Renatko no sama widzisz...Z tą gwiazdnicą jest tak,że jak się nie chciało ruszyć tyłka w pażdzierniku czy listopadzie to... masz babo placek na wiosnę.Szybko trzeba będzie się ruszać zanim ta ---- się rozsieje (przytyłam,więc nie wiem czy dam radę "szybko")

Roślinki generalnie czekają jak przczajony tygrys
W domku też koniec leniuchowania - próby kiełkowania nasionek wypadły średnio na jeża -papryki będę musiała ciutkę wcześniej wysiać, poza tym trzeba przejrzeć karpy dalii,kanny,kalli ,ismen itd itd. Trzeba obmyśleć jakiś plan warzywnika,żeby nie ugrzęznąć w robocie i czegoś nie przegapić.