Alu, jestem cichą wielbicielką Twojego wątku od dawna, czytam, podziwiam, uczę się, a nie piszę pewnie z lenistwa

Ale informacja, że Eden przemarza u Ciebie każdej zimy zmartwiła mnie nieco, bo tej wiosny sobie sprawiłam Eden Rose. Czy przemarza mimo przykrywania ? Bo myślałam o solidnym kopcu i matach trzcinowych ?
Gienia