Marysiu, czy mnie mydlnice polubią to się okaże wiosną

, moje dziewanny to takie łąkowe żółte, przyniosły je chyba ptaki, a rumianek nie wiem skąd się wziął, w ogóle na tym trawniku/łące, to tak dziwnie rosną rośliny, w zeszłym roku była cała czerwona - jeden mak, w tym roku maku mało za to łany rumianku były. Kosimy ją dwa razy w sezonie i za każdym razem inna roślina dominuje, zadziwia mnie ten kawałek trawnika. Onętki już jakiś czas temu musiałam usunąć, posiałam w bardzo niefortunnym miejscu, nie przypuszczałam że to takie ogromne rośliny, w przyszłym roku również posieję ale w bardziej przemyślany sposób. A jabłuszko, cóż, jak to mówią dzieci?
pierwsze śliwki robaczywki?

A tak poza tym
