Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Syringa pisze:"Przemyśl, przemyśl" = tez mi sie kojarzy, akurat z jeżdżeniem w Bieszczady :lol:
Pomysł fajnym jak najbardziej!
Ja od nowa uczę sie planowania dalej niż na tydzień, więc musze sie przyzwyczaic do myśli o ewentualnej wycieczce :;230 Sie zobaczy... :wink:
Beo, ja planuję globalnie, co bym chciała w tym roku...na co dzień planuję z dnia na dzień, bo inaczej przy tylu zmiennych się nie da...więc zaplanujmy wspólnie lato w różanym ogrodzie i się zobaczy ;:224 Dorotko, no można we Wrocku, albo jak te tirówki na określonym kilometrze autostrady :D

Byłam w ogrodzie, wszystko wściekle rośnie, a chwasty najbardziej...najmniej tulipany na podwórzu...piesek precyzyjnie każdą rozkwitającą główkę obrywa...fajne tam wsadziłam, zielono-białe i różowo-zielone...jak wyglądają w rozkwicie, no to zobaczę i Wam pokażę za rok :evil: Mam jakieś zdjęcia z biodra strzelane, bo na drugim biodrze młoda, wkleję nie wiem kiedy, bo dziś szaleństwo pracowe straszne...wszyscy chcą na wczoraj coś :roll:
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Czyli dobrze podejrzewałam, ze ten rarytasik biało-zielony papuzi to od Ciebie ;:167 . Ja się na takie nie załapałam w B. niestety.
Pracuj, pracuj... wyciskaj czas jak cytrynkę
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

O, kurczę, co to za pies?! Sasiadów, tak? Myslałam, że płot juz macie i nie wchodzi do Was... Wiesz jak lubie psy, ale niszczycielstwa w ogrodzie nie lubie oczywiście. Moje nigdy nie niszczyły, bo uczyłam, co wolno, a czego nie, a te wiejskie psy niczego nie sa uczone, albo wegetuja na łańcuchach albo lataja po całej wsi samopas bez żadnej opieki i odpowiedzialności :evil: Moge Ci doradzić środki odstraszające psy, sa takie spraye o zapachu, którego ludzie nie wyczuwają, a psom bardzo nie odpowiada. Mozna kupic przez internet lub w sklepie zoologicznym, czasem w ogrodniczym też.
Tylko sie zastanawiam nad Twoimi kotami, czy taki środek kotów tez nie odstraszy od ich własnego ogrodu... Pewnie mozna to odpowiednio wykombinować, żeby pies nie wchodził, a koty nie ucierpiały.
Bea
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Nie, pies własny (choć wiejski i nienauczony :| )...raczej nie będę go odstraszać, choć za nim nie przepadam... to moja bezmyślność, bo posadziłam tulipany na podwórku przy domu, a potem kazałam je wygrodzić jako wybieg dla psa :wink: Tulipany pójdą do ogrodu jesienią, a na razie trwa wyścig, czy kolejne zdążą się rozwinąć, zanim pies je zauważy... ;:224

Marzenko, no to wychodzi, ze to ten sam...to u Ciebie zobaczę jak wygląda w rozkwicie :)
Awatar użytkownika
czar_na
1000p
1000p
Posty: 1245
Od: 17 kwie 2012, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Pat wolny kwadransik poświęć na uczenie psa dobrych manier :lol:
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

