Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2

[theoria_]

Dzięki
Mi również bardziej podoba się teraz Ogólnie lubię przesyt: rośliny wyłażące z doniczek, rośliny wpychające się w kadr na portretach, kaktusy jak okiem sięgnąć...

Przez ostatnich kilka dni miałam niezłego pietra, bo moje pieszczochy nie przywykły do tak niskich temperatur, ale wydaje się, że wszystko jest w porządku.

[nyskadu]

Mammillarki są twarde nic im nie będzie super widoczek

[Paula15]

Tylko dokąd one tak wyłażą? Przecież nigdzie nie będzie im lepiej

[nyskadu]

W to chyba nikt nie śmie wątpić i że ich uroda jest ponadpodziałowa ja od dziś choruję znowu na kolejną, zobaczyłam i zamarłam na wystawie

[nolina]

Aga ,chyba Tobie nie trzeba radzić co w takiej sytuacji się robi

[nyskadu]

Miałam za małą torebkę i tylko dlatego jutro można ją będzie jeszcze zobaczyć

[nolina]

To masz nauczkę na przyszłość
Zabieraj większą torbę na wystawy

[theoria_]

Mammillarki są twarde nic im nie będzie super widoczek

Mamy podobne warunki uprawy, więc zerkam czasem jak Ty sobie radzisz z tą pogodą. Niestety ciężko prowadzić kolekcję na odległość, bo nie mam pewności czy rodzinka stosuje się do moich zaleceń.

Tylko dokąd one tak wyłażą? Przecież nigdzie nie będzie im lepiej

Póki co jeszcze nigdzie, ale marzy mi się taki efekt "na bogato"

Agnieszko, Małgosiu Mammillaria geminispina z wystawy warta grzechu, ale lepiej samemu kupić i doprowadzić do takiego stanu. Skoro komuś się to udało to dlaczego nie nam? Jedyne czego potrzeba to czas

[Rejden]

Paula, co tak cichutko tutaj.

[theoria_]

Zaszyłam się w kącie i czekam aż Wasze cuda przestaną kwitnąć, bo u mnie na razie cisza i pies z kulawą nogą by tu nie zajrzał, żeby setny raz oglądać te same rośliny bez kwiatów

[Martada]

Paula ja tu zaglądam i psa z kulawą nogą sobie wypraszam
Widoku zadbanych roślinek (a takie przecież są Twoje) nigdy zbyt wiele.
Nie marudź i wstawiaj fotki z kwiatami czy bez

[maryjan13]

Ale jakieś pąki na kaktusach chyba już się pokazały.

[theoria_]

Martusiu nie chciałam nikogo obrazić w porównaniu z Wami w sezonie kwitnień nie mam się czym pochwalić i zdaję sobie z tego sprawę.

Marianie moje mamilarie kwitną na raty, że tak powiem każda sobie. Część już dawno przekwitła, inne wypuszczają po jednym kwiatuszku. Ogółem od stycznia zakwitło ich 8, zdolnych do kwitnienia jest znacznie więcej i mam nadzieję, że w tym roku jeszcze pokażą na co je stać (w szczególności liczę na M. sheldonii i M. wagneriana L1529 San Juan Capistrano, ale póki co nie mają pąków). W tej chwili kwitnie M. camptotricha a M. spinosissima wije wianek, oby pokazała go w całej okazałości.

Dzisiaj wybieram się do swojej dzieciarni, mam nadzieję, że tym razem uda mi się zrobić kilka ładnych zdjęć, jakby coś zaglądajcie wieczorem

Na pocieszenie: pierwsze barwy lata (pod chmurką, wystawa wschodnia)

Ten sam pęd 30.05 i 15.06

Crassula perforata 'Variegata'

[Martada]

Paulinko bynajmniej ja urażona się nie czuję
Jak czytam co wczoraj napisałam to chyba mi niezbyt zręcznie żart wyszedł
A wieczorkiem oczywiście, że przydrepczę popatrzeć na Twoje modelki.
Ps. Ładnych kolorków nabiera ten pocieszyciel a właściwie pocieszycielka

[theoria_]

Dzięki za wsparcie, czasem potrzebuję motywacji. Na zdjęciach można zauważyć, że zaczęłam je podlewać
Na początek na biało...




I prezent od Piotrka Moja wymarzona najprawdziwsza 'Arizona Snowcap'


cdn.