To moje dwie odmiany pomidorów, które wysiewałam wiosną. I chyba dokładnie wiadomo, z których pobiorę nasiona na powtórkę w przyszłym sezonie

. Te wielkie krzaczory to Balkoni Red, które nawet po przycięciu wierzchołków niezwykle wybujały, a te niewielkie, o krępym i zwartym pokroju to Red Cherry, które idealnie nadają się do uprawy balkonowej. Nawet palików nie potrzebują.
Tutaj moje kolorowe gwiazdy balustrady, którym poświęcam o wiele mniej uwagi i cierpliwości, niż moim egzotykom, aczkolwiek cieszą oko równie mocno.
Świeży pęd tetrastigmy

. Nie wiem, czy się cieszyć, bo bywało, że i takie odpadały ni stąd, ni zowąd, zatem nie zapeszajmy

.
