Nifredil w sumie
Pomponella jest bardzo podobna do
Leonarda. Właściwie kolor taki sam, tylko kształt kwiatu nieco inny. Ja Pomponellę sprawiłam sobie dopiero teraz. Mam już dla niej ustalone miejsce, na które wiosną wskoczy
Ignis, tak, swego czasu na tej ścieżce były polne kamienie, a potem przez rok żółty piaseczek jako podłoże pod kostkę. Kamienie były klimatyczne, lecz bardzo niewygodne w chodzeniu i jeżdżeniu taczką. Na starość człowiek potrzebuje jednak więcej komfortu. Teaz będzie w sam raz. I wilgoć się lepiej zachowa, a to jest dla mnie ważne, bo suchutko u mnie mimo kroplowania.
Kogra, ścieżki kładzione są na beton, a więc nie ma możliwości wyrastania chwastów, a były one od pewnego czasu moją zmorą. Nie lubię stosować Roundupu, wiec wydłubywałam ręcznie. Ale one nadal wyrastały
Dorotka350, Ja też cenię Leonarda i nawet hoduję sobie patyczek pod platikową butelką. Nawet nieźle dotychczas wygląda.
Romciu, dzięki bardzo za gratulacje

. A Leosia kupuj koniecznie, to klasyka.
Tara, dopiero od jesieni Leon jest u ciebie Taruniu? Byłam pewna, że masz go już od dawna

To taka "podstawowa" odmiana.
Christinkrysia, na razie dałam ogrodowi spokój. Niech sobie śpi, bo zimniej się u nas teraz zrobiło. Krysiu, niestety nie mam innego zdjęcia Polish Spirit. Jeśli wiosną mi przypomnisz, to jakieś zrobię i wtedy sobie porównasz, dobrze?
Elwi, oj źle zozumiałaś kochana. Kostkę kładzie fachowiec, a dopiero potem ja z mężuniem coś tam będę próbowała sklecić.
Róża
Lichfield Angel jest naprawdę piękna i spokojnie sobie przyrasta. Po 3 latach ma u mnie około metra. No ale te wiotkie pędy, cechujące angielki... Jeśli Ci to nie przeszkadza, to warto ją mieć. Mnie to jednak nieco denerwuje.
Majeczko, dzięki! Ta rabatka faktycznie jakoś nieźle wyszła. Na razie nie chcę na niej nic zmieniać, tylko bukszpaniki podciągnę trochę wyżej.
Anness, u mnie powojniki są na ogół kiepściutkie. Kwitną jedynie te w półcieniu. I właśnie PS ma takie warunki, więc się rozbujał.