Mój kawałek raju ... cz.4

[Maska]

Marysiu masz nowego mieszkańca, ze po nim kąty wymiatasz

[slila1]

Ja też dzisiaj trochę na działce popracowałam, ale jeszcze nie okrywam roślin, bo nadal jest ciepło. Na jutro zapowiadają

[tade k]

Marysiu , niezbyt dobrze stawiłaś się. Taki huragan mógł za Ciebie zrobić porządek , a teraz Ty po nim robisz
Ciepło ma się dłużej utrzymać , moje rośliny okryte po ''sam nos'' . Tyle mam szczęścia, że temperatury znacznie niższe niż na zachodzie kraju.
Grażka , ile bym dał za wędzonego karpia czy leszcza. Nie takiego ze sklepu , prosto z wędzarki , taki najlepszy.

[kogra]

Tadek już uwędzone i skonsumowane na kolację.
Nie wszystko oczywiście, bo sporo zostało.
Najlepsze jeszcze takie letnie.......palce lizać.

[adamiec]

Marysiu ja też posprzątałam po Ksawerym, teraz tylko idziemy kotkom zanieść jedzonko . Jesteśmy zajęci wnukami, nawet nie palimy w altance, dobrze ze nie ma mrozu.

[mar33]

Marysiu przyszedł czas na generalne porządki to i kąty trzeba wymieść
Lidziu słoneczka nie było ale ciepło owszem + 7
Tadziu wszystkie kąty mi pozatykał, a to swołocz z okryciem roślin czekam aż przyjdą konkretne przymrozki, jestem na miejscu i nie muszę nigdzie dojeżdżać, oleander dopiero został wniesiony tydzień temu do domu
Grażynko ja dostaję takie rybki ale z Mazur a konkretnie z Mikołajek, mniamuśne
Irenko jak to dobrze, że masz oparcie w drugiej połowie przy wnukach, moje już nie potrzebują opieki tyle, ale jutro mam dwie artystki do soboty bo dłużej z nimi nie bardzo można wytrzymać

[kogra]

Wiem dokładnie jakie tam są super rybki.
Jadłam tamtejszą sieję i sielawę prosto z wędzarni - niebo w gębie.
Nie mówiąc już o węgorzach, które jednak zawsze musiały być zakrapiane.

[mar33]

Grażynko węgorz u mnie odpada ale cała reszta jest moja pyszne takie świeżo złowione i na drugi dzień już u mnie

[koziorozec]

Marysiu,skąd masz takie ekspresowe przesyłki z rybkami

[mar33]

Martuś od forumowej psiapsiółki takiej od

[Teniak]

Marysiu ja poproszę o taka psiapsiółkę.
Niedawno wędziliśmy tołpygę też super rybka ale karpie są ekstra.
Ja córka wędkarza jestem i od dziecka ryby to nr jeden w naszym domu,zostało tak do dziś-rybki lubimy wszyscy.
Ale szyneczki i schabik już się peklują,będzie wędzenie.
Nie sprzątaj tak bardzo Marysiu,dom to nie muzeum jak mawia mój M i chwała mu za to.
Pozdrawiam.Teresa

[UlaL]

Marysiu
Jestem u Ciebie, ale Terenia już umknęła, tylko apetytu narobiła z tym opisem rybek. No już nam się udziela świąteczny nastrój i chęci na dobrą rybkę wzrastają. Ja też córka rybaka (ale takiego z zamiłowania). U nas Ksawery przewrócił pergolę, ale i tak miała być na wiosnę przestawiona w inne miejsce, poza tym wszędzie pełno igieł ze świerków, ale to się przyda do podsypania kwaśnolubnych roslin.
Miłego wieczoru
Ula

[kogra]

A ja za to za rybami nie przepadam za bardzo.
M wędkarz i ryby prawie przez cały rok mamy świeże, ale więcej w sumie zjada M i rozdajemy.

[Teniak]

Oj Grażynko dla mnie ryby,grzyby i pomidory-nie potrzeba niczego więcej.No jeszcze chlebek upiekę i już uczta gotowa.
Troszkę rybek zazdroszczę,mój Tato też wędkował i wtedy była uczta w domu dość często.
Ale się u Marysi wątek nowy tematycznie stworzył.
Pozdrowienia.Teresa

[kogra]

Teresko pomidory i grzyby / w każdej postaci poza surową /ze świeżym chlebkiem to dla mnie też uczta.
A zwłaszcza swoje pomidorki rankiem zebrane prosto z krzaka ze świeżą bułeczką z masełkiem - niebo w gębie po prostu.