Ewuniu, ja też już nie sadzę nieodpornych roślin.
Anastassia, teraz nie wiem w jakim języku Ci odpisać.
Bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje lilie.

Mam nadzieję, że w tym roku będzie ich dużo więcej.
Pozdrawiam serdecznie.
Ilonko, strasznie się cieszę z Twoich odwiedzin. Lilii przybywa z każdym rokiem. W ogrodzie mam jakieś 2000 sztuk, ale to cały czas się zmienia, bo sprzedaję i kupuję nowe. Róż niestety coraz mniej, bo wymarzają. Ale teraz dokupiłam trochę historycznych to powinny lepiej dawać sobie radę.
Do eksperta to mi bardzo daleko, ale może kiedyś.......

Jeszcze muszę tam do Ciebie zajrzeć, bo masz kilka nienazwanych lilijek.
Kasieńko, oczywiście, że mam Twoje zamówienie. Faktycznie pw nie dotarło. Dzięki za odwiedziny.
Mario, to już czas na nią. Trzeba przesadzić i do ciepłego, szybciej zakwitnie, bo ma strasznie długi start. Moje wsadzane w ubiegłym roku w marcu zakwitły w październiku. Czym szybciej tym lepiej.
Pozdrawiam serdecznie.
