maania jedna zima z hortensją zaliczona

Teraz chcę ją posadzić do gruntu, bo donica już trochę za mała..., więc nie wiem czy przezimuje. A Twoje są w gruncie czy w donicach? Były czymś okrywane? Skalniaczek powstał z braku miejsca na rojniki
Dorota jak się okazuje nie jest to
Elf 
Własnie dziewczyny mnie uświadomiły, chociaż wiedziałam, że coś jest nie tak, jak zakwitł pierwszy kwiat... Mimo wszystko ładny
Renatko również prostuję, że nie jest to
Elf 
A co do imprezki na kwiatach, to dowiedziałam się właśnie na forum, że te czarne małe chrząszcze to Słodyszek rzepakowy - niszczyciel rzepaku, mam nadzieję, że u mnie będzie zjadał tylko pyłek, a nie pąki kwiatowe
Asiu,
Agnieszko,
Edytko Przepraszam, że tak grupowo, ale wszystkie wyprowadziłyście mnie z błędu, w temacie
Elfa i macie rację. Szkoda, bo bardzo chciałam
Elfa 
Jak zakwitł pierwszy kwiat, to też wydawało mi się, że coś nie tak, bo oczekiwałam dzwonków a te dzwonki okazały się jakieś dziwne

Fiszka nadal przyczepiona na klematisie z opisem
Elf, kupowałam raczej z dobrego źródła... No nic, niech będzie
Purpurea plena Elegans , tylko muszę go przesadzić, bo na jałowcu jest mało widoczny, ma za ciemne kwiaty...
Edytko Koleus to inwestycja na lata, jeśli przechowasz go w domu zimą. Możesz pobierać sadzonki pędowe kiedy tylko zechcesz i ukorzeniać w wodzie.
Gosiawitaj w moim wątku

Ja również lubię koleuski, można je dodać prawie do każdej kompozycji i ładnie wyglądają same ze sobą

Poza tym jak już napisałam Edytce, to rośliny na lata, jeśli ciągle się je odmładza. Jeśli chodzi o lawendę, to jest to Lawenda wąskolistna, ale wstyd się przyznać - nie wiem jaka odmiana

Miałam też Anouk, ale nie przetrwała mi zimy, więc zrezygnowałam z niej całkowicie. Zdecydowanie lepsza na nasze zimy jest wąskolistna. Co do zapachu, to lawenda chyba tak ma, że pachnie jak się ją dotyka, pociera albo jest wyczuwalna przy samym nosie... Moja z daleka też nie pachnie, tzn. bardzo delikatnie, głównie jak jest spieczona słońcem. Najintensywniej pachnie przy dotykaniu.