Mały ogródek
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mały ogródek
Irysiki urocze, tak fajnie wprowadzają w wiosnę. Kiedyś miałam podobną do Oczusia Kotusię. Oczko straciła w walce z innym kotem, taka była bezkompromisowa!
Re: Mały ogródek
Siej siej warzywka bo to samo zdrowie.
Bardzo ładne krokusy. 


Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mały ogródek
Jak miło zajrzeć do takiego ogrodu gdzie rosną kwiaty i koty pielęgnowane z miłością
Wiosenne cebulkowe maluszki cieszą kolorami i faktycznie sprawiają, że ubywa nam lat. Ja spędziłam trzy dni grzebiąc w ziemi i chociaż nie czułam się jak siedemnastolatka, to na pewno udało mi się zapomnieć że 60-tka minęła kilka lat temu

Wiosenne cebulkowe maluszki cieszą kolorami i faktycznie sprawiają, że ubywa nam lat. Ja spędziłam trzy dni grzebiąc w ziemi i chociaż nie czułam się jak siedemnastolatka, to na pewno udało mi się zapomnieć że 60-tka minęła kilka lat temu

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mały ogródek
Jola, ja to zaglądam do ciebie jak taki szpieg czający się na łany żonkili
Już lada dzień będziemy je podziwiać, a z tego co pamiętam, to u ciebie były prawdziwe łany
Grządki masz schludne i zadbane, sałata posiana, a u mnie jeszcze wszystko w proszku. Siedmiolatka rośnie w woreczkach w domu, sałata w torebce
jedynie czosnek jesienny ładnie wyszedł. Przynajmniej widać, że coś na tych grządkach rośnie 


Grządki masz schludne i zadbane, sałata posiana, a u mnie jeszcze wszystko w proszku. Siedmiolatka rośnie w woreczkach w domu, sałata w torebce


- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Sabino- Nifredil,
narcyzy już kwitną, ale nie mam jak zrobić fotek. Pracuję i późno wracam do domu , o 17-tej juz słonko nisko.
Może jutro uda mi się cyknąć parę pierwszych fotek.
Wydaje, że w tym roku jakoś jest mniej narcyzów, mam nadzieję, że jeszcze wyrosną kolejne, późniejsze odmiany.
Jadziu -JAKUCH,
dalie w donicach dla ochrony od ślimaków, to dobry pomysł. 'Aurora', to wielka, efektowna dalia- olbrzym, ma grube pędy i ogromne kwiaty. Niech ładnie zakwitnie.
Mnie 4 godziny pracy w ogrodzie wystarczają. Podziwiam, że masz tyle sił, ale na świeżym powietrzu zawsze zdrowo przebywać.
Ewko36jj,
mój Oczuś to też dziewczynka. Przyszła do mnie w sierpniu 2014- maleńka, chudziutka, już była bez jednego oczka. Nie wiem jak je straciła. Dałam jej jeść i została na stałe.
Teraz ma prawie dwa lata. Mimo braku oka jest szczęśliwym kotkiem, widzę to.
Każdego dnia, codziennie i zimą i latem zawożę jej i 3 innym kotkom papu. Są wdzięczne, lubią głaskanie i przytulanie oraz miłe słowa.
Oczuś pilnuje terenu, nie wpuszcza innych, obcych kotów do mojego ogrodu, broni miski i swojej pani.
Marysiu - Ambo,
praca w ogrodzie daje nam radość , a radość to młodość. Na pesel nie warto zwracać uwagi.
Rafiku,
mając ogród , nawet mały, zawsze warto uprawiać troszkę warzyw. Fasolka szparagowa to mój przysmak latem. Własnoręcznie wyhodowana smakuje najlepiej. To samo dotyczy sałaty.
To moje dwa główne warzywne zainteresowania. Na działkach powinno być trochę warzyw i owoców. Taki u nas zwyczaj. Zielona pietruszka i koperek też u mnie obowiązkowo muszą rosnąć.
narcyzy już kwitną, ale nie mam jak zrobić fotek. Pracuję i późno wracam do domu , o 17-tej juz słonko nisko.
Może jutro uda mi się cyknąć parę pierwszych fotek.
Wydaje, że w tym roku jakoś jest mniej narcyzów, mam nadzieję, że jeszcze wyrosną kolejne, późniejsze odmiany.
Jadziu -JAKUCH,
dalie w donicach dla ochrony od ślimaków, to dobry pomysł. 'Aurora', to wielka, efektowna dalia- olbrzym, ma grube pędy i ogromne kwiaty. Niech ładnie zakwitnie.
Mnie 4 godziny pracy w ogrodzie wystarczają. Podziwiam, że masz tyle sił, ale na świeżym powietrzu zawsze zdrowo przebywać.
Ewko36jj,
mój Oczuś to też dziewczynka. Przyszła do mnie w sierpniu 2014- maleńka, chudziutka, już była bez jednego oczka. Nie wiem jak je straciła. Dałam jej jeść i została na stałe.
Teraz ma prawie dwa lata. Mimo braku oka jest szczęśliwym kotkiem, widzę to.
Każdego dnia, codziennie i zimą i latem zawożę jej i 3 innym kotkom papu. Są wdzięczne, lubią głaskanie i przytulanie oraz miłe słowa.
Oczuś pilnuje terenu, nie wpuszcza innych, obcych kotów do mojego ogrodu, broni miski i swojej pani.
Marysiu - Ambo,
praca w ogrodzie daje nam radość , a radość to młodość. Na pesel nie warto zwracać uwagi.
Rafiku,
mając ogród , nawet mały, zawsze warto uprawiać troszkę warzyw. Fasolka szparagowa to mój przysmak latem. Własnoręcznie wyhodowana smakuje najlepiej. To samo dotyczy sałaty.
To moje dwa główne warzywne zainteresowania. Na działkach powinno być trochę warzyw i owoców. Taki u nas zwyczaj. Zielona pietruszka i koperek też u mnie obowiązkowo muszą rosnąć.
Re: Mały ogródek
Swoje warzywa są,przepyszne. 

Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mały ogródek
Piękne poletko krokusów ...u mnie słabo w tym roku , botaniczne wcale prawie nie zakwitły zmarzły ...szkoda
Warzywnik przygotowany ...a mój jeszcze troszkę w lesie ale wszystko przez szklarnie którą obecnie stawiamy
Kociaki super ...moja przychodzi z domu na działeczkę i strasznie rozrabia ostatnio wlazła na drzewo na którym jest domek dla ptaków ...musiałam ja zganiać kijkiem 

Warzywnik przygotowany ...a mój jeszcze troszkę w lesie ale wszystko przez szklarnie którą obecnie stawiamy


- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mały ogródek
Oczuś ma w sobie coś ujmującego - ilekroć na nią spojrzeć - rozczula.
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Ewo- evastyl,
szklarnia to dobra rzecz, można pomidorki pyszne w niej uprawiać i wczesne wysiewy różnych roślin robić wiosną.
Na razie zadowalam się tradycyjnym warzywnikiem. Pomidorki koktajlowe też u mnie rosną.
Kotki są równie ważne jaki i rośliny w ogrodzie, a nawet ważniejsze.
Magdo- Madziugos
Miło zaskoczyłaś mnie, że pamiętasz, że Oczuś to jest ta, a nie ten Oczuś.
Imię trochę mylące dostała. Kiedy przyszła do nas, nie wiedziałam jakiej jest płci.
Można obecnie przemianować ją na Oczusię, ale chyba nie ma potrzeby. Niech zostanie więc nadal ta Oczuś.
Masz rację, że jest to koteczka wyjątkowa. Poszkodowana na początku życia, okaleczona, przeżyła ból i cierpienie.
Być może dlatego jest bardziej pokorna od innych kotów, spokojniejsza, troszkę nieporadna, niezdarna, mniej sprytna.
Jednocześnie bardziej wdzięczna za minimum opieki i trochę jedzenia. Zawsze jest w pobliżu, czeka na głaskanie, lubi siąść mi na kolanach, lubi jak ją noszę na rękach i lulam jak dziecko.
Żałuję, że mam zbyt mało czasu dla niej. Szkoda, że Oczuś nie ma domu. Życie na działkach nie jest łatwe, szczególnie zimą.
Madziu dla Ciebie Oczuś - najnowsze fotki z pozdrowieniami



