Ówwww....ja się dzisiaj narobiłam. Koło 10 kurier przyniósł paczkę z różami.
Zabrałam się do roboty, udało się wszystko wsadzić, a było tego ze 25 sztuk.
Koło 15 przywiozłam z poczty paczkę od naszej forumowej koleżanki Beatazg
W paczce były dwa wawrzynki, klon palmowy i całe mnóstwo, pewnie ponad 1,5 kg cebulek kwiatowych.
To też udało mi się wsadzić. Deszczyk padał, więc kwiatki szybko podniosły główki i wyglądają, jakby rosły u mnie od zawsze.
A na koniec wsadziłam jeszcze 5 cebul lilii zakupionych wczoraj (były ładne i tanie - 3 zł za sztukę - jak tu nie kupić?)
Paweł,
pierwszy kwiatek cieszy najbardziej - to prawda.
Jednak nie minie dużo czasu, a będziesz mieć ich całą chmurę.
Marysiu,
po śniegu już zostało zaledwie wspomnienie.
Dziś popadało, powietrze zrobiło się ciepłe i wilgotne.
Rano obserwowałam dwa żurawie przechadzające się na łące, zaraz za ogrodem.
Moniko,
co nieco słyszałam na temat Przelewic.
Czy nadal toczy się wojna z hodowcą norek?
Olu,
myślę, że tak - wawrzynki najpierw kwitną, potem puszczają listki.
Magdo,
słusznie i naukowo.
Tulap,
wawrzynki zakwitają nieraz nawet na początku zimy, kwitną do końca kwietnia.
Justyno,
ostrożnie przesadzaj wawrzynka - źle to znosi.