Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2

[Wolusia]

Wczoraj wyprowadziłam z ciemności gloksynie. A niech się już budzą
Tak się prezentowały w poprzednim sezonie

[Zenia]

Pięknie. Trzymam kciuki aby i w tym sezonie zakwitły tak pięknie a może jeszcze piękniej.

[plocczanka]

Piękne gloksynie!
U mnie nie ma warunków do uprawy tych śliczności, niestety.

[Kasiula17]

Moje gloksynie też już przyniosłam i widzę że się zaczyna budzić, po raz pierwszy nie przesuszyłam cebuli.
Piękne wspominki ale juz niebawem tak będzie.

[Agneska]

Wiolu, melduję się u Ciebie
Widziałam Twój bardzo miły wpis w mojej wizytówce - pewnie admin go usunie bo w Wizytówkach nie można dyskutować a własnego wątku jeszcze nie założyłam. Dobrze, że Ty swój wątek masz i możemy rozmawiać.
Zazdroszczę Ci tak pięknego warzywnika , na pewno wkładasz w niego mnóstwo pracy i dlatego odwdzięcza Ci się obfitymi plonami. Jabłonki też cudowne.
Zauważyłam, że zakupiłaś nasiona orlika pełnego. Siałam te same nasiona (też z tej firmy) w zeszłym roku i w tym będę oczekiwać kwitnienia. Wzeszło ich bardzo dużo ale wschody były nierównomierne więc nie należy się spieszyć z wyrzucaniem doniczki z zasiewem. Pikowałam na bieżąco co zdążyło wyrosnąć i długo pojawiały się nowe siewki.
Serdecznie pozdrawiam.

[Wolusia]

Agneska, warzywniak cieszy mnie do urlopu, bo później o niego nie dbam Nie mam go komu pozostawić pod opiekę. Ale mam w tym niesmak po poprzednim sezonie- plony kiepskie

Najbardziej lubię sałaty ;)


Lucynko, dlaczego gloksynie nie chcą u Ciebie rosnąć? Ja im nie zapewniam żadnych specjalnych warunków

Kasiu, pierwszy raz je podlałam, ale jeszcze śpią

Zeniu, przydałyby się gloksynie tez w innym kolorze

[e-babcia]

Ja też kocham sałatę i wszystko co zielone
Pięknego masz kwiata

[wielkakulka]

Sałaty z ub. roku, czy w tym masz tak słonecznie i bez sniegu?

[Wolusia]

Aniu, to zeszłoroczne wspomnienie, a tegoroczne marzenie
Jadziu, gloksynie są piękne. Warto je posiadać. A sałata mi się jakoś nie nudzi


I troszkę wspomnień ;)




Moje ukochane niezapominajki


Pachnące konwalie. Rosną u mnie w cieniu

[Wolusia]

Dziś- nie śmiejcie się ze mnie- znalazłam w lodówce stratyfikowane nasionka, o których zapomniałam I co zrobiłam? Wysiałam je do doniczki. Jest ryzyko, jest impreza

Tym sposobem na moim kuchennym parapecie wysiałam: sasankę, ostróżkę i prymulki Mam już co doglądać
W doniczkach już się dzieje Wschodzą prymulki

Moje siewki padają jedna po drugiej Co ja źle robię?

[plocczanka]

Wiolu, może Twoje sieweczki mają za mokro? Za sucho? Zbyt ciepło?
Sprawdź, czego mają za dużo lub za mało.

[mymysteryy]

Wolusiu wrzuć zdjęcie tych siewek, to może łatwiej nam będzie wymyślić przyczynę.
Przyczyn może być mnóstwo, więc trzeba by się temu przyjrzeć bliżej. Może zgorzel siewek, może ziemiórki ....

[Wolusia]

Lucynko, Kasiu- na ziemi pojawia się nalot...


Wspomnienia wakacyjne- w Górach Sowich na trasie rosły takie cudne naparstnice


Białych było znacznie mniej


Ja na działce z naparstnicami sobie nie poradziłam. Siałam w domu i tez klapa

[Agneska]

Jakie cudowne naparstnice! I takie sobie po prostu w lesie rosły? Czytałam gdzieś, że naparstnica purpurowa rozsiała się na dzikie stanowiska z ogrodów, dziko od zawsze rosła u nas tylko naparstnica zwyczajna.
U mnie purpurowa też nie chce rosnąć ani się rozsiewać...
Wolusiu - czy udało Ci się uratować siewki?

[vimen]

Wiolu kup w aptece nadmanganian potasu. Wrzuć pare ziarenek do spryskiwacza, dolej wody - tak żeby zabarwiła się na różowo i spryskaj powierzchnię ziemi i siewki. Może uda się część uratować. Ja tak w zeszłym roku miałam - siewki padały na potęgę. Wg mnie to ziemia była felerna.