szklarnia to dobra rzecz, można pomidorki pyszne w niej uprawiać i wczesne wysiewy różnych roślin robić wiosną.
Na razie zadowalam się tradycyjnym warzywnikiem. Pomidorki koktajlowe też u mnie rosną.
Kotki są równie ważne jaki i rośliny w ogrodzie, a nawet ważniejsze.
Magdo- Madziugos
Miło zaskoczyłaś mnie, że pamiętasz, że Oczuś to jest ta, a nie ten Oczuś.
Imię trochę mylące dostała. Kiedy przyszła do nas, nie wiedziałam jakiej jest płci.
Można obecnie przemianować ją na Oczusię, ale chyba nie ma potrzeby. Niech zostanie więc nadal ta Oczuś.
Masz rację, że jest to koteczka wyjątkowa. Poszkodowana na początku życia, okaleczona, przeżyła ból i cierpienie.
Być może dlatego jest bardziej pokorna od innych kotów, spokojniejsza, troszkę nieporadna, niezdarna, mniej sprytna.
Jednocześnie bardziej wdzięczna za minimum opieki i trochę jedzenia. Zawsze jest w pobliżu, czeka na głaskanie, lubi siąść mi na kolanach, lubi jak ją noszę na rękach i lulam jak dziecko.
Żałuję, że mam zbyt mało czasu dla niej. Szkoda, że Oczuś nie ma domu. Życie na działkach nie jest łatwe, szczególnie zimą.
Madziu dla Ciebie Oczuś - najnowsze fotki z pozdrowieniami



- Ewelina7
- 200p
- Posty: 459
- Od: 28 mar 2012, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Mały ogródek
Jolu,
przeczytałam cały wątek i jakoś nie widzę bałaganu o którym mówiłaś.
Bujne róże z pierwszych zdjęć ścięły mnie z nóg, łany narcyzów i tulipanów dobiły...
Taka sobie dobita zostanę już u Ciebie.
I frezje... Tobie tak po prostu wychodzą frezje? I udała się na wewnętrzna ogrodniczą emigrację, mrucząc pod nosem inwektywy pod adresem niekoniecznie sprawiedliwych bóstw ogrodów...
Podchodziłam kilka razy do frezji, nawet jakieś liście udało mi się wyhodować, ale na tym koniec. I oczywiście po Twoim:
Osobne miejsce w mojej gadaninie należy się Twoim kotom. Wszystkie cudne i domowe (Różowiaczek!) i działkowe, ale szczególnie jest mi bliska Oczuś... Mam wielki sentyment do kotek po przejściach, a Oczuś ma w wyrazie pyszczka, w spojrzeniu, coś, co ma też moja Pralina... Jakby pamięć tamtych doświadczeń i mimo lat, mały cień lęku przed ich nawrotem. Kiedy ten cień zniknie na dobre ogłoszę święto narodowe.
Jolu, pozdrawiam Cię, Twój ogród i inwentarz szczególnie ciepło. i będę tu wpadać, bo jest po prosto pięknie. I dobrze.
przeczytałam cały wątek i jakoś nie widzę bałaganu o którym mówiłaś.
Bujne róże z pierwszych zdjęć ścięły mnie z nóg, łany narcyzów i tulipanów dobiły...
Taka sobie dobita zostanę już u Ciebie.
I frezje... Tobie tak po prostu wychodzą frezje? I udała się na wewnętrzna ogrodniczą emigrację, mrucząc pod nosem inwektywy pod adresem niekoniecznie sprawiedliwych bóstw ogrodów...
Podchodziłam kilka razy do frezji, nawet jakieś liście udało mi się wyhodować, ale na tym koniec. I oczywiście po Twoim:
zmierzam znowu spróbować. Ale, stawiam diamenty przeciw orzechom, że rezultat może być bardziej niż mikry...Frezje posadziłam przypadkiem bez wielkich oczekiwań, nawet nie wiedziałam, że mogą nie zakwitnąć. Byłam bezwarunkowo przekonana ,ze zakwitną i tak się stało.
Osobne miejsce w mojej gadaninie należy się Twoim kotom. Wszystkie cudne i domowe (Różowiaczek!) i działkowe, ale szczególnie jest mi bliska Oczuś... Mam wielki sentyment do kotek po przejściach, a Oczuś ma w wyrazie pyszczka, w spojrzeniu, coś, co ma też moja Pralina... Jakby pamięć tamtych doświadczeń i mimo lat, mały cień lęku przed ich nawrotem. Kiedy ten cień zniknie na dobre ogłoszę święto narodowe.
Jolu, pozdrawiam Cię, Twój ogród i inwentarz szczególnie ciepło. i będę tu wpadać, bo jest po prosto pięknie. I dobrze.
Ewelina
Mój mały ogród...
Mój mały ogród...
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Ewelino,
dziękuję za wizytę w moim królestwie i pozytywne opinie. Ewidentnego bałaganu może faktycznie nie ma, ale brakuje ładnie, równo wytyczonych ścieżek, wyłożonych kamienną kostką lub chociaż kaflami, brakuje stolika i ładnych ławeczek i krzesełek.
Rośliny rosną jak i gdzie chcą , ani to ład, ani wolność, raczej "ni w pięć ni w dziesięć", jak to się mówi na brak koncepcji.
W tym roku mam obawy o frezje, bo dowiedziałam, że tak oczywiste ich kwitnienie nie jest, pewnie przez to nie zakwitną. Najważniejsza jest niezachwiana wiara w sukces. Sprawiedliwości w ogrodach, tak jak w życiu, nie ma. Mój za mały, metrów mu nie przybywa, a szkoda.
Róż mam trochę za dużo jak na tak mały ogród , około 50 sztuk, to wystarczająca ilość.
Kotki kocham, to mam ich całe stada. Kocham je i dbam jak mogę najlepiej. To miłość z wzajemnością, która radość daje.
Ewelino, wracaj z "ogrodniczej emigracji, na którą niesprawiedliwe bóstwa Cię zesłały", rozejrzyj się w koło, z pewnością odkryjesz podarunki- niespodzianki, na pociechę, od krasnoludków.
Obecnie zaczynają kwitnąć narcyzy.
Zachmurzyło się, gdy znalazłam chwilę wolną na zrobienie fotek, na domiar złego zaczął padać deszcz.
Fotki w deszczu nie są najładniejsze.
Zwróćcie uwagę jak opacykowałam drzewo na biało. Szkoda, że sobie wtedy fotki nie zrobiłam, wyglądałam prawie jak ten pieniek, nawet okulary na biało zachlapałam.
Opisy zrobię jutro, bo ledwo zipię, mam kaszel okrutny, już do kilku dni.
'Ice Follies' to popularna wczesna, odporna na przeciwności losu, odmiana narcyzów

narcyz 'Ice Follies'

narcyz 'Cassata'

'Ice Follies' białe

'Ice Follies' żółte

'Ice Follies' oraz 'Carlton'

primulki , moje milusińskie



Kicek -chłopak, wesołek, przed deszczem schował się pod dużą choinkę,

a co wykonała Oczusia ? ciekawy sposób na deszcz

dziękuję za wizytę w moim królestwie i pozytywne opinie. Ewidentnego bałaganu może faktycznie nie ma, ale brakuje ładnie, równo wytyczonych ścieżek, wyłożonych kamienną kostką lub chociaż kaflami, brakuje stolika i ładnych ławeczek i krzesełek.
Rośliny rosną jak i gdzie chcą , ani to ład, ani wolność, raczej "ni w pięć ni w dziesięć", jak to się mówi na brak koncepcji.
W tym roku mam obawy o frezje, bo dowiedziałam, że tak oczywiste ich kwitnienie nie jest, pewnie przez to nie zakwitną. Najważniejsza jest niezachwiana wiara w sukces. Sprawiedliwości w ogrodach, tak jak w życiu, nie ma. Mój za mały, metrów mu nie przybywa, a szkoda.
Róż mam trochę za dużo jak na tak mały ogród , około 50 sztuk, to wystarczająca ilość.
Kotki kocham, to mam ich całe stada. Kocham je i dbam jak mogę najlepiej. To miłość z wzajemnością, która radość daje.
Ewelino, wracaj z "ogrodniczej emigracji, na którą niesprawiedliwe bóstwa Cię zesłały", rozejrzyj się w koło, z pewnością odkryjesz podarunki- niespodzianki, na pociechę, od krasnoludków.
Obecnie zaczynają kwitnąć narcyzy.
Zachmurzyło się, gdy znalazłam chwilę wolną na zrobienie fotek, na domiar złego zaczął padać deszcz.

Fotki w deszczu nie są najładniejsze.
Zwróćcie uwagę jak opacykowałam drzewo na biało. Szkoda, że sobie wtedy fotki nie zrobiłam, wyglądałam prawie jak ten pieniek, nawet okulary na biało zachlapałam.
Opisy zrobię jutro, bo ledwo zipię, mam kaszel okrutny, już do kilku dni.
'Ice Follies' to popularna wczesna, odporna na przeciwności losu, odmiana narcyzów

narcyz 'Ice Follies'

narcyz 'Cassata'

'Ice Follies' białe

'Ice Follies' żółte

'Ice Follies' oraz 'Carlton'

primulki , moje milusińskie



Kicek -chłopak, wesołek, przed deszczem schował się pod dużą choinkę,

a co wykonała Oczusia ? ciekawy sposób na deszcz


- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mały ogródek
Yollando!
Cudowny jest Twój stosunek do kotów. Właściwie do roślin też, ale koty bardziej łapią za serce
Pięknie je nazywasz, stają się bliskie i już wszystkie wydają mi się trochę "moje"...
Jak wiesz, tej wiosny będę się rozglądać za nowym kotkiem; na pewno jakieś maleństwa się pojawią, tu czy tam.
Twoje kwiaty - zachwycające! Musi być ciepło na Twojej działce, bo te narcyzy....!!!
Podobnie jak Ewelinę, powaliły mnie z nóg. W ogrodzie kaszubskim dopiero wystają 1,5 cm od ziemi.
Kuruj się, kochana, z tego kaszlu. Może parę dni w domu...? Z ziołami, aspiryną, kotami i książką?

Cudowny jest Twój stosunek do kotów. Właściwie do roślin też, ale koty bardziej łapią za serce


Pięknie je nazywasz, stają się bliskie i już wszystkie wydają mi się trochę "moje"...
Jak wiesz, tej wiosny będę się rozglądać za nowym kotkiem; na pewno jakieś maleństwa się pojawią, tu czy tam.
Twoje kwiaty - zachwycające! Musi być ciepło na Twojej działce, bo te narcyzy....!!!

Podobnie jak Ewelinę, powaliły mnie z nóg. W ogrodzie kaszubskim dopiero wystają 1,5 cm od ziemi.
Kuruj się, kochana, z tego kaszlu. Może parę dni w domu...? Z ziołami, aspiryną, kotami i książką?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mały ogródek
Jolu najważniejsze ,żeby na głowę nie padało
.Moja Agatka jak tylko pada już chce do domu i śmiesznie wtedy wzdryga się grzbiet .Niestety niezadowolona ,ze pada i to jest ciekawe, bo gdy świeci słonko to już wcześnie rano domaga się wyjścia .Cudne te tulipanowe łany jak w Keukenhof 


Re: Mały ogródek
Bardzo ładne narcyzy.
Kotki też bardzo ładne. Wracaj szybko do zdrowia bo wiosna wiosna jest. Życzę dużo zdrowia. 


Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mały ogródek
Żebym miała jak, to wzięłabym Oczusię do siebie - niestety, nie dam już rady.
Zapytam mojej weterynarz, co ma miękkie serce do zwierząt -może wymyśli jakiś dobry dom.
Zapytam mojej weterynarz, co ma miękkie serce do zwierząt -może wymyśli jakiś dobry dom.