty przekwitną? Zostawia w ziemi? Jak będę plewić to przecież mogę pouszkadać cebulki. Jak pielegnuje sie tulipany w całym roku? Jestem początkujaca