Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12

[hala67]

Aga masz najbardziej dynamiczne wątki na FO. Muszę cofnąć się do 10 części i nadrobić zaległości.

[Jule]

Dobry Agus zasadniczy ogrod hmmm nie pasuje mi to okreslenie nic a nic.
Widze ze samopoczucia tez tak nie halo ale mysle, ze to przejsciowe stany zwiazane z pogoda. U mnie jest taka mgla ze konia moze zadusic jak to moj kumpel mowi a slonca czlowiekowi potrzeba

[variegata]

Aguś życzę miłego dnia, kochana
Szkoda, ze nie można słońca mieć tak na zawołanie, bo wiem jak bardzo ci go potrzeba
Pomyśl o swoim cudownym ogrodzie, poogladaj zdjęcia i znowu podsumuj swój tegoroczny bardzo pracowity sezon- od razu lepiej, prawda?

[kropelka]

Co Ci powiem, to Ci powiem- ale Ci powiem Śliczny masz ogród. Taki wypielęgnowany, uporządkowany, poczułam się tak spokojnie i bezpiecznie oglądając zdjęcia z pierwszej strony. Bardzo mi się u Ciebie podoba Zapisuję kolejny ogrodzik do podglądania

[x-ag-a]

Opornie mi dziś idzie myślenie, a tym bardziej pisanie, na dodatek jeszcze przyszło mi o tej porze działać w pracowej fabryce
Pozdrawiam więc wszystkich, macham do nowego gościa - Kropelki - i do napisania, kiedyś, gdzieś... Może w domu uda mi się zebrać myśli i odpowiedzieć na Wasze wpisy, za które jak zwykle dziękuję

[Nutka81]

Aguś, zarówno z myśleniem jak i pisaniem...to i u mnie tak samo, i to już od dawna
Trzeba w ciężkich chwilach myśleć o wiośnie
Z ta Twoją fabryką, to tak nieciekawie...współczuję...

[edulkot]

A u nas było dzisiaj słoneczko i bardzo ciepło jak na koniec listopada. Szkoda że to ostatni taki dzień, a mogłoby to potrwać jeszcze troszkę to posadziłabym resztę różyc.
Trzymaj się Aguś, do wiosny coraz bliżej, i będziemy miały w nadmiarze.

[przemo1669]

Witaj Agato
ja byłem u ciebie w 6 części a to już 12 ale cie w końcu odnalazłem i postaram się chociaż najmniejsze zaległości odrobić

[bina12]

Hmm, u ciebie też nie ma Słoneczka Aguś , gdzieś się zapodziało , a mgły szaleją ,szaleją , szaleją........

[usa1276]

Aguś trzymaj się jeszcze tylko dwa dni i weekend

[Margo2]

Dzisiaj chyba taka pogoda beznadziejna, bo i ja mam kłopoty z utrzymaniem oczu rozwartych.
I głowa o dziwo mnie boli, a przecież ja oporna na takie bóle.

[x-ag-a]

Ula, dzięki - trzymam się, zwłaszcza że jeszcze tylko jutro i weekend
Ewa, mgły szaleją, a słońce co prawda przez chwilę się w Wawie pokazało, ale my pragniemy takiego marcowego, prawda?
Przemku, miło mi - dziękuję za odwiedziny!
Majutek, jesteś już przy końcu roboty, a to co zobaczymy wiosną przyszłego roku, oszołomi nas do cna... drukuj bilety
Małgoś, a jak P. znosi tę pogodę? Mnie się wydaje, że to my kobiety i nasze nastroje jesteśmy bardziej uzależnione od słońca...
Kropelko, serdeczne dzięki za odwiedziny i słowa uznania - obiecuję rewizytę!
Madziu, cenne słowa wsparcia - dzięki Wybaczcie to moje marudzenie ostatnio - mam gorszy czas, a aura tylko ten stan potęguje. Wiosny i słońca nam trzeba...
Julek, oj niejednego konia ta mgła może zadusić Tropiki rozwiązałyby nasze problemy
Haluś, tak się cieszę że znowu jesteś
Jolu, dzięki że wpadłaś... czym bliżej piątku, tym lepiej...

CDN... (Gosiu, dziękuję za długi post i wyczerpującą odpowiedź - odpiszę rano).

Spokojnej nocy wsiem! (ja i tak przez księżyc w pełni nie pośpię )

[edulkot]

Aguś czekam na ostatnią paczuszkę która gdzieś utknęła ale liczę że jutro jednak dojdzie i zdążę uziemić różyce nim mnie zasypie śnieg.
Ten księżyc to działa tak na większość z nas, oj nie lubię takiego a i dla roślinek też nie jest przyjazny.
Spokoju w fabryce.

[Maska]

Aguś miłych snów, a jutro pięknego radosnego dnia! Dopiero teraz do Ciebie dotarłam

[JSZFRED]

Agnieszko już trzeci raz przeglądam Twój wątek dokładnie i niby wydaje się że wreszcie dokończę, a tu znów tylu gości zupełnie jak u Wandzi, tak pędzicie z tymi wpisami że nadążyć za wami nie mogę,
napracowaliście się sporo z M w tym roku faktycznie bardzo duże zmiany, ale efekt zajefajny murki z hortensjami super i ten pies z floksami niesamowite połączenie lubię takie łączenia barw i iglaków z liściastymi no i całokształt ogrodu
dopiero za trzecim razem doczytałam o pracy taki stres i atmosfera wykańcza, wiem coś o tym i wcale się nie dziwie, że wolałabyś być w domu