
Po trzech tygodniach przedstawia się następująco:
SE88 3/11
LF8A 7/12
FB742 0/11
BKS93/43 1/15
Widzę, że kolejne nasionka pęcznieją, pękają, wyłazi korzonek, albo nawet nie zdąży i na tym koniec. Po zbadaniu okazuje się, że rozpływa się to jak ciepłe masełko.

Do tego pojawił się nieprzyjemny zapaszek wyczuwalny po otwarciu pudełka. Trudno mi go do czegokolwiek przyrównać, ale jest nieładny. Co się dzieje? Co można poradzić?
Siewki, które wykiełkowały wcześniej wyglądają na razie ok. Poniżej poglądowe foto LF8A.