O, kurczątko! Ale walnęłam gafę! Sorki! To Twój pies... :;230 Wiesz, pies jest jak dziecko, ba! badania naukowe wykazały, że pies rozumuje i odczuwa mniej więcej na poziomie 2-3letniego dziecka. Czyli, żeby był grzeczny, musi sie najpierw zmęczyć. W przypadku psa to oznacza długi spacer codziennie... No, ale ja wiem, że Ty pewnie nie masz czasu z nim iść. Może lubi aportowanie? Jeśli tak, to byłyby dwie pieczenie przy jednym ogniu, dzieci rzycaja psu piłkę, pies aportuje, w efekcie masz zmęczonego i szczęśliwego psa oraz zmęczone grzeczne dzieci ;:215 Oczywiście nie mozna dzieci zostawić z psem samych, ale zawsze to lżej, gdy mają się czym zająć pod okiem Matki...
Moja Tami jest doskonałą niańką dla dzieci, które potrafia i chcą rzucać piłkę. Jakis czas temu przez dwie godziny "nie było" dzieci moich znajomych ;:63 A kiedy sie pojawiły, usiadły i oznajmiły, że chcą pić i jeść. Zjadły szybko, bez marudzenia i wróciły do psa ;:215
Bea
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Zgadzam się z Beą, zmęczony pies=szczęśliwy pies.
Tylko męcząc psa męczymy też siebie :;230 . Dziecko się szybciej od psa męczy lub nudzi rzucaniem piłki ( nie radzę, bo pogryzie i masz beczące dzieci) lub kija.
Dziś obfocę tego papuziaka białego jak go grad nie zmaltretował
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Z psem to niestety są nasze zaniedbania...został nam wciśnięty na siłę, ja chciałam na spokojnie wybrać sobie ze schronu jakiegoś ON czy labka, a trafił nam się niewychowywalny wiejski kundelek. wiadomo, jak z dziećmi, wychować można każdego, tylko przy tych genach pracy jest 5 razy więcej, a nie było komu jej wykonać, gdyż pieska dostaliśmy tydzień po moim porodzie :roll: Teraz ma rok i już zakorzenione złe nawyki niestety, aczkolwiek nadal mam nadzieję, że może jak starszy będzie to zmądrzeje? Ze spacerami jest ten problem, że mi rąk braknie na smycz, wózek z dzieckiem i drugie dziecko, ale namawiam eMa, żebyśmy chodzili wszyscy razem, wtedy gdy on jest w domu, może to coś pomoże...

Byłam w ogrodzie...mamy drugą Brazylię, onegdaj obiecywaną...wilgotność jakieś 90% i 27 stopni :shock: Ale udało mi się posadzić zawartość paczki od Joli z FO (tak, przyznaję się...znowu kupiłam żurawki i miodunkę :oops: ), a pelasie od Adriana na szczęście w doniczkach więc jutra doczekają, bo na dziś wyporność dziecka młodszego zdecydowanie skończyła się....

Zdjęcia wieczorem, bo dziecko bez wyporności znowu daje czadu :roll:
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Pociesz się, u mnie to samo, znaczy się wilgotność i temperatura. na szczęście siedzę w pracy ubrana po czubek nosa, bo zimno. Boję się okna otworzyć, zeby się potem nie oblać
Awatar użytkownika
czar_na
1000p
1000p
Posty: 1245
Od: 17 kwie 2012, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

U mnie chyba podobnie. Poszłam do ogrodu poprzesadzać rośliny zrobiłam połowę i przyszłam odpocząć ,bo mi się w głowie kręciło.

Pat labradory to dopiero potrafią dać do wiwatu. Wbrew pozorom nie są to psy maskotki tylko wariaty z ułańskimi pomysłami. A do schronów w 99% trafiają te najbardziej rozbrykane ,bo właściciele sobie nie radzą.
Namawiaj eMa do socjalizacji i najzwyklejszy kundelek może być najwspanialszym przyjacielem.
pipio
1000p
1000p
Posty: 1163
Od: 9 maja 2010, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Pati podziwiam Cię.Trzeba naprawdę dużo energii,aby to wszystko ogarnąć ;:224 Ja się chyba starzeję ;:7 nie dałabym rady.Przyznaję bez bicia. Dom i ogród to już wyższa szkoła jazdy,a gdzie dzieci? ;:oj Ogród Ci pięknieje z dnia na dzień ;:138
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

czar_na pisze:U mnie chyba podobnie. Poszłam do ogrodu poprzesadzać rośliny zrobiłam połowę i przyszłam odpocząć ,bo mi się w głowie kręciło.

Pat labradory to dopiero potrafią dać do wiwatu. Wbrew pozorom nie są to psy maskotki tylko wariaty z ułańskimi pomysłami. A do schronów w 99% trafiają te najbardziej rozbrykane ,bo właściciele sobie nie radzą.
Namawiaj eMa do socjalizacji i najzwyklejszy kundelek może być najwspanialszym przyjacielem.
Zgodze sie z tym, że labradory sa naogół żywiołowe i potrzebuja mnóstwo ruchu i różnych psich zajęć, żeby nie rozrabiały. Natomiast nie mogę zgodzić się z tym, że do schronów trafiają głównie te, z którymi ludzie sobie nie poradzili. Powody, z jakich ludzie porzucają zwierzęta są o wiele bardziej "durne" i w 99% wypadków nie leżą po stronie zwierzęcia, tylko ludzi. W dodatku często ludzie kieruja sie absurdalnymi mitami o rasie, o kolorze sierści itp. (!!) , np. labradory sa ofiarami tego typu mitów, ludziom sie wydaje, że labrador to rodzinny pies, który w dodatku sam sie wychowa :lol: Znam ten temat dobrze. Zresztą to, że ludzie sobie nie radza z psami naogół wynika z ich lenistwa i niechęci do wysiłku. Tylko nieliczne przypadki są realnie uzasadnione.

Pat, ale kundelki są inteligentne i sprytne :wink:
Roczny pies jest jeszcze psim dzieciakiem (i dlatego energia go rozpiera i ma różne pomysły ;:87 ) jeszcze wszystko można zmienić. Zreszta psy uczą sie chętnie przez całe życie (w przeciwieństwie do niektórych ludzi, jak wiadomo :lol: ) Ważna jest metoda uczenia, od niej zależy skutek.
Podstawą jest nauczenie przychodzenia na zawołanie i "siad", to dwie komendy fundamentalne, które umożliwiaja podstawowe panowanie nad psiakiem. jeśli przyjdzie zawsze, gdy zawołasz i zawsze spokojnie usiądzie, gdy każesz, to juz nawet może wystarczyć. Natomiast zachowanie w ogrodzie, to juz bardziej indywidualna sprawa, bo zalezy od samego terenu, rozkładu ogrodu itp., ale ogólnie mozna psa nauczyć, że po grządkach sie nie chodzi, moje wszystkie psy wiedziały, że grządki sa zakazane, raz czy dwa zdarzyły sie wpadki, ale poza tym ogród jest bezpieczny. Gorzej z tymczaskami, niektóre trzeba wszystkiego uczyć, więc to różnie bywa.
Bea
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Sama żem sobie winna, że się wczoraj pozbawiłam Internetu na pół dnia, ale to może i lepiej, bo czynnosci domowo-pracowe na tym zyskały, a i w ogrodzie się co nie co dało podziałać...tylko podlać dziś chyba jednak muszę, bo serwisy pogodowe omsknęły się z pogodą jak rzadko...miały być intensywne deszcze i burze, a nadal jest idealne lato :)

Ogród podpędzony brazylijską aurą, w swej pełnej okazałości wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Znowu lada dzień trzeba będzie kosić, żeby zza mleczów widać było że są jakieś grządki ;:224

Natomiast części pozbawione mleczów rozwijają się równie żywiołowo...dokupiłam kolejne żurawki (choroba się nasila...), bo moje obecne tak cudnie się rozwinęły, ze chcę mieć ich milion pińcet :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Odzywa niemal wypielona dąbrówka vareigata:

Obrazek

Kwitnąć będą konwalie:
Obrazek

I odbiła jednak po zimie hutujnia:

Obrazek

I hosty w ilości dwa razy większej niż posadziłam...
Obrazek

Moja grządka cienista zaczyna przypominać to co widuję w waszych ogrodach, czyli miejsce z prawidłowo dobranymi i zaplanowanymi nasadzeniami :)

A w słońcu kwitną ostatnie, nieziemsko piękne czarne tulipany:
Obrazek

I będzie kwitł świeżo kupiony żylistek... szkoda tylko, że drugi padł :(
Obrazek

aaaa...spieszę donieść, że przeterminowanie środkowi na ślimale rzeczywiście nie przeszkadza...ślimaki widać nie wiedziały, że środek trefny, bo nażarły się i padły ;:138 Dziś sprzątanko i wkrótce drugie sypanie, bo liczba zwłok na dwóch tylko grządkach pokazuje, że inwazja jest gigantyczna :shock: Ale nie ma się co dziwić, jak sobie dranie miesiące miodowe na łożach obsypanych płatkami kwiatów urządzają :evil:

Obrazek
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Obraz bujnego życia ogrodowego :D Kwiaty kwitną, ślimaki się mnożą, mlecze żółcą, a dzieci i psy dają do wiwatu :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

Post »

Barabella pisze:Jakie znajome klimaty..... gałęzie, gałęzie, gałęzie i mlecze ;:173 To też moja zmora. Inwazji ślimaków u nas nie ma na szczęście. Cudny ogródeczek pokazujesz, a może by tak te mlecze kosiarkąteraz, zanim się rozsypią :roll:
Nie ma komu teraz...eM wyjeżdża, w godzinach, w których można kosić będzie dopiero w poniedziałek...ale mnie one naprawdę nie przeszkadzają :wink: Równocześnie z nimi na trawniku kwitnie takie coś:

Obrazek

I razem jest cudniaście... po kwitnieniu jednakowoż ściąć będzie trzeba, bo trawa w podobnym tempie rośnie i lada dzień nie znajdę w niej wypuszczonej na wypas kozy młodszej ;:306
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”