Ogród Gosi 12

[koziorozec]

Gosiu,dziewczynki mają rację Twój ogród jest piękny,taka różnorodność,powoduje że on nigdy nie jest nudny

[AniaDS]

Piękny masz ten zakątek Gosiu, poleżałabym tam na kocyku

[Margo2]

Renia, sama

Maju, cieszę się, że podoba Ci się mój gąszcz. Ale sama wiesz jak to jest zawsze coś chcemy zmieniać.
Wychodzi na to, że mam idealnego psa .
Naprawdę jest grzeczny. ma swoje ścieżki, na których nic nie sadzę, bo wiem, że i tak by tam zadeptał rośliny.

Aniu, raz mi chorowały. Ja sadzę powojniki 5 cm niżej niż są w doniczce i obok wsadzam tabletkę nadmanganianu potasu. Jak na razie działa.

Asiu, ale ja tylko przycinam przekwitnięte kwiaty. Nie wiem dlaczego Twoje się pokładają.

Aga, jeśli moje się rozrosną to mogę się podzielić. Ale na razie nie ma czego dzielić.

Martuś, staram się, żeby zawsze było co oglądać. Uwielbiam kwiaty i nie wyobrażam sobie, żeby gdzieś nie kwitły. Tylko ze względu na dużo mniejszą powierzchnię rabat w porównaniu z Twoimi, nie mogę sadzić takich wielkich kęp roślin jak Ty to robisz. A strasznie mi się to podoba. A nie mogę daltego, że za dużo roślin chce mieć u siebie.

Aniu, mnie się marzy w tym miejscu postawienie 2 foteli, żeby można było uciec przed slońcem podczas upału.

[TerDob]

Gosiu cudne masz te Powojniki - wszystkie
Zdjęcia też wspaniałe - jak ja lubię je oglądać , dziękuje za już i proszę o jeszcze

[elsi]

Gosiu, masz dorodną tę rutewkę, ja jakoś nie mogę się jej doczekać.
Nie wiem, czemu, ale u mnie słabo rosną i giną - mam dwie nowe od jesieni, może teraz uda się .
Twoje marzenie jest chyba dość łatwe do spełnienia - są teraz do kupienia wygodne krzesła z poręczami (metalowa siatka i drewno),
w których można ustawiać położenie oparcia - mamy takie przy stole ogrodowym i krążymy z nimi po całym ogrodzie.
Myślałam o fotelach (z technoratanu) w różance, ale uznałam, że to nie będzie praktyczne rozwiązanie (deszcz, kurz, ptaki itp).
Ławkę drewnianą czasem muszę czyścić szczotką.

[renzal]

Bardzo udane formowanie!
Ja swoich goździków też nie przycinam (tylko kwiaty). Mój to jeszcze młody krzaczek zakupiony zeszłej wiosny. Dwa lata temu wykopałam swojego olbrzyma coby przesadzić i przykryłam od słońca, a mój H wykazał się przedziwną i niespotykaną potrzebą porządku i całość wrzucił do beczki gdzie palił perz itp.

[aage]

Nawet o tym nie myśl
Powojniki zachwycają swoją urodą

[Margo2]

Teresko, po zastosowaniu nadmanganianu powojniki jakoś się ruszyły u mnie. Szkoda, że słabo powtarzają kwitnienie. Chyba musze je bardziej zasilić
Cieszę się, że podobają Ci się moje zakątki

Elu, moja rutewka rośnie na cienistym stanowisku prawie w całkowicie piasczystej ziemi. Może to jest powód dlaczego sobie radzi.
Wiem, że wybór mebli jest teraz duży, ale kasy brak. To jest największy problem. Masz rację, że z rattanu będzie gorzej sprzatać, ale tak mi się on podoba, że może jednak spróbuję. Ławeczka jest mało wygodna. Marzy mi sie takie wygodne siedzisko.

Renatko, no to Cię H. uszczęsliwił. Już w tym roku kępa powinna się rozrosnąc.

Aga, a dlaczego mam nie myśleć? Jeśli jest czegoś dużo można się podzielić. W zeszłym roku podzieliłam kępę niebieskich irysów. Ale ta to juz duża była.

[aage]

Bo na razie to maluszek

[Helen]

Teraz już wiem dlaczego powojniki u mnie zmarniały, ten nadmanganian potasu który Ty stosujesz był mu potrzebny.
Zresztą kto wie ? Swego czasu miałam 2 clematisy i padły.

[sweety]

A ja dopiero u Ciebie dowiedziałam się, że warto dać nadmanganian potasu pod clematisy Nigdy nie dawałam i mimo to rosną. Ale może będą rosnąć lepiej po nadmanganianie?

[renzal]

Tak goździki szybko się rozrastają, ale ile się ich naszukałam Tradycja: jak czegoś potrzeba, to nie ma!

[Margo2]

Aga, w tym roku maluszek, ale w przyszłym może już coś się da podzielić. Jak nie znajdziesz to się zgłoś.

Helenko, po pierwsze powojniki trzeba sadzić 5-10 cm głebiej niż są w doniczce. To chroni korzenie przez uwiądem. Bo jeśli góra padnie, powojnik odbije od korzenia. Nadmanganian na pewno pomaga, bo to środek dezynfekujący. Tylko nie kładx go pod roślinkę. Ja najpierw sadzę powojnik, a potem dopiero wtykam tabletkę obok roślinki, żeby się powoli rozpuszczała.

Aniu, Ty to masz zielone ręce, u Ciebie nie sa potrzebne żadne środki ochronne. U mnie pierwsze powojniki padły. Nie poddałam się i posadziłam kolejne, ale już zgodnie ze szkołą sadzenia. Jak na razie rosną. Teraz muszę zadbać o lepsze kwitnienie, czyli dać im dużo jedzonka.

Renatko, jak to nie ma nigdzie. U mnie jest

[nena08]

Gosiu, muszę spróbować z nadmanganianem potasu. Wyczytałam, że jeszcze do tego dodaje się czosnek.
U mnie padł na uwiąd Multi Blue, ścięłam wszystko, a jesienią pokazały się nowe pędy, niewielkie....chyba chce mu się żyć.

[mamafrania]

Gosiu, ja mam nadmanganian w proszku, tzn trzeba go rozsypać do okoła roślinki?Jeszcze nie mam rzadnego powojnika, ale myślę intensywnie nad nim