Krótka historia jednego maczka
Agnieszko, co by tu powiedzieć o różach, żeby nie urazić osób w nich zakochanych...? Nie pielęgnuję ich szczególnie, mają u mnie ciężkie życie, bo muszą radzić sobie same, w tłoku i ścisku, czego przecież nie lubią. Niektóre są śliczne, ale nie odwiedzałam ich codziennie jak na przykład tego maczka czerwono-białego

No bo jak się zakochać, to... tylko indywidualnie

Wydaje mi się, że w bukiecie jest koper, ale nie na 100 %
Jolu, planuję przygotować ziemię z piaskiem i nie śpieszyć się na razie z wysiewami. Gdyby mi się udały, to z dwóch paczek będę miała dużo 'końskich ogonków'

Czy znasz ten piękny ogród, także w lesie? Wiele sprawdzonych róż i niesamowitych lilii, zawsze mam skojarzenia z Twoim leśnym zakątkiem
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=560