Marysia ma rację. Po pierwszych wpadkach zaczęłam zapisywać. Znowu jednak zdarza mi się "zapomnieć" zapisać, a potem nie mogę pojąć co to za roślinka mi wyrosła.

Ba, nawet w ferworze zapału zrobiłam sobie szkic rabat i na tym zaczęłam zapisywać.
Teraz nie wiem nawet gdzie ten szkic jest.
