
Grubosz - Crassula cz.2
- jang
- 500p
- Posty: 729
- Od: 11 paź 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula cz.2
No nie da się ukryć, że ładny
ale on jednak taki kolorowy (jak ten Twój większy) ... to jakby inna roślinka z innej bajki

Pozdrawiam, Jan
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
- jang
- 500p
- Posty: 729
- Od: 11 paź 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Oleńko to zacznij trenować, jakiś rzut dyskiem naprzykład... tak, że jak będziesz nim rzucać żeby doleciał na moje podwórko




Pozdrawiam, Jan
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
Re: Grubosz - Crassula cz.2
ładne te wasze nowe nabytki
muszę coś dzisiaj załatwić to odwiedzę Obi , ale marne szanse chyba żeby tam coś ciekawego znaleźć
może gdybym bliżej mieszkała i częściej tam chodziła...
a moim sadzonkom hummel'sa coś się chyba stało- w sumie to sama nie wiem - czy im droga nie zaszkodziła bo tego dnia było gorąco bardzo jak przyjechały. U dwóch jakby stożki wzrostu coś się uszkodziły bo te maluteńkie listki był zeschnięte i odpadły - mam nadzieję, że się rozkrzewi w tym miejscu chociaż albo puści min. 1 pęd
nadmierne zainteresowanie mojej córki nowymi lokatorami spowodowało, że u dwóch sadzonek odpadło po 1 parze liści od dołu - ale już poszły do "piachu" i jestem dobrej myśli, że coś z tego będzie 



a moim sadzonkom hummel'sa coś się chyba stało- w sumie to sama nie wiem - czy im droga nie zaszkodziła bo tego dnia było gorąco bardzo jak przyjechały. U dwóch jakby stożki wzrostu coś się uszkodziły bo te maluteńkie listki był zeschnięte i odpadły - mam nadzieję, że się rozkrzewi w tym miejscu chociaż albo puści min. 1 pęd


- kotolin21
- 200p
- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Kochani teraz powinni już się wszystko wyświetlać

kotolin21 pisze:Agnieszko, więc będzie pięknie rosło
A ja zapraszam do lekko odświeżonego mego wątkuGdzie pochwalilam się moimi crassulami lekko muśnietymi wiosennym słoneczkiem, a tutaj zapowiedź
Crassula red horn tree
![]()
crassula humel's
![]()
niebawem i inne odmiany
pozdrawiam ciepło wszystkich miłosników Gruboszy
Kasia
- kotolin21
- 200p
- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Grubosz - Crassula cz.2
i pytanie do tych bardziej doświadczonych ode mnie. Coś się stało mojej pięknej variegacie. pojawiły sie plamy straszne w miejscach jasnych przebarwień. wiecie co to i jak ratowac moją crassulkę? czy to możliwe że zmarzła? jest słońce ale wieczory są zimne...... a weekend był mokry może to jakis grzyb?


- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Albo przypaliło ją słońce, albo objawy żerowania szkodników.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- kotolin21
- 200p
- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Iwonko, a jakich szkodników powinnam szukać?
wełnowców nie ma, tarczników też nie....nic takiego co sie okiem da zobaczyc nie widać....więc moze sie przypalila......tylko jak ja teraz ratować?
wełnowców nie ma, tarczników też nie....nic takiego co sie okiem da zobaczyc nie widać....więc moze sie przypalila......tylko jak ja teraz ratować?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Przędziorków i wciornastków Kasiu.
Najprawdopodobniej się przypiekła. Często tak bywa z bezchlorofilowymi częściami liści.
Tego co zaszło już się nie odwróci, ale nowe liście powinny być ok.
Najprawdopodobniej się przypiekła. Często tak bywa z bezchlorofilowymi częściami liści.
Tego co zaszło już się nie odwróci, ale nowe liście powinny być ok.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- kotolin21
- 200p
- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Grubosz - Crassula cz.2
tego paskudztwa tez nie mam chyba.....bardziej stawiam na słońce albo grzyba....tak zasugerowała Rumia.....raflezja pisze:Przędziorków i wciornastków Kasiu.
Najprawdopodobniej się przypiekła. Często tak bywa z bezchlorofilowymi częściami liści.
Tego co zaszło już się nie odwróci, ale nowe liście powinny być ok.
Iwonko czyli powinnam oberwac te liście?
Re: Grubosz - Crassula cz.2
muszę wam się "pochwalić" moimi wczorajszymi zakupami


jedna to crassula ovata minima chyba, a druga to crassula arborescens zwykła
była jeszcze blue waves i troche żałuje, że jej nie wzięłam
bo nie wiadomo kiedy trafi się znowu okazja do nabycia 




jedna to crassula ovata minima chyba, a druga to crassula arborescens zwykła



Re: Grubosz - Crassula cz.2
Agnieszko, bardzo ładne!!
Zastanawiałaś się jak będziesz prowadzić swoją rozrastającą się w ekspresowym tempie kolekcję??
Zastanawiałaś się jak będziesz prowadzić swoją rozrastającą się w ekspresowym tempie kolekcję??
- kotolin21
- 200p
- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Agnieszko śliczneobaran pisze:muszę wam się "pochwalić" moimi wczorajszymi zakupami![]()
![]()
jedna to crassula ovata minima chyba, a druga to crassula arborescens zwykłabyła jeszcze blue waves i troche żałuje, że jej nie wzięłam
bo nie wiadomo kiedy trafi się znowu okazja do nabycia

śliczne
Re: Grubosz - Crassula cz.2
no więc c minima to na pewno rozsadzę bo są 3 czy 4 w doniczce i jedną myślałam puścić "samopas" a resztę na drzewka kształtować , a tą drugą to nie wiem co robić - bo to jeden taki grubasek jest
i nisko zaraz z 2cm nad ziemią ma dość grube pędy i brzydko to by chyba wyglądało o cięciu choć pewnie za kilka lat "jako tako" by to było
a co do sadzonek hummels sunset - coś chyba im zaszkodziła droga - nie podlewałam ich wcale odkąd są u mnie a od razu poszły do doniczek - a jakieś takie zwiotczałe są
nie obwisają ani nie schną listki, ale takie jakieś bez życia 




Re: Grubosz - Crassula cz.2
Agnieszko, jak obetniesz dolne gałązki od Arborescense i ukorzenisz to małe ślady zostaną tylko na tej obciętej 
Sama mam problem,gdy tnę swoje,bo nie wiem czy ciąć czy zostawić taki krzaczek..
Ale przeważnie prowadzę jako samodzielne drzewko...
Tak dla porównania, listki "starego" i "nowego" Red Horn'a:


Sama mam problem,gdy tnę swoje,bo nie wiem czy ciąć czy zostawić taki krzaczek..
Ale przeważnie prowadzę jako samodzielne drzewko...
Tak dla porównania, listki "starego" i "nowego" Red Horn'a:
