Wszystko pięknie rośnie, aż miło popatrzeć U mnie alokazja wylądowała w końcu na śmietniku. Nie bardzo chciało się jej rosnąć i liście miała takie matowe... Nie, to nie, na to miejsce znajdzie się coś innego
Kasiu cytruski jak malowane
No..cóż..to nie takie proste..najczęściej wysiewa się wiele, wiele razy..i czeka..aż jedno nasionko się zlituje..i wypuści coś..albo i nie..
Jakbym chciała podliczyc koszt nasion i wysiewania..to gotowca bym kupiła.. ..no ale nie wszystko się da kupic..no i wtedy nie ma całej tej frajdy z wysiewania..
Jak kupisz nasionka..to namocz je w letniej wodzie dobę...potem na spodeczku rozłóż mokry papierowy ręcznik kilkakrotnie złożony..i na tym rozłóż nasionka. Przykryj pojedynczym już ręcznikiem , niech opadnie na te nasączone..Postaw w ciepłym jasnym miejscu..albo pod zapalona żarówką blisko..żeby troszkę ciepło na nie szło... i za 1 dzień..do 3 dni...nasiona puszą kiełki..
wtedy delikatnie pęsetą przenieś je do doniczki..z przygotowana ziemią(uniwersalna, piasek , troche drobniutkiego żwirku i sporo perlitu) układaj kiełkiem w dół..i przysyp ok 2cm warstwą podłoża.
Spryskiwaczem nawodnij ziemię, a doniczkę przykryj folia spożywcza z malutkimi dziurkami..lub uciętą butelką plastikową. Postaw w jasnym miejscu...jak masz mini szklarenkę to też można tam włożyć. Muszą mieć jasno , w miarę ciepło i zwiększoną wilgotność powietrza. Kiełkują w 90%...jeśli nie..to wina sprzedawcy, i można się domagać zwrotu.