Iza, truskawki owocują długo i obficie, radochę mamy nie tylko my, kos również
Aniu 
witam w ogrodowej bajce Jasia i Małgosi i zapraszam częściej.
Gosiu, ze szklarenki jestem bardzo zadowolona, wreszcie mam miejsce na doniczki, do tej pory pętały nam się pod nogami. Rododendrony bardzo lubię i nawet gdyby nie kwitły wcale, chciałabym je mieć na rabacie przy tarasie.
Ewa, trzymam kciuki.
Jule, tak bazylia z nasion. Siana w domu wyciąga się i trzeba pikować (ja zamiast pikować tradycyjnie, przesadziłam z całą grudką ziemi do większego kubka i podsypywałam stopniowo łyżeczką ziemię wkoło siewek). Przy sianiu na zewnątrz nie będzie tego problemu. Posiej w półcieniu, w pełnym słońcu przypalałyby się listki.
Helenko, ten różowy to żarówa, normalnie nie przepadam za takimi kolorkami, ale na rh pasuje.
Aniu, u mnie też w ciągu ostatnich dni było deszczowo, a dzisiaj nawet kilka razy padał grad. Poszalałaś z zakupami
Jagódko
uwielbiam zapach świeżych ziół i często używam w kuchni, przycięte w zgrabne kępki są również bardzo dekoracyjne. Sadzonki pomidorów i ogórków są w trakcie hartowania i mam zamiar sadzić w połowie przyszłego tygodnia. W przyszłą niedzielę wyjeżdżam na kilka dni i zastanawiam się, czy nie lepiej wstrzymać się z sadzeniem do powrotu, zobaczę jeszcze, jakie będą prognozy pogody. Do gruntu pójdzie 21 pomidorów i 3 ogórki, w tym roku chcę posiać więcej fasoli.
floks szydlasty rozrósł się w dużą poduchę i chce zagarnąć zawilce,
cynie już od kilku dni na rabacie
orlik samosiej idealnie wpasował się we wnękę muru,
sadzonki pomidorów hartują się na tarasowym oknie
kącik ziołowy, mimo ocieplenia gazonów płytami ze styropianiu znowu przemarzł tymianek i rozmaryn, bez problemu zimuje natomiast lubczyk, mięta, melisa, oregano i czosnek.
