
Uwielbiam je i miałam ich tyle w przeróżnistych kolorach...po którejś paskudnie mroźniej zimie zostały mi tylko te omszone

Trochę to dziwne bo zawsze myślałam, że omszone są bardziej wrażliwe.
Buziole sobotnie

I tak zrobiłam - wczoraj jedna przyniesiona z działki a drugą z mini szklarenki na razie przeniosłam do altany. W razie przymrozków lepsze zabezpieczenie. Wyobraź sobie,że ja ją porządnie przycięłam jakiś czas temu i ogołociłam częściowo od dołu z liści aby szybciej zaczęły drewnieć pędy. Przy przenoszeniu przyglądam się a ona na gołych pędach ma młode oczka ... ot szalona.Niunia1981 pisze:Krysiu - no fuksa mam z tym miejscem do zimowania bo bez niego byłby straszny problemKochana szkoda tych Twoich drzewek fuksjowych - musiałaś się trochę napracować żeby tak ładnie je uformować
Nie masz innego wyjścia jak je zabrać do domu![]